Reklama

Kościół

oswajanie wiary

Współcześnie o poście

Jaki post jest dobry? Kiedy nie zjemy mięsa lub słodyczy czy to będzie można nazwać dobrym postem? A może jakieś bardziej współczesne wyrzeczenia, np. nie będę tak długo siedział na Fb lub grał w necie?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wielki Post jest dobrym czasem, by zastanowić się nad praktykami pokutnymi i umartwieniem w swoim życiu duchowym. Często bywa, że nie mając w tym zbyt dużego doświadczenia, bardziej sobie czegoś odmawiamy niż podejmujemy zbawienny post, który byłby prawdziwym lekarstwem na nasze bolączki.

Post nie powinien być oddzielany od modlitwy i jałmużny. Te trzy rzeczywistości są jak puzzle. Gdy brakuje jednego elementu, uniemożliwia nam to dokończenie całości. Tak jest właśnie w przypadku postu. Chcesz dobrze pościć, zacznij więc od modlitwy, a zakończ jałmużną.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Modlitwa

Modlitwa – obok uczestnictwa w liturgii i słuchania Słowa Bożego – jest praktyką, która pozwala nam zwracać się do Boga. Dobrze przeżywana będzie prawdziwą rozmową, a nawet dialogiem Boga z nami oraz nas z Bogiem. Nie jest to tylko puste powtarzanie formułek. Każdy, kto systematycznie praktykuje modlitwę, dostrzeże w sobie pewien schemat. Modlitwa jest dynamiczna. Rozwija się i wraz z upływem czasu zmienia się jej charakter, a także intensywność. Proste obserwowanie własnej modlitwy pozwoli nam uświadomić sobie, że modlitwa odzwierciedla nas samych. A zatem jest w niej coś, co pozwala nam uzewnętrznić siebie.

Jak powszechnie wiadomo, jest w nas coś, co nazywamy sferą duchową (dusza) i częścią materialną (ciało). To złożenie ducha i materii, którym jesteśmy jako ludzie, jest obecne właśnie w modlitwie. Ale jak?

Modląc się, możemy zauważyć, że to, co w nas duchowe, zmierza w stronę Boga, a to, co materialne, kieruje nas w stronę tego, co materialne, stworzone. Pojawia się w nas wówczas rozdarcie. Duch dąży w stronę Najwyższego Bytu, jakim jest Bóg, a nasze ciało znajduje upodobanie w tym, co materialne, zmysłowe i stworzone. To rozdarcie jest obecne w każdym z nas, ale praktykując systematycznie modlitwę, widzimy to bardzo wyraźnie. Pozwolę sobie użyć nawet takiego obrazu: nasz duch jest jak balon napełniony helem – zawsze będzie dążył w górę, do Boga. Są w naszym życiu różne „sufity”, „gałęzie” lub „siatki”, ale duch nasz, podobnie jak balon helowy – zawsze dążyć będzie w górę. Odwrotnie zachowuje się zaś nasze ciało. Ono z siłą grawitacji szukać będzie spełnienia w tym, co ziemskie i materialne. W ten sposób to, co w nas materialne, odciąga nas od Boga. A w życiu wiary chodzi o to, by zwyciężał w nas kierunek ku Bogu i prawdziwemu dobru.

Reklama

Post

Kierunek ku Bogu jest tak naprawdę jedynym sensownym rozwiązaniem. Nie da się osiągnąć szczęścia, pokładając nadzieję w tym, co przemija. Musimy zatem okiełznać w nas to, co materialne. Stworzone ciało ma być w służbie duszy człowieka, nie odwrotnie. Szukając zatem zbawiennego postu, powinniśmy przyjrzeć się sobie i zobaczyć, co tak naprawdę odciąga nas od Boga, a kieruje ku stworzeniom. To jest miejsce dla właściwie rozumianego postu. Z tego powinniśmy uczynić post. Raz jeszcze chcę podkreślić: każde umartwienie, które podejmujemy powodowani miłością do Boga, ma wielką wartość. Jeśli jednak chcemy w pełni rozwijać w sobie dojrzałość w wierze, warto wykorzystać post w pracy wewnętrznej nad sobą. A taką okazję daje właśnie obserwacja, w czym szczególnie nasze ciało odnajduje przyjemność, odrywając nas od spraw Bożych. To może być niezdrowe upodobanie do jedzenia, rozrywki, przesiadywania w internecie, ciągłego odpoczywania czy niezdrowych relacji lub przewrażliwienie na swoim punkcie. Jeśli te lub inne sprawy odciągają nas od Boga, to powinniśmy się tym zająć. A jedną z najlepszych metod jest właśnie okiełznanie tych spraw. Możemy to czynić przez umartwienie ciała, zmysłów, pamięci i wyobraźni, umysłu i woli oraz namiętności, a także przez ograniczenia i wstrzemięźliwość. To wszystko możemy określić mianem postu. A prawdziwy sens postu polegać będzie na poskromieniu tego, co w nas fizyczne, by dać pierwszeństwo temu, co duchowe.

Reklama

Nie chodzi zatem o to, by wymyślać nowe formy postu, ale by dokładnie przyjrzeć się sobie i zobaczyć, jak te nowe rzeczywistości oddziałują na mnie. Taka jest prawdziwa kolejność. Jeśli zbyt dużo czasu marnujesz na surfowanie po internecie albo całymi godzinami siedzisz na fejsie, to warto coś z tym zrobić. Proponuję – rozpocznij post.

Jałmużna

Post może być powzięty na jakiś czas albo do wyleczenia nas z danej wady. Może więc trwać dany okres: np. dzień, tydzień, miesiąc albo dłużej do całkowitego uwolnienia nas z odciągającej nas od Boga rzeczy. Zawsze jednak owocem tak rozumianego postu będzie konkretne dobro. Owoc postu jest tu rozumiany bardzo szeroko. Chodzi o te rzeczy, czas lub stan, który powstaje w wyniku postu. Dobro, które powstało w wyniku postu już tak naprawdę nie należy do nas. To owoc łaski. Jesteśmy jego dysponentami, ale nie jest już naszą własnością. Możemy uczynić z tego dar i ofiarować to bliźniemu. Tak właśnie rodzi się jałmużna. Jest ona darem nie z tego, co nam zbywa, ale ofiarą, która nas kosztuje. To nie subwencja, dotacja czy pożyczka, ale dar, będący owocem postu.

***

Modlitwa, post i jałmużna. To droga duchowego zmagania się, ale i nawrócenia. Słowo Boże zachęca nas, byśmy nawrócili się do Niego „całym swym sercem przez post i płacz, i lament” (Jl 2, 12).

Prawdziwy post jest czymś więcej niż zwykłym odmawianiem sobie posiłku, napoju czy rozrywki. O tym, czym jest, poucza nas znów Słowo Boże: „Czyż nie jest raczej ten post, który wybieram: rozerwać kajdany zła, rozwiązać więzy niewoli, wypuścić wolno uciśnionych i wszelkie jarzmo połamać; dzielić swój chleb z głodnym, wprowadzić w dom biednych tułaczy, nagiego, którego ujrzysz, przyodziać i nie odwrócić się od współziomków” (Iz 58, 6. 7).

I na koniec warto raz jeszcze podkreślić: każde umartwianie siebie z miłości do Pana Boga ma sens i znaczenie. Dobry Bóg doceni każdy nasz dobry wysiłek, by zbliżyć się do Niego. Tym tekstem chciałem jednak bardziej zaprosić cię, byś podejmując post, połączył go z modlitwą i jałmużną. Droga, którą wyznaczają te rzeczywistości, pozwolą ci zbliżyć się do Boga, bardziej poznać siebie i ofiarować siebie bliźniemu.

2019-03-20 09:25

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co z postem w Wielką Sobotę?

Niedziela łowicka 15/2004

[ TEMATY ]

post

Wielka Sobota

monticellllo/pl.fotolia.com

Coraz częściej spotykam się z pytaniem, co z postem w Wielką Sobotę? Obowiązuje czy też nie? O poście znajdujemy liczne wypowiedzi na kartach Pisma Świętego. Chcąc zrozumieć jego znaczenie wypada powołać się na dwie, które padają z ust Pana Jezusa i przytoczone są w Ewangeliach.

Pierwszą przytacza św. Marek (Mk 9,14-29). Po cudownym przemienieniu na Górze Tabor, Jezus zstępuje z niej wraz z Piotrem, Jakubem i Janem, i spotyka pozostałych Apostołów oraz - pośród tłumów - ojca z synem opętanym przez szatana. Apostołowie są zmartwieni, bo chcieli uwolnić chłopca od szatana, ale ten ich nie usłuchał. Gdy już zostają sami, pytają Chrystusa, dlaczego nie mogli uwolnić chłopca od szatana? Usłyszeli wówczas znamienną odpowiedź: „Ten rodzaj zwycięża się tylko przez modlitwę i post”.
Drugi tekst zawarty jest w Ewangelii św. Łukasza (5,33-35). Opisuje rozmowę Pana Jezusa z faryzeuszami oraz z uczonymi w Piśmie na uczcie u Lewiego. Owi nauczyciele dziwią się, czemu uczniowie Jezusa nie poszczą. Odpowiada im wówczas Pan Jezus „Czy możecie gości weselnych nakłonić do postu, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, wtedy, w owe dni, będą pościć”

CZYTAJ DALEJ

Patron mądrych wyborów – św. Stanisław Biskup Męczennik

Niedziela Ogólnopolska 18/2015, str. 26

Figura św. Stanisława, Kraków Skałka/fot. Bożena Sztajner/Niedziela

Figura św. Stanisława, Kraków Skałka

Figura św. Stanisława, Kraków Skałka

Dobrze się stało, że tegoroczne obchody święta głównego patrona Polski – św. Stanisława Biskupa Męczennika odbywają się tuż przed ważnymi wyborami w Polsce. Wspomnienie krakowskiego biskupa pokazuje bowiem, że można być duchownym, mężem stanu, a jednocześnie nie kłaniać się żadnej ziemskiej władzy.

Święci są po to, by nas zawstydzać – tak kiedyś o ich posłannictwie powiedział Jan Paweł II. Ale na pewno są także po to, aby nas mobilizować, pokazywać szlaki czy wcześniej je dla nas przecierać. Z pewnością w czasach dzisiejszych zawirowań do takich osobowości należy święty z krakowskiej Skałki.

CZYTAJ DALEJ

Od wieków chodzi o świadectwo wiary

2024-05-08 20:16

ks. Łukasz Romańczuk

Arcybiskup Józef Kupny głosi homilię

Arcybiskup Józef Kupny głosi homilię

Uroczystość świętego Stanisława, biskupa i męczennika była okazją do świętowania w parafii św. Stanisława, Doroty i Wacława we Wrocławiu. Tego dnia młodzież z tej parafii oraz św. Mikołaja przyjęła sakrament Bierzmowania z rąk abp. Józefa Kupnego, metropolity wrocławskiego.

W homilii abp Kupny nawiązał do czasów apostolskich i faktu, że Apostołowie poszli na różne krańce świata i nieśli Ewangelię, choć nie było to takie oczywiste i wymagało wysiłku. Działali oni mocą Ducha Świętego. - W tamtych czasach ludzie świetnie się komunikowali. Używano języka greckiego [koine], było też bezpiecznie na szlakach i inne warunki podawano, jako argumenty za tym, że Ewangelia dotarła tak daleko. Oczywiście, te warunki były dogodne, ale dlaczego nie korzystały z nich innowiercy czy sekty? Po Zesłaniu Ducha Świętego, napełnieni Jego mocą i światłem Apostołowie poszli głosić. A nie było to łatwe, bo stawiano ich przed sądem, bo burzyli porządek, który wskazywał na bożków pogańskich - wskazał arcybiskup.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję