„Jeśli cudów szukasz, idź do Antoniego, wszelkich łask dowody odbierzesz od niego” – śpiewają wierni, nawiedzający Bazylikę Objawień św. Antoniego Padewskiego w Radecznicy.
Tak jest od kilku stuleci, bowiem Radecznica, jest miejscem objawień św. Antoniego. Współcześnie jest to miejscowość, która podczas dwudniowych uroczystości odpustowych gromadzi rzesze wiernych czcicieli świętego z Padwy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Tegoroczne uroczystości rozpoczęły się w piątek, 12 czerwca w Godzinie Miłosierdzia. Po czym pielgrzymi przeszli w procesji do źródeł św. Antoniego, gdzie odmówione zostały nieszpory i sprawowana była Eucharystia. Wieczorem w bazylice podjęto czuwanie ze świętym.
Drugiego dnia świętowania, zgodnie ze zwyczajem, pielgrzymi uczestniczyli w sumie odpustowej, której przewodniczył i słowo Boże wygłosił biskup pomocniczy diecezji kamienieckiej Jan Niemiec.
W homilii celebrans wskazał na potrzebę przemiany serca i na Jezusa, który wyzwala człowieka ze śmierci wiecznej.
– To, co czynił św. Antoni, to jest właśnie ta dogłębna przemiana serca. To jest najważniejsze i z serca ma wychodzić. Co? Prawdziwe zdrowie. Bo Jezus nie wyzwala nas ze śmierci doczesnej. Widzicie? On nas wyzwala ze śmierci wiecznej, ze śmierci ontycznej, nie ze śmierci fizycznej – podkreślił.
Kaznodzieja wskazał również, że tylko miłość może coś zmienić w naszym życiu.
– Moi drodzy, i tego wam życzę. Tutaj, w tej Radecznicy, i w każdym sercu, i w każdym domu, i na tej ziemi naszej kochanej, umiłowanej Ojczyźnie, która zmaga się tak bardzo: tylko miłość może coś zmienić. Wierzycie w to? – pytał zebranych.
Podczas uroczystości nie zapomniano o modlitwie w intencji nowych powołań i powołanych przez Boga do wyłącznej służby w Kościele. Po każdej Mszy św. poświęcano lilie św. Antoniego, zaś po Mszach św. o godz. 9 i 12 udzielano specjalnego błogosławieństwa dzieciom.