Reklama

Niedziela w Warszawie

Pieśni na Adwent

Rozmowa z Adamem Strugiem, śpiewakiem, kompozytorem i etnomuzykologiem

Niedziela warszawska 49/2014, str. 6

[ TEMATY ]

muzyka

Marcin Żegliński

Adam Struga

Adam Struga

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

WOJCIECH DUDKIEWICZ: – Adwent to okres wyciszenia w oczekiwaniu na Boże Narodzenie. Jednak nie jest to czas ciszy, co Pan pokazuje, regularnie wykonując tradycyjne pieśni adwentowe. Jednak te pieśni są dziś nieznane, dlaczego?

ADAM STRUG: – W dobie wtórnego – nie tylko muzycznego – analfabetyzmu, okresy liturgiczne zatracają swój charakter. Tymczasem nieodrodną częścią Adwentu jest śpiew adwentowy. W najczęściej używanych w dawnej Polsce śpiewnikach kościelnych rozdział poświęcony pieśniom adwentowym nie jest może zbyt rozbudowany, ale jednak liczy ok. trzydziestu pozycji. Poza nimi, w Adwencie śpiewano niegdyś pieśni maryjne, o Opatrzności Bożej itp.

– Śpiewano pieśni inne niż adwentowe?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Tak, z wyłączeniem postnych, przeznaczonych na inny czas. Współcześnie w Kościele uważa się, że Adwent to czas radosnego oczekiwania. Jednak gdyby ortodoksyjnie patrzeć na te dni, to czas oczekiwania na tajemnicę Wcielenia, która jest po prostu wstrząsająca! Dlatego śpiew adwentowy nie jest szczególnie hurraoptymistyczny.

– Ale jest frapujący.

– Bo jest bardzo ciekawy teologicznie i muzycznie. Jest w nim zawarta ciekawa mariologia, pobrzmiewają spory chrystologiczne pierwszych wieków. Materiał literacki jest wspaniały, nie mniej ciekawy jest także materiał muzyczny. Źródłem melodycznym tych pieśni jest chorał gregoriański, w jego dawnej – nieskażonej ani instrumentacją, ani manierą operową – formie. Cenię adwentowy repertuar i rok w rok staram się go śpiewać z zespołem „Monodia Polska”. Śpiewamy dawne polskie pieśni religijne w wariantach z północno-wschodniego Mazowsza. Część z nich wyniosłem z domu. Mój pradziadek był śpiewakiem pogrzebowym, jego córka – a moja babka – śpiewaczką. Dużo się przed trzydziestu i więcej lat u nas śpiewało.

Reklama

– Pieśni adwentowe są chyba bardzo, najbardziej obecne w kulturze ludowej?

– To, co bierzemy za muzykę ludowa, często nią nie jest. Duża część repertuaru adwentowego powstała w okresie baroku i jest pochodzenia dworskiego lub klasztornego, choć rzeczywiście, ta tradycja została zachowana na wsi. Ludzie przejęli i uznali za swoje barokowe partytury dworskie i klasztorne. Szlachta – oraz jej następczyni – inteligencja miała rozmaite przygody intelektualne, z marksizmem włącznie, a chłopi zostali tam, gdzie byli. Na dobre wyszła gminowi prostota, która nie odrzuca czcigodnych zabytków naszej muzykalności, ani literatury, choć wykonawcy tych pieśni na ogół nie mają pojęcia o literackim źródle tych pieśni.

– Chyba rzadko można pieśni adwentowych posłuchać?

– Tak, ale to fragment większego zjawiska. Pieśni nabożne są w Polsce w odwrocie i to z wielu względów. To, co jest najpiękniejsze w polskim literaturze muzycznej, w żywym, ustnym przekazie, przegrywa z różnymi fanaberiami estetycznymi. Tradycje muzyczne zanikają, zabija je antykultura masowa. Zainteresowanie tymi pieśniami jest może dziś nieco większe niż wcześniej, ale bez przesady. Pokolenie, które w sposób naturalny praktykowało na przykład śpiew adwentowy, odchodzi.

– Można to zatrzymać, spowodować renesans tego „repertuaru”?

– To bardzo trudne. Dziś jeszcze jest szansa na zapoznanie się z tym repertuarem, tam, gdzie zawsze był on najbardziej żywy, naturalny. Trzeba tylko czerpać od odchodzącej starszyzny. Słuchać starszych, pytać ich, czy znają jakieś pieśni. A jeśli znają, to należy pytać, na jaką melodię, a potem nagrać. Okaże się, że nasza zbiorowa pamięć muzyczne jest bardzo pojemna, tyle, że przemijająca. Mówi się sporo o muzyce greckiego prawosławia, a niewiele słychać o muzyce katolickiej. I jak ta muzyka ma się rozwijać, gdy kompozytorzy katoliccy zajmują się na ogół naśladownictwem, na przykład naszych czarnych braci? W konsekwencji, gdy idzie się do kościoła w mieście X, czy Y, słyszy się mało pasujące do okresu liturgicznego piosenki, a nie pieśni nabożne. A jak już słyszy się, że ktoś śpiewa psalmy, to na ogół robi to tak, jakby pochodził z Harlemu. Tymczasem muzyka kościelna powinna i może być strażnikiem tradycji. Muzyka katolicka jest najpiękniejsza na świecie, ale obecnie jest niedoceniana.

2014-12-04 10:37

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ten koncert dotyka polskie serce

„To nie są wiersze, poematy/ I polonezy karmazynów:/ To biblia, w której polskie światy/Z ojców przenoszą się na synów (...)” – te słowa z wiersza Kazimierza Wierzyńskiego „Biblia polska” stały się inspiracją projektu o tym samym tytule, w ramach którego już 9 października br. w Nowym Targu zostanie zaprezentowany patriotyczny koncert

Chcemy przypomnieć i przywołać treści, które tworzą nasz kod kulturowy, są fundamentem niepodległościowych dążeń Polaków, od zaborów aż do odzyskania niepodległości, a które swoimi korzeniami sięgają początków polskiej państwowości, nierozerwalnie związanej z chrześcijaństwem – wyjaśnia koordynator projektu Andrzej Dubiel ze stowarzyszenia Muza Dei. Przypomina, że na takich fundamentach wyrosły wielkie postaci naszej współczesności, m.in. św. Jan Paweł II, Prymas Tysiąclecia kard. Stefan Wyszyński, sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki czy bł. ks. Jerzy Popiełuszko.

CZYTAJ DALEJ

Pierwsze szokujące decyzje w Krakowie: Prezydent zapowiada wywieszenie na magistracie tęczowej flagi

2024-05-08 18:22

[ TEMATY ]

Kraków

LGBT

Adobe Stock

Prezydent Krakowa Aleksander Miszalski objął patronat nad Marszem Równości, który przejdzie ulicami miasta 18 maja. Jest to pierwsza decyzja nowego włodarza miasta dotycząca udzielenia swojego patronatu. Miszalski planuje także udział w tym przemarszu.

O decyzji prezydenta poinformował w środę krakowski magistrat, publikując równocześnie list Miszalskiego do Stowarzyszenia Queerowy Maj, organizatora Marszów Równości.

CZYTAJ DALEJ

Wydział Nauk o Komunikacji – nowy, siódmy wydział na UPJPII!

2024-05-08 23:57

Archiwum UPJPII

    To wielkie święto dla Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie. Dziś, władze UPJPII oficjalnie ogłosiły powołanie nowego wydziału Uczelni!

    Wydział Nauk o Komunikacji został erygowany dekretem Dykasterii ds. Kultury i Edukacji Stolicy Apostolskiej w dniu 27 kwietnia 2024 r. w 10. rocznicę kanonizacji papieża Jana Pawła II. Decyzję watykańskiej dykasterii podpisał jej prefekt kard. José Tolentino Calaça de Mendonça oraz sekretarz prał. Giovanni Cesare Pagazzi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję