Reklama

Niedziela Przemyska

Zapłacili życiem

Choć ich namawiano, wręcz zmuszano do „pozbycia się kłopotu”, ktoś inny doniósł. Zginęli razem z ukrywanymi żydowskimi lokatorami. Dziś Rodzina Ulmów kandyduje do chwały ołtarzy.

Niedziela przemyska 12/2020, str. IV

[ TEMATY ]

wystawa

Rzym

rodzina Ulmów

Tomasz Leyko/UMWP

Samarytanie z Markowej – wystawa w Papieskim Uniwersytecie Urbanianum w Rzymie

Samarytanie z Markowej – wystawa w Papieskim Uniwersytecie Urbanianum w Rzymie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W nocy 24 marca 1944 r. do ich domu zapukali Niemcy. Najpierw zamordowali ukrywanych Żydów, a potem całą Rodzinę Ulmów, w tym Wiktorię, która była w stanie błogosławionym, i dzieci, z których najstarsze miało 8 lat, a najmłodsze 1,5 roku. Ulmowie stali się symbolem tych wszystkich rodzin, które w czasie wojny ryzykując życie, ukrywali Żydów.

Ulmowie stali się symbolem tych wszystkich rodzin, które w czasie wojny ryzykując śmierć, ukrywali Żydów.

Podziel się cytatem

Męczeńska śmierć

Pamięć ma to do siebie, że wraca do miejsc i zdarzeń, dlatego są wspomnienia i refleksje. 76. rocznica egzekucji w Markowej, tragiczna śmierć Rodziny Ulmów i przechowywanych przez nich Żydów to okazja, by powrócić do wydarzenia, ale by spojrzeć na nie w nieco innym świetle. Wspomnienie życia im nie przywróci. Nie zmieni ani nie osądzi niemieckich oprawców. Zostaje więc chwila zadumy nad Rodziną, która kandyduje do chwały ołtarzy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Ażeby z tej śmierci wyrosło dobro tak, jak z Krzyża Zmartwychwstanie” – słowa, które wypowiedział św. Jan Paweł II w Warszawie przy grobie bł. ks. Jerzego Popiełuszki – spróbujmy odnieść do Sług Bożych. Tragedia Golgoty okazała się zwycięstwem Jezusa w przestrzeni śmierci, grzechu i szatana. Męczeńska śmierć bł. Kapłana też niesie ważne przesłanie – „zło dobrem zwyciężaj”, więc podobnie jest albo będzie z Rodziną Ulmów.

Prawda o śmierci jest wspólna ludziom. Każdy, kto się urodził – umrzeć musi. Nie każda śmierć człowieka jest tragiczna; Jezus umarł na krzyżu, ks. Jerzy został porwany i umęczony, zdradzeni Ulmowie zginęli o świcie od kul niemieckich żandarmów. Krzyż Chrystusa okazał się bramą nowego życia, śmierć kapelana Solidarności – przebudzeniem i zjednoczeniem Polaków, a szczególnie ludzi świata pracy. Wobec powyższego rodzi się pytanie: jak patrzeć i jak oceniać śmierć Rodziny, która zginęła tylko dlatego, że mino surowego zakazu niemieckiego okupanta, jednak pomagała Żydom? Czy mogła się uratować? Mogła! Ale za jaką cenę? Musiałaby wypędzić lub zdradzić ośmioro przyjętych pod swój dach Żydów.

Reklama

Osadzeni w Ewangelii

Codzienność Józefa i Wiktorii Ulmów była mocno osadzona w Ewangelii. Często są nazywani imieniem Samarytanie z Markowej, gdyż w odnalezionym egzemplarzu Nowego Testamentu, którym się posługiwali, przypowieść o Miłosiernym Samarytaninie mieli podkreśloną na czerwono, a obok dopisano ołówkiem: „TAK!”. Jeśli więc ze śmierci Rodziny Ulmów ma wyrastać jakieś dobro, to musi ona być mocno złączona z Ewangelią. Pan Jezus dla zobrazowania sprawy często używał przypowieści albo wykorzystywał konkretną sytuację, kiedy nauczał.

W kontekście Jezusowego pytania, Rodzinę Ulmów można by porównać do ubogiej wdowy, która wrzuciła do skarbony dwa pieniążki, całe swoje utrzymanie. Ulmowie należeli do ubogich tej ziemi. Niewielki kawałek roli wykorzystywali na własne utrzymanie i pomoc innym. Chętnie dzielili się zarówno wiedzą, jak i dobrami materialnymi, a ofiarując Żydom miejsce w swoim domu, oddali ten przysłowiowy ostatni grosz, bo za niedługo przyszła śmierć. Jeśli Pan Jezus pochwalił gest ubogiej wdowy, to z pewnością cenniejszym okazał się dar życia Rodziny Ulmów: „nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich”. Ulmowie po prostu i zwyczajnie wpisali się w te ewangeliczne słowa.

Patroni tej ziemi

Znamiennym rysem Samarytan z Markowej jest prosta codzienność i skromne, najbardziej podstawowe potrzeby materialne, zaspakajane pracą rąk własnych. Ubogi dom, proste meble, zwykłe i niewyszukane rzeczy, są niczym ewangeliczne ziarnko gorczycy, co wrzucone w glebę wyrasta krzewem, w którym gnieżdżą się ptaki. Skromna, uboga Rodzina z Podkarpacia przez te 76 lat od śmierci urosła do takiej miary wielkości, że patronuje instytucjom i dziełom tej ziemi! Słudzy Boży zajmują należne im miejsce w przestrzeni publicznej. Ich sława rozchodzi się daleko poza granice rodzinnej miejscowości. Niemal każdego dnia do miejsca ich spoczynku przybywają pielgrzymi indywidualnie lub grupowo. Muzeum nazwane imieniem Rodziny Ulmów głosi chwałę polskich bohaterów, którzy nie bacząc na niebezpieczeństwo utraty życia, pomagali Żydom, skazanym jako naród na eksterminację. Nadto przekaz medialny wzbogaca świat informacji o historię życia i śmierci Rodziny Ulmów. Przesłanie Ulmów wzmacniają książki, filmy, reportaże, piosenki audycje radiowe oraz sympozja, koncerty i różne spotkania. Czyli „po całej ziemi ich głos się rozchodzi”.

Reklama

Powołani do świętości

Jest jeszcze inna, również ewangeliczna i nader piękna karta Sług Bożych, to rodzina i liczne potomstwo! Słowa Pana Jezusa: „kto przyjmuje jedno z tych dzieci w imię moje, Mnie przyjmuje”, Ulmowie zrealizowali po wielekroć. Przez dziewięć lat małżeństwa przyjęli kolejno sześcioro dzieci, a siódme było w drodze. Rodzicielska miłość i szacunek dla życia jest bodaj najcenniejszym klejnotem zrealizowanego wiernie chrześcijańskiego powołania do świętości. I choć tragiczna śmierć odebrała im życie, to w pamięci pokoleń pozostał obraz ich miłości, „która jest więzią doskonałości”, ale jest ona również przejawem tej mądrości, która z Boga początek bierze. „Zdało się oczom głupich, że pomarli, zejście ich poczytano za nieszczęście i odejście od nas za unicestwienie, a oni trwają w pokoju” – mówi autor Księgi Mądrości (3. 1n), stwierdzając, że „dusze sprawiedliwych są w ręku Boga i nie dosięgnie ich męka”.

Tak więc Rodzina Ulmów widziana przez pryzmat Ewangelii odsłania przed współczesnym pokoleniem swoje najgłębsze tajemnice i piękną kartę prostego życia opartego na dobrych wartościach i trwałych zasadach. Mija tyle lat od śmierci, a oni wciąż żyją w pamięci i dziełach sobie poświęconych.

Modlitwa o beatyfikację Sług Bożych Rodziny Ulmów z Dziećmi

Wszechmogący wieczny Boże, dziękujemy Ci za świadectwo heroicznej miłości małżonków Józefa i Wiktorii z dziećmi, którzy oddali swoje życie, ratując prześladowanych Żydów.

Reklama

Niech ich modlitwy oraz przykład wspierają rodziny w chrześcijańskim życiu i pomagają wszystkim kroczyć prawdziwą drogą świętości.

Panie, jeśli jest to zgodne z Twoją wolą, racz łaskawie udzielić mi łaski, o którą Cię proszę przez ich wstawiennictwo i zalicz ich do grona Błogosławionych.

Przez Chrystusa Pana naszego.

Amen.

Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu…


Informacje o otrzymanych łaskach prosimy przesyłać na adres:
Postulacja Sług Bożych Józefa i Wiktorii Ulmów Plac Katedralny 4a
PL 37-700 Przemyśl;
tel. + 48.16 678 66 94;
fax. +48.16 678 26 74
kuria@przemyska.pl

2020-03-18 11:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rzym: na nowo odczytać "Humanae vitae"

[ TEMATY ]

Rzym

uroburos/pixabay.com

Papieski Uniwersytet Gregoriański podejmuje refleksję nad Humanae vitae. W przyszłym roku przypada 50. rocznica ogłoszenia tej encykliki Pawła VI o zasadach moralnych w przekazywaniu ludzkiego życia.

Z tej okazji papieska uczelnia proponuje cykl 9 wykładów publicznych, w których spojrzy się na ten temat w nowym świetle, a mianowicie w kontekście adhortacji Amoris laetitia. Będą one miały charakter interdyscyplinarny. Jak tłumaczy organizator wykładów prof. Emilia Palladino, chodzi tu o zastosowanie do analizy ludzkiej prokreacji tej samej metody, jaką posłużył się Papież Franciszek w swej adhortacji o rodzinie.    „Chcemy się odwołać do metody indukcyjnej, którą stosuje Papież Franciszek w Amoris laetitia. Różni się ona od metody, która została wykorzystana przy pisaniu Humanae vitae, czyli metody bardziej dedukcyjnej, wychodzącej od zasad. Metoda indukcyjna, którą posługuje się Franciszek i którą sugeruje on małżonkom w codziennym życiu rodzinnym, wychodzi nie od zasad, lecz od refleksji nad rzeczywistością, aby zrozumieć, w jakim się jest stanie, czego się potrzebuje, i aby potem według tego postępować. Zasady, które w wypadku pierwszej metody są normatywne, w drugiej zasadzie są niemniej normatywne, lecz zawsze na służbie pary małżeńskiej i rodziny. Tak jak encyklika Humanae vitae była odpowiedzią na swoje czasy, tak Amoris laetitia jest odpowiedzią na nasze, w których złożoność i różnorodność sytuacji, również trudności dzisiejszych rodzin, w tym sytuacje tak zwane nieregularne, zmuszają – zmuszają w sensie pozytywnym – do konfrontacji z rzeczywistością, która nie zawsze jest jasna” – powiedziała Radiu Watykańskiemu prof. Palladino.

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Papież ogłosił jubileuszową bullę zwołującą Rok Święty

2024-05-09 18:32

[ TEMATY ]

bulla papieska

nadzieja zawieść nie może

Vatican Media/www.vaticannews.va/pl

Papież ogłosił jubileuszową bullę zwołującą Rok Święty

Papież ogłosił jubileuszową bullę zwołującą Rok Święty

Umorzenie długów krajów najuboższych, ochrona życia od poczęcia do naturalnej śmierci, w tym zniesienie kary śmierci, wartość spowiedzi, przyjmowanie migrantów, ochrona środowiska, ekumenizm i rola dyplomacji w osiągnięciu pokoju – to niektóre z tematów poruszanych w bulli jubileuszowej zwołującej Rok Święty 2025. Nosi ona tytuł „Spes non confundit” (nadzieja zawieść nie może). Papież ogłosił bullę podczas Nieszporów 9 maja w Bazylice św. Piotra.

twitter.com/Cindy_Wooden

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję