Reklama

Głos z Torunia

Miejsce, gdzie Bóg mówi

W roku Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia biskup toruński Andrzej Suski oddał na wyłączną służbę Bogu kościół filialny pw. św. Jana Pawła II w Kończewicach w parafii Nawra

Niedziela toruńska 25/2016, str. 1, 4-5

[ TEMATY ]

świątynia

Wojciech Wichnowski

Bp Andrzej Suski dokonuje namaszczenia ołtarza olejem krzyżma

Bp Andrzej Suski dokonuje namaszczenia ołtarza olejem krzyżma

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Poświęcenie kościoła filialnego w Kończewicach odbyło się 4 czerwca. 3-dniowe rekolekcje poprzedzające konsekrację świątyni prowadził ks. Łukasz Otremski, wikariusz chełmżyński.

Papieski dzwon

Przed wejściem do kościoła uczestników witała śpiewem i muzyką kapela góralska „Ochodzita”, prezentująca folklor górali żywieckich i śląskich. Uroczystości rozpoczęły się poświęceniem ważącego 350 kg dzwonu imienia św. Jana Pawła II, który umieszczony zostanie na kościelnej dzwonnicy. Fundatorami dzwonu są Jan Pysz i Mirosław Pysz z Kończewic oraz Andrzej Wiśniewski ze Sławkowa. Poświęcenie odbyło się w asyście strażaków miejscowej jednostki OSP. Mirosław Bytniewski, przewodniczący Społecznego Komitetu Rozbudowy Kaplicy, przedstawił historię budowy kościoła, a ks. kan. Tadeusz Kozłowski, proboszcz parafii pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Nawrze, zwrócił się z prośbą do biskupa o poświęcenie świątyni.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Świątynia darem Bożym

Liturgię Ksiądz Biskup rozpoczął od pobłogosławienia wody i pokropienia ołtarza oraz ścian nowego kościoła. W tym czasie wierni przyjęli pokropienie wodą święconą jako znak przyjętego przez nich chrztu i duchowego oczyszczenia. Liturgia Słowa rozpoczęła się uroczystym wniesieniem Ewangeliarza.

W homilii bp Andrzej Suski nawiązał do obchodzonego w tym dniu wspomnienia Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny, które tak bardzo umiłował św. Jan Paweł II, patron tej świątyni. W dalszej części zwrócił uwagę na rolę, jaką pełnią sakralne obiekty. – Każda świątynia to miejsce gromadzenia się Kościoła. Lud Boży i budynek są darem. Tego daru szczególnie dzisiaj nam potrzeba, bo relacje między ludźmi bardzo osłabły. Świątynia otwiera na więzi między ludźmi. Mając wspólnego ducha, tworzymy jedną rodzinę dzieci Bożych. Tu nie liczy się pochodzenie, wykształcenie, kolor skóry, wiek. Wszyscy stanowimy jedność w Chrystusie. To w świątyni Bóg mówi o swojej miłości do człowieka i ten dar nigdy się nie przedawni – mówił Biskup Andrzej. Podkreślił również, że jest dumny z kościoła w Kończewicach, bo powstał on w wyniku oddolnej inicjatywy i czynu społecznego mieszkańców. – Oprócz chleba i czegoś do chleba potrzeba nam wartości wyższych. Budowa tego kościoła zakończyła się, ale nie zakończyła się troska o Kościół żywy. O Kościół w naszych sercach i parafialnej wspólnocie. Modlimy się dzisiaj, by nasze serca otworzyły się dla Pana jako żywe świątynie Boga – prosił bp Suski.

Reklama

Na służbę Bogu

Po homilii nastąpił obrzęd namaszczenia olejem krzyżma mensy ołtarzowej i ścian kościoła na znak przeznaczenia świątyni na wyłączną służbę Chrystusowi. Ksiądz Biskup rozlał olej na środek ołtarza i w czterech rogach oraz roztarł go na całym ołtarzu. Następnie bp Suski wraz z proboszczem ks. kan. Tadeuszem Kozłowskim namaścili ściany kościoła. Kolejnym elementem było okadzenie ołtarza i ścian oraz oświetlenie i przyozdobienie ołtarza. Tak przygotowana świątynia stała się w pełni godna złożenia Najświętszej Ofiary.

Taneczne dary i pamięć

Przedstawiciele wspólnot parafialnych złożyli dary na rzecz Kościoła, z których wiele po raz pierwszy używano podczas tej uroczystości. Wierni z Nawry i Bogusławek przekazali cztery ornaty. Na ręce Księdza Biskupa złożono także paramenty liturgiczne i bieliznę kielichową. Dary ołtarza tanecznym krokiem przyniosły dzieci z zespołu „Aniołki JP II”.

Podczas Eucharystii modlono się za wszystkich, którzy duchowo i materialnie wspierali budowę świątyni, za chorych ofiarowujących swoje cierpienie i budowniczych, którzy odeszli już do Pana. Przed błogosławieństwem bp Suski poświęcił tablicę upamiętniającą ks. inf. Alfonsa Groszkowskiego, długoletniego proboszcza Chełmży, inicjatora budowy kaplicy w Kończewicach. Tablicę odsłonił jej pomysłodawca i fundator Ryszard Urbański.

Reklama

W ceremonii uczestniczyli księża dekanatów chełmżyńskiego i unisławskiego, ks. kan. Andrzej Zblewski z Golubia, poprzedni proboszcz Nawry i ks. inf. Tadeusz Nowicki z Grudziądza. Byli obecni wicewojewoda kujawsko-pomorski Józef Ramlau, wójt gminy Chełmża Jacek Czarnecki oraz jeden z pierwszych budowniczych kaplicy Tadeusz Jan Grotkowski, długoletni pracownik parafii w Chełmży. Uroczystość wspomogła Liturgiczna Służba Ołtarza z chełmżyńskiej konkatedry z ks. Marcinem Nowickim, a śpiewem uświetnili członkowie Parafialnego Chóru Ludzi Młodych i Scholi Gregoriańskiej z Chełmży pod dyrekcją Tomasza Niżygorockiego.

Na zakończenie wszyscy zaproszeni zostali do wspólnego stołu przygotowanego w Szkole Podstawowej im. ks. Leona Poeplaua w Kończewicach. Niezapomnianą duchową ucztę, wzbogaconą góralskim humorem, zapewniła kapela „Ochodzita”. Goście dokonali również wpisów do księgi pamiątkowej.

2016-06-15 11:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowo dedykowana świątynia

Niedziela sandomierska 24/2017, str. 6-7

[ TEMATY ]

świątynia

Ks. Adam Stachowicz

Dnia 28 maja odbyła się uroczystość dedykacji świątyni. Mszy św. przewodniczył bp Krzysztof Nitkiewicz wraz z ks. Józefem Lasakiem SAC, wicegenerałem zgromadzenia z Rzymu, oraz prowincjałami ks. Zenonem Hanasem SAC i ks. Waldemarem Pawlikiem SAC. Obecni byli liczni przedstawiciele Stowarzyszeniu Apostolstwa Katolickiego (Księża Pallotyni), a także kapłani z dekanatu sandomierskiego. Modlitwa zgromadziła parafian, mieszkańców miasta oraz osoby, które przyczyniły się do budowy i wyposażenia świątyni.

CZYTAJ DALEJ

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 16.): Śpij, Jasieńku, śpij

2024-05-15 20:50

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

Materiał prasowy

Czy da się zacumować okręt na środku morza? Czy Bóg mówi przez sny? I czy Boże Ciało przypadające w maju to jedyny związek Eucharystii z Maryją? Zapraszamy na szesnasty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o roli Matki Bożej według św. Jana Bosko.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję