Wakacje będę miała w tym roku we wrześniu. Teraz jestem na działce nad Zalewem Zegrzyńskim, z trzema wnukami, i choć ręce mam pełne roboty, to przyjemna praca – mówi prof. Elżbieta Mączyńska, prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego. We wrześniu, gdy na plażach już się rozluźni, prof. Mączyńska wybiera się na Półwysep Helski, do Jastarni i Juraty.
– Ciągnie mnie nad nasze morze, które jest dla mnie najpiękniejsze na świecie – mówi. – Jeżdżę tam regularnie, co parę lat, bo tam podoba mi się najbardziej. Gdy byłam parę lat temu, w styczniu, w Jelitkowie, nie było zimy, było 12 stopni, chodziłam tam boso po plaży i był to najlepszy pedicure na świecie. Zahartowałam się na cały rok. Byłam też np. na Hawajach, gdzie owszem jest ładnie, a plaże są podobno najpiękniejsze na świecie, ale jest tam ciepło przez cały rok, i przez to nudno. Ja wolę Bałtyk.
Pomóż w rozwoju naszego portalu