Reklama

Od słowa do życia…

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

EWA STUŁA: – Skąd pomysł na to, by zacząć wydawać miesięcznik liturgiczny?

S. DR IWONA KOPACZ PDDM: – W tym roku przypada 100-lecie powstania Towarzystwa Świętego Pawła, którego działalność apostolska wyraża się m.in. poprzez prowadzenie wydawnictwa Edycja Świętego Pawła. Chcieliśmy uczcić ten jubileusz również jakimś dziełem apostolskim i wybór padł na miesięcznik „Od Słowa do Życia”.
Warto również wspomnieć, że nasz założyciel, bł. Jakub Alberione, już na początku ubiegłego stulecia zachęcał nas do rozpowszechniania Słowa Bożego, by mogło ono docierać do jak największej grupy wierzących. Był on również gorącym zwolennikiem Soboru Watykańskiego II, który w Konstytucji o liturgii świętej zawarł pragnienie, by wierni czynnie, aktywnie i owocnie uczestniczyli w obrzędach liturgicznych. Nasz miesięcznik jest zatem odpowiedzią na wyżej wymienione pragnienia i życzenia.

– Jak można rozumieć tytuł miesięcznika „Od Słowa do Życia”?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Tytuł wskazuje drogę, którą mamy do pokonania. Słowo, które słyszymy w liturgii – nie tylko w czytaniach, ale również to, które w naszym imieniu jest wypowiadane przez kapłana w formie modlitw – ma stawać się naszym życiem, ma je przemieniać i kształtować.

– W jaki sposób to Słowo może kształtować nasze życie?

– Poprzez przemyślaną strukturę proponujemy, aby spotkanie ze Słowem odbywało się na trzech płaszczyznach:
– umysłu, który poprzez uważne czytanie i słuchanie Słowa otwiera się na zawartą w nim prawdę;
– woli, która jest wzmacniana przez rozważanie Słowa przy pomocy zamieszczonych komentarzy; dzięki temu zostajemy ugruntowani w pragnieniu kroczenia za Jezusem, który jest drogą i wskazuje nam swoim życiem kierunek, w jakim mamy podążać;
– serca, które, poruszone Słowem, będzie się rozpalało miłością do Jezusa Mistrza i braci. A miłość ta wyrazi się przez podjęcie konkretnego działania w życiu. Pomocą w rozpoznaniu, jakie to ma być działanie, mogą być zarówno pytania podsumowujące każdy dzień, jak również nasze własne poruszenia serca.

Reklama

– Co zatem zawiera miesięcznik „Od Słowa do Życia”?

– Zawiera on kompletne teksty liturgiczne na dany miesiąc. Znajdziemy w nim pełne teksty mszalne, czytania i modlitwy składające się na tzw. formularz mszalny, czyli te części Mszy św., które w naszym imieniu wypowiada kapłan. Są w nim: wprowadzenia liturgiczne na każdy dzień, komentarze do każdego czytania, które mają nam pomóc zrozumieć, jak to Słowo, często trudne i wydające się niezrozumiałe, odnieść do naszego życia. I jak zostało to już powiedziane, na końcu każdego dnia znajdziemy pytania do refleksji osobistej. W ten sposób liturgia może stawać się naszym życiem.

– Co jeszcze znajdziemy w poszczególnych numerach czasopisma?

– W dodatku, który znajduje się na końcu każdego numeru, czytelnicy znajdą teksty prefacji i modlitw eucharystycznych, stanowiących integralną część liturgii Mszy św. W kolejnych numerach będziemy starali się zamieszczać artykuły wyjaśniające te teksty, jak również tłumaczące znaki, gesty i postawy, z którymi spotykamy się podczas celebracji Mszy św. i innych sakramentów. Temu celowi będzie poświęcony dział zatytułowany „Katecheza liturgiczna”.

– Do kogo skierowany jest ten miesięcznik?

– Chcemy, aby nowe czasopismo liturgiczne stało się pomocą nie tylko dla osób, które systematycznie uczestniczą w codziennej Mszy św., ale również dla tych, którzy nie mogą uczestniczyć każdego dnia w liturgii, a chcą się nią ubogacić, zrozumieć ją i pogłębić jej znaczenie w swojej codziennej modlitwie. Może się to dokonywać w kościele przed Mszą św., ale nie tylko. Format naszego miesięcznika pozwala bowiem na to, by zabierać go ze sobą i korzystać z niego np. podczas dojazdów do pracy czy szkoły – w autobusie, tramwaju, pociągu...

– Czym jeszcze charakteryzuje się miesięcznik?

– Mamy nadzieję, że przejrzysta i dopracowana szata graficzna, a także niespotykany dotychczas w Polsce format ułatwią korzystanie z tej wyjątkowej pomocy liturgicznej. Warto zwrócić uwagę, że właśnie dzięki poręcznemu formatowi z naszego miesięcznika będzie się dobrze korzystało zarówno w kościele, gdzie będzie go można wygodnie rozłożyć na ławce, jak i w innych sytuacjach.

– Gdzie zatem możemy nabyć miesięcznik?

– „Od Słowa do Życia” jest dostępne w księgarniach Edycji Świętego Pawła, m.in. w Częstochowie i Lublinie. Miesięcznik można też nabyć w wielu księgarniach katolickich na terenie całej Polski, a także kupić poprzez naszą stronę internetową, na której jest również możliwe zamówienie prenumeraty. Można to uczynić od dowolnego numeru na trzy lub sześć miesięcy czy też od razu na cały rok.
Przy zakupie większej liczby egzemplarzy oferujemy korzystne rabaty. Wszystkie informacje zamieszczone są na naszej stronie internetowej: odslowadozycia.pl.

2014-02-18 15:58

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Turniej ATP w Rzymie - Hurkacz awansował do ćwierćfinału

2024-05-14 19:33

[ TEMATY ]

tenis

Hubert Hurkacz

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Rozstawiony z numerem siódmym Hubert Hurkacz wygrał z Argentyńczykiem Sebastianem Baezem (nr 17) 5:7, 7:6 (7-4), 6:4 w 1/8 finału tenisowego turnieju ATP rangi Masters 1000 na kortach ziemnych w Rzymie. Polak zanotował aż siedemnaście asów serwisowych.

Było to pierwsze spotkanie tych zawodników. Hurkacz grał o awans do trzynastego ćwierćfinału turnieju Masters 1000. Rywal po raz pierwszy stanął przed taką szansą.

CZYTAJ DALEJ

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

Teologia? Czy warto ją studiować?

2024-05-14 19:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Karol Porwich/Niedziela

W Instytucie Teologicznym w Łodzi, uczelni afiliowanej do Akademii Katolickiej w Warszawie, studiują studenci motywowani potrzebą pogłębienia swojej wiedzy i wiary w Boga, nie wykluczając możliwości przyszłej pracy nauczyciela religii.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję