Reklama

Książki

Dla dzieci

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

JOANNA SZUBSTARSKA: - Pisze Pani poezję, prozę, teksty piosenek, literaturę religijną i książki dla dzieci. Jaką część twórczości stanowi w Pani dorobku literatura dla najmłodszych?

ELŻBIETA ŚNIEŻKOWSKA: - Książki dla dzieci to jedna trzecia mojej twórczości. Bardzo lubię pisać dla najmłodszych.

- Pisze Pani książki, dzięki którym dzieci poznają modlitwy. Z książek tych korzystają także rodzice i katecheci. Skąd u Pani potrzeba modlitwy z najmłodszymi? Wiążą się z tym ważne wydarzenia z Pani dzieciństwa?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Owszem, ale nie tylko. W dzieciństwie uczył mnie modlitwy ojciec, który był człowiekiem wielkiej wiary, często widziałam go modlącego się. Uczył mnie kolęd i czytał Ewangelię; a także babcia. Mama raczej egzekwowała znajomość tekstów modlitw. W swoim życiu zetknęłam się z Ruchem Światło-Życie i charyzmat tego ruchu zaowocował moją potrzebą modlitwy. Tam zetknęłam się z radością, jaką niesie modlitwa, zobaczyłam wielu rozmodlonych ludzi przybywających na Dni Jedności, na rekolekcje i to bardzo zbudowało moją duchowość.

- Obok adaptacji poetyckich bajek klasyków, w Pani dorobku jest również cykl rozmów z Aniołem Stróżem. Co stało się impulsem do napisania tych rozmów? Jakie to były rozmowy i czy będą następne?

- Myślę, że chciałam uświadomić dzieciom, że Anioł Stróż, to nie tylko jakaś odległa postać z modlitwy, ale i przyjaciel. Za pierwowzór głównego bohatera Antosia posłużył mi mój, obecnie już dziewięcioletni, wnuczek Artur Wróblewski, który co prawda mieszka w USA, ale mam z nim dobry kontakt dzięki Internetowi. Prawie co roku się widujemy i rozmawiamy, a także bawimy się razem. Artur mówi bowiem także po polsku. O wielu jego zachowaniach i zamiłowaniach opowiadała mi też jego mama, która jest moją córką. Kiedy pisałam moje „Rozmowy z Aniołem Stróżem”, Artur był rówieśnikiem Antosia. Czy będą następne, zależy od wydawcy, ale też od czytelników. Myślę, że te dzieci, które poznały Antosia i jego kumpla Anioła Stróża, chętnie zaproponują te książki swoim kolegom.

Reklama

- Czy otrzymuje Pani listy od dzieci?

- Otrzymuję raczej e-maile od rodziców dzieci, którzy przeważnie poszukują moich książek na rynku. Zawsze informują mnie o tym, że ich dzieci bardzo lubią moje książki.

- Inspirujące są dla Pani jako autorki spotkania z najmłodszymi?

- Oczywiście, spotykam się z dziećmi na porankach autorskich w bibliotekach, szkołach i przedszkolach. Uważam, ze dzieci bardzo potrzebują książek, tylko trzeba im je często czytać. Trzeba też czuwać nad nauką czytania dzieci, bo książka jest nie tylko przyjacielem czytelnika. Ona rozbudza w nas wyobraźnię i uczy pięknego języka. Dzieci to bardzo autentyczni odbiorcy literatury i naprawdę są chłonne i ciekawe nowych książek. Niestety, to mija dosyć szybko, więc trzeba uchwycić ten moment zaciekawienia literaturą i kupować dzieciom książki, oczywiście, czytać je razem z nimi.

- W jaki sposób uczestniczy Pani w kampanii społecznej „Cała Polska czyta dzieciom?”. Czy podziela Pani opinię, że książka to nie tylko ilustracja i słowo, ale także przesłanie i początek trudnej rozmowy?

- W ubiegłym roku Przedszkole Publiczne w Goczałkowicach-Zdroju wysunęło kandydaturę mojej serii „Rozmowy z Aniołem Stróżem” do grupy najlepszych dziesięciu książek ostatniego dziesięciolecia, właśnie w akcji „Cała Polska czyta dzieciom”. Byłam na spotkaniu z przedszkolakami w Goczałkowicach i twierdzę, że to bardzo oczytane dzieci. Moje poranki autorskie służą też zachęcaniu dzieci do czytania. Niekiedy na takie spotkania przychodzą i rodzice i do nich też staram się docierać, mówiąc o wartości książki w życiu dziecka, a ta jest niezaprzeczalna. Książka rozwija, uczy myśleć, rozbudza wyobraźnię i pokazuje, jak należy się poprawnie wysławiać. Ludzie, którzy czytają wiele książek, mają mniej kłopotów z nauką, są odważniejsi i potrafią w sposób jasny, a jednocześnie piękny wyrażać swoje myśli.

2013-04-23 14:17

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Giertych zamiast Kaczyńskiego, Moskwa zamiast Warszawy

W części środowisk prawicowych trwa dyskusja, czy Polska powinna w 1939 r. pójść z Niemcami na wojnę z Rosją, a później „odwrócić sojusze” - i podjąć wojnę z Niemcami, rozumiem, że w sojuszu z Anglią i Francją? Pretekstem do tej dyskusji, która ma drugie dno - bardzo współczesne, nadzwyczaj wręcz aktualne! - jest książka Piotra Zychowicza „Pakt Ribbentrop-Beck”, mocno krytykująca politykę Józefa Becka.
Są co najmniej dwa powody tej dyskusji. Oba wynikają z przyczyn polityki bieżącej i z chęci wpływania na nią. Pierwszy to założenie, że sojusz Polski z Niemcami jest obecnie naturalny i z definicji korzystny dla naszego kraju. I drugi, że powinna powstać nowa duża partia, tzw. drugie płuco prawicy. Są to czasem (rzadko!) inicjatywy niezależne. Jednak w większości są elementem gry przeciw Kaczyńskiemu i PiS-owi, jedynej obecnie poważnej sile antyestablishmentowej.
Takie pomysły wspiera po cichu, ale już coraz jawniej, obóz władzy. Chodzi przecież o stworzenie w Polsce pełni establishmentowej sceny politycznej - z „europejską i kulturalną”: lewicą postkomunistyczną (SLD), centro-lewico-prawicą (PO, Palikot, PJN) i prawicą pod patronatem Giertycha, Gowina i Sikorskiego, utkaną z różnych grup: neo-endecji, radykałów, „sierot po Popisie”, PJN-u, liberałów. Spoiwem ma być niechęć do Kaczyńskiego i PiS.
Dyskusja o wspomnianej książce Zychowicza ma wyłonić poparcie w prawicowych kręgach opiniotwórczych dla idei podporządkowania się Berlinowi. Taką wizję, motywowaną tym, że Niemcy są już krajem bardzo demokratycznym, sformułował np. Krzysztof Kłopotowski na portalu sdp.pl. O tym, że Niemcy prowadzą politykę prorosyjską, wyraźnie w swojej analizie zapomniał!
Trwają też próby skaptowania do inicjatywy nowej prawicy ludzi popularnych i powszechnie uchodzących za niezależnych, np. Rafała Ziemkiewicza i Marcina Wolskiego, zaproszonych niedawno na sławetnego grilla do Giertycha.
No, ale jeszcze żadne państwo nie wyszło dobrze na przekazaniu komuś swojej suwerenności! Czy szanowni nowo upieczeni statyści prawicowi pamiętają o tym? Bo że starych wyjadaczy typu Giertych i jego mocodawców z PO to nie interesuje, chętnie wierzę. Ich interesuje rozbicie konkurentów w przyszłych wyborach. Palikot podzielił lewicę i zwasalizował na rzecz PO, teraz Giertych ma wykonać analogiczną misję wobec prawicy.

CZYTAJ DALEJ

Nabożeństwo pięciu pierwszych sobót miesiąca

[ TEMATY ]

pierwsze soboty miesiąca

Karol Porwich/Niedziela

Osobom, które będą uczestniczyć w pierwszosobotnich nabożeństwach, Maryja obiecuje towarzyszenie w chwili śmierci i ofiarowanie im wszystkich łask potrzebnych do zbawienia.

1. Wielka obietnica Matki Bożej Fatimskiej

CZYTAJ DALEJ

“Niech zstąpi duch Twój…” . 45. rocznica I pielgrzymki Jana Pawła II do Polski

2024-06-01 19:23

[ TEMATY ]

George Weigel

św. Jan Paweł II

Adam Bujak/Archiwum Białego Kruka

Słowa wypowiedziane przez Jana Pawła II podczas pierwszej pielgrzymki do ojczyzny w 1979 r. były jak impuls elektryczny. Zapoczątkowały w Polsce rewolucję sumienia, która doprowadziła do obalenia komunizmu – powiedział PAP biograf Jana Pawła II George Weigel.

Jan Paweł II odbył pierwszą pielgrzymkę do Polski 2-10 czerwca 1979 r. Odwiedził wówczas Warszawę, Gniezno, Częstochowę, Kalwarię Zebrzydowską, Wadowice, Kraków i były niemiecki obóz koncentracyjny Auschwitz. Oficjalnym hasłem podróży apostolskiej były pierwsze słowa hymnu ku czci św. Stanisława ze Szczepanowa, biskupa i męczennika, głównego patrona Polski – "Gaude Mater Polonia" (Raduj się, Matko Polsko).

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję