Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Kościoły wobec totalitaryzmów

Kościół wobec totalitarnej władzy: ostrzeganie, leczenie, przeszkadzanie i – modlitwa.

Niedziela szczecińsko-kamieńska 27/2022, str. VIII

[ TEMATY ]

felieton

kościoły

totalitaryzm

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szczecińskie „Centrum Dialogu Przełomy” zorganizowało dyskusję na temat „Kościoły wobec totalitaryzmów” i do udziału zaprosiło czterech duchownych: dwóch katolickich (ks. Robert Rosa z kościoła greckokatolickiego oraz ks. Robert Masalski z kościoła rzymskokatolickiego), jednego protestanckiego (ks. Sławomir Sikora z kościoła ewangelicko-augsburskiego) oraz prawosławnego ks. Pawła Stefanowskiego. Prowadził dyskusję prof. Piotr Briks z Uniwersytetu Szczecińskiego. Motyw dyskusji był jasny: oto na naszych sąsiadów, Ukrainę, brutalnie napadło państwo nie tylko o komunistycznych korzeniach totalitarnych, ale także i dzisiaj zarządzane i organizowane coraz bardziej totalitarnie. Jak się przed tym bronić, jaka jest rola chrześcijan i Kościołów w tej obronie? W tle była jeszcze jedna myśl: oto każda władza ma pokusy poszerzania zakresu swoich możliwości, te pokusy mogą prowadzić do działań autokratycznych, a w końcu i totalitarnych. Przed tymi pokusami trzeba się bronić zawczasu, gdy władza jeszcze nie w pełni wypracowała narzędzia nadmiernego wpływu na społeczeństwo. Dlatego zadania Kościoła – przypomniał ks. Sławomir Sikora myśl protestanckiego teologa i duchownego Dietricha Bonhoeffera – zamykają się w trzech punktach. Po pierwsze: patrzeć władzy na ręce i głośno ostrzegać, gdy ta przekracza godziwe ramy, gdy nadużywa swoich uprawnień, gdy łamie prawa Boskie i ludzkie. Po drugie: leczyć rany, otoczyć opieką tych, którzy są ofiarami złej władzy. Po trzecie: wkładać kij w szprychy, przeszkadzać złej władzy w działaniach łamiących prawa. Ksiądz Sikora nie ukrywał, że Dietrich Bonhoeffer głosił takie poglądy jako młody duchowny, nie zyskał znaczącego poparcia wśród innych kapłanów, a sam ostatecznie zginął w obozie koncentracyjnym. Ksiądz Paweł Stefanowski do tych trzech zadań dodał jeszcze jedno: Kościół ma za zadanie modlić się za rządzących. Jak rozumiem nie tyle o to, by powiodły się wszystkie ich zamysły, ale przede wszystkim o to, by rządzili sprawiedliwie, szanując ludzi, ich wolność i prawa. Pomyślałem, że te cztery zadania w zasadzie powinny opisywać stosunek chrześcijaństwa do każdej władzy, nie tylko takiej, która jest jawnie autokratyczna czy totalitarna. A ich realizacja zależeć będzie od tego, czy Kościół jest wolny, przede wszystkim wolny od strachu przed represjami i od pokusy nadmiernego korzystania z życzliwości władzy.

Reklama

Teraz mamy czas, kiedy totalitarnie rządzone państwo, Rosja, napadło na sąsiada, Ukrainę i prowadzi wojnę w niesłychanie okrutny sposób. Wobec koszmarnych krzywd i nieszczęść ludzkich w działaniach Kościołów dominuje teraz leczenie ran zadawanych przez zbrodniarzy. Dzieje się to i w Ukrainie, i w Polsce. W pomoc zaangażowane są wszystkie Kościoły, sami Ukraińcy, co zrozumiałe, zwracają się przede wszystkim do cerkwi prawosławnej i greckokatolickiej. Nie było wśród dyskutantów różnic w ocenie, kto w tym konflikcie jest katem, a kto ofiarą. Padły jednak pytania o stosunek przywódców kościelnych wobec wojny. Patriarcha Cyryl nie znalazł na sali obrońców swoich słów i czynów. Pełne poparcie agresywnych działań prezydenta Rosji, błogosławienie żołnierzy idących na „sprawiedliwą” wojnę w obronie „ruskiego miru” – to jest całkowicie sprzeczne z Ewangelią. Pytano jedynie, na ile patriarcha wyraża opinię większości rosyjskiego duchowieństwa prawosławnego, może przynajmniej część z nich myśli inaczej, czasem ponosząc konsekwencje, o których my tutaj nic nie wiemy?

Ale padło też pytanie o papieża Franciszka, o pewien brak jednoznaczności w jego postawie i wypowiedziach. Na pewno jest przeciw tej wojnie, ale czy wystarczająco jasno widzi, kto jest agresorem, a kto sprawiedliwie się broni przed zbrodniarzem? Są tacy, którzy widzą w jego postawie jakiś „symetryzm”. Oto modli się razem za Rosjan i Ukraińców, wzywa do zgody, jakby nie widział najazdu i nie słyszał o zbrodniach, chce jechać do Moskwy, a nie wybiera się do Kijowa, krytycznie wypowiada się o państwach wspierających zaatakowaną Ukrainę. Tak, to nie są zarzuty wzięte z powietrza, można długo o nich rozmawiać. Natomiast na pewno bardzo warto starać się papieża zrozumieć. Słuchając go, widzę jedno: papież wie, że Pan Jezus przyszedł na świat, umarł na krzyżu i zmartwychwstał za wszystkich, co do jednego. Także za każdego z tych, których dzisiaj nazywamy „raszystami” czy „orkami”. Wszystkich nas kocha i nie chce, byśmy ulegli nienawiści. Jeśli ulegniemy sile nienawiści – zginiemy. Niezależnie od. Tego, kto wygra tę wojnę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2022-06-29 06:16

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czego nauczyli nas piłkarze

Sport, nawet w tak skarykaturyzowanej i skomercjalizowanej postaci jak współczesna piłka nożna, jednak niesie w sobie nieco prawdy o nas samych. Piłka stała się areną zastępczych konfrontacji, pokazuje kondycję poszczególnych nacji (niemiecki kryzys natychmiast przecież odbił się na ich „żelaznej drużynie”).

CZYTAJ DALEJ

Piastunko karmiąca, módl się za nami...

2024-05-13 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Madonna karmiąca, którą w dzisiejszym rozważaniu przypomina nam ks. Jan Twardowski uznawana jest za patronkę domostw. Ludowe przekazy mówiły, że w domu, w którym jest jej obraz, nigdy nie zabraknie chleba.

Rozważanie 14

CZYTAJ DALEJ

Dziedzictwo religijne Francji przemawia do młodych… i nawraca

2024-05-13 16:42

[ TEMATY ]

młodzież

Karol Porwich/Niedziela

Gotyckie katedry czy romańskie kościoły potrafią skutecznie przemówić do serc współczesnej młodzieży, a wręcz zainteresować ją chrześcijaństwem. We Francji są na to twarde dowody w postaci młodych dorosłych, którzy proszą o chrzest. W tym roku odnotowano tam rekordową liczbę nawróceń na katolicyzm. Okazuje się, że w co trzecim przypadku u początku wiary stało spotkanie z chrześcijańską sztuką sakralną.

Ks. Gautier Mornas zebrał informacje na ten temat we wszystkich francuskich diecezjach. „Skonsultowaliśmy się ze wszystkimi zespołami we Francji, które towarzyszyły dorosłym w ich przygotowaniach do chrztu przez ostatnie pięć lat. Prawie 35 proc. ochrzczonych przyznało, że dziedzictwo religijne było głównym i obiektywnym powodem ich nawrócenia”. W rzeczywistości nie jest to nic nowego. Czyż i Paul Claudel nie wszedł na drogę wiary po wizycie w katedrze Notre-Dame? - pyta kapłan.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję