Reklama

Głos z Torunia

Patronka niezwykła

Pochodząca z regionu kujawsko-pomorskiego młoda kobieta, żyjąca na przełomie XIX i XX wieku, od wpływem spotkania z dziewczyną potrzebującą pomocy postanowiła zająć się opuszczonymi, zaniedbanymi i moralnie zagubionymi dziewczętami

Niedziela toruńska 24/2019, str. 4-5

[ TEMATY ]

bł. Maria Karłowska

Aleksandra Wojdyło

Podczas uroczystości były obecne relikwie bł. Marii Karłowskiej

Podczas uroczystości były obecne relikwie bł. Marii Karłowskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Błogosławiona Maria Karłowska oddała się pracy dobroczynnej, a zauważywszy potrzebę niesienia pomocy w duchu chrześcijańskim, założyła Zgromadzenie Sióstr Pasterek od Opatrzności Bożej. Owoce tej działalności charytatywnej na rzecz rozbitych rodzin, ubogich i chorych przyczyniły się do zorganizowania w krótkim czasie kolejnych placówek zgromadzenia jako Domów Dobrego Pasterza. Obecnie siostry pomagają samotnym matkom i ich dzieciom oraz angażują się w posługę duszpasterską.

Dziękczynienie

Z okazji 125. rocznicy powstania Zgromadzenia Sióstr Pasterek od Opatrzności Bożej, której bł. Matka Karłowska była założycielką, 2 czerwca w Jabłonowie Pomorskim bp Wiesław Śmigiel przewodniczył dziękczynnej Mszy św. Uroczystość wpisywała się w obchody święta województwa kujawsko-pomorskiego. W Jabłonowie Pomorskim obchodzono również 10. rocznicę nadania patronatu bł. Marii Karłowskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Msza św. sprawowana była w kościele pw. Chrystusa Króla. Witając licznie zgromadzonych w świątyni wiernych, m.in. siostry pasterki, przedstawicieli władz samorządowych wszystkich stopni oraz parafian i gości, proboszcz miejsca ks. kan. Grzegorz Tworzewski zaznaczył, że właśnie w Jabłonowie dojrzewała Matka Karłowska do chwały ołtarzy, a siostry pasterki nadal realizują jej misję.

W homilii bp Wiesław mówił o właściwym odczytywaniu znaków czasu. Nawiązując do przypadającej w tym dniu 40. rocznicy pierwszej pielgrzymki św. Jana Pawła II do Polski i wypowiedzianych słów: „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi”, podkreślił, by także dziś modlić się o odnowienie ducha Ojczyzny i umieć właściwie odczytać przesłanie tej pielgrzymki jako bierzmowania dziejów.

Dotknąć nieba

– Celebrowana w tym dniu uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego powinna skłaniać do refleksji nad tym, gdzie w dzisiejszych czasach można spotkać niebo i Chrystusa. Królestwo niebieskie zaczyna się tu, na ziemi, w sercu człowieka wiary, nadziei i miłości – mówił bp Śmigiel, dodając, że taki człowiek potrafi przemieniać rzeczywistość wokół siebie. Zwrócił uwagę na potrzebę spotkania z Chrystusem na ziemi, by w przyszłości spotkać Go w niebie. – Pomagają nam w tym święci i błogosławieni, którzy w swoich sercach oraz wokół siebie tworzą niebo, pomagając potrzebującym i zasiewając w innych Bożą naukę – podkreślił. Przywołując postać bł. Matki Marii Karłowskiej, bp Wiesław mówił o konieczności zauważania potrzeb człowieka, właściwego ich odczytywania w wymiarze materialnym i duchowym. – Wiara, miłość i odwaga budują niebo na ziemi – podkreślił i dodał, że „każdy jest zobowiązany do wykonywania swoich zadań na miarę umiejętności i możliwości, jak najlepiej potrafi”. Na koniec życzył, aby od dziś droga wewnętrznej przemiany była dla każdego drogą życia, na wzór bł. Marii Karłowskiej.

Reklama

Od przedstawicieli władz samorządowych matka generalna s. Gracjana Zborała CSDP odebrała podziękowania za wierną służbę potrzebującym w Jabłonowie i diecezji toruńskiej oraz życzenia dalszej owocnej opieki patronki miasta i założycielki zgromadzenia. Wręczono okolicznościowy list gratulacyjny, pamiątkowy ryngraf oraz witraż przedstawiający figurę Matki Bożej z katedry toruńskiej.

Eucharystię zakończyło błogosławieństwo relikwiami bł. Marii Karłowskiej i odśpiewanie pieśni ku jej czci. 3-dniowym uroczystościom towarzyszyły koncert „W krainie uśmiechu” oraz Festiwal Pieśni Maryjnej.

W domu generalnym na Wzgórzu Jabłonowskim w każdy czwartek odprawiana jest nowenna do bł. Matki Karłowskiej, natomiast w okresie wakacji letnich i zimowych organizowane są w klasztorze rekolekcje dla dziewcząt.

2019-06-12 09:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tajemnica czystości

Niedziela toruńska 48/2019, str. 4-5

[ TEMATY ]

Kościół

wiara

bł. Maria Karłowska

wspomnienie

Marianna Kretowicz-Kamińska

„Ci, których serca są czyste, stają się świątyniami Ducha Świętego”, św. Łucja

„Ci, których serca są czyste, stają się świątyniami Ducha Świętego”, św. Łucja

Zachwyciła się Niepokalaną i uczyniła Ją swoją Przewodniczką w dążeniu do świętości. Dziś także bł. Maria Karłowska zaprasza nas do miłości, nadziei i wiary do Boga, który oświetla drogę ludzkości wszystkich wieków

Niepokalane Poczęcie bł. Maria Karłowska określała jako początek darów Bożych, miłe spojrzenie na Matkę Najświętszą, a także jako najwspanialszy wzór czystości, tak bardzo potrzebny dla jej sióstr i wychowanek. W 17. roku życia złożyła ślub dozgonnej czystości. 25 stycznia 1926 r. Matka Karłowska wpisała się do Rycerstwa Niepokalanej – zapewne dlatego uroczystość Narodzenia Matki Najświętszej i Jej Niepokalanego Poczęcia ustanowiła jako patronalne święta swego zgromadzenia. Jeśli zdecydujemy się ukryć w Sercu Maryi, które jest przebogatą skarbnicą łask Bożych, wysłużonych przez Jezusa Chrystusa, otrzymamy wszelkie dary i owoce Ducha Świętego, a pośród nich owoc czystości.

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Zmarł ks. Zbigniew Nidecki

2024-04-29 12:13

Materiały kurialne

Śp. Ks. Zbigniew Nidecki

Śp. Ks. Zbigniew Nidecki

Odszedł do wieczności ks. kan. Zbigniew Nidecki, kapłan diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.

W piątek 26 kwietnia 2024 r., w 72. roku życia i 43. roku kapłaństwa, zakończył swoją ziemską pielgrzymkę śp. ks. kan. Zbigniew Nidecki, emerytowany kapłan naszej diecezji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję