Reklama

Historia

Dziękujmy Opatrzności

„Wbrew zamiarom naszych wrogów Ojczyzna zmartwychwstała, co według rachub ludzkich wydawało się prawie niemożliwym. Przypisujemy to dokonanie się aktu sprawiedliwości dziejowej wstawiennictwu naszych świętych Patronów”.

Niedziela Ogólnopolska 46/2022, str. 26-27

[ TEMATY ]

święto niepodległości

Marian Sztajner/Niedziela

Msza św. za ojczyznę w archikatedrze częstochowskiej w dniu 11 listopada 2018 r. Dzieci trzymają 100-metrową flagę, którą ofiarował prezydent Andrzej Duda

Msza św. za ojczyznę w archikatedrze częstochowskiej w dniu 11 listopada 2018 r. Dzieci trzymają 100-metrową flagę, którą ofiarował prezydent Andrzej Duda

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tak napisał Józef Piłsudski w liście do papieża Benedykta XV. Rzeczywiście, jesień 1918 r. przyniosła jednocześnie klęskę trzech państw zaborczych oraz poparcie państw zwycięskiej ententy dla postulatu wskrzeszenia Polski, a zatem przeżywana była przez wielu Polaków jako sekwencja niespodziewanych, wręcz cudownych wydarzeń. Ich skumulowanie w jednym czasie otwierało w sposób niemalże cudowny drzwi do wolności. Ludzie wierzący widzieli w tym działanie Bożej Opatrzności.

Kiedy trzeba było bronić świeżo wywalczonej niepodległości przed nawałą bolszewicką w 1920 r., a naród modlitwą szturmował niebo, Opatrzność odpowiedziała. Zwycięstwo przyszło przez Maryję, a sam Józef Piłsudski w rozmowie z kard. Aleksandrem Kakowskim miał powiedzieć: „Eminencjo, ja sam nie wiem, jak myśmy tę wojnę wygrali”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dlatego kiedy posłowie zasiadający w pierwszym parlamencie Polski niepodległej – Sejmie Ustawodawczym uchwalali konstytucję z 17 marca 1921 r., widzieli w fakcie restytucji państwa po latach niewoli dar od Boga. I mimo że mieli świadomość „męstwa i wytrwałości ofiarnej walki pokoleń, które najlepsze wysiłki swoje niepodległości bez przerwy poświęcały”, na pierwszym miejscu w preambule do ustawy zasadniczej umieścili słowa: „My, Naród Polski, dziękując Opatrzności za wyzwolenie nas z półtorawiekowej niewoli...”. Niewątpliwie słowa te były świadectwem wiary tego pokolenia Polaków w Bożą interwencję, podobnie jak twórców Konstytucji 3 maja, gdy podejmowali decyzję o budowie Świątyni Opatrzności Bożej jako votum za dzieło naprawy Rzeczypospolitej. Budowa świątyni długo jeszcze musiała czekać na sprzyjający czas, ale wreszcie stała się faktem w wolnej Polsce i w 100. rocznicę tamtej niepodległości była miejscem dziękczynienia za dar Bożej Opatrzności.

Promienie Bożego światła

Kiedy zaczynała się noc zaborów, wielu Polaków nie wierzyło, że naród bez państwa może przetrwać. A jednak w tej ciemności, wydawałoby się nieprzeniknionej i beznadziejnej, tliło się światło. Mówił o nim abp Stanisław Gądecki w kazaniu z okazji 100. rocznicy odzyskania niepodległości w Świątyni Opatrzności Bożej. Dziękował „ polskiemu domowi (...) i jego staraniom na rzecz podtrzymania miłości do ojczyzny (...) – wszystkim organizatorom pracy u podstaw, którzy krzewili gospodarność, pracowitość, oświatę pośród uboższej ludności i przygotowywali ją do konkurencji z zaborcami (...), twórcom ówczesnej kultury, która kształtowała dusze Polaków, gwarantując im zachowanie ich tożsamości (...), duchowieństwu, które pracowało wówczas nad świętością ludu polskiego” oraz „tym, którzy w kolejnych pokoleniach, walcząc z zaborcami, złożyli najwyższą ofiarę krwi”.

Reklama

Wielcy z wielkich

Wielkimi „światłami” byli wtedy nieznani szerzej giganci ducha, którzy stali się dla swego otoczenia znakiem Bożej obecności i przewodnikami, a później byli wynoszeni na ołtarze. Stawali się źródłem odrodzenia duchowego wspólnoty, które byłojednym z najważniejszych szlaków wiodących ku niepodległości. Ich liczba, nagromadzona w tym czasie, jest zdumiewająca. Wymieńmy niektórych z nich.

Uczestnik tajnych związków, więzień carski, niestrudzony organizator zgromadzeń bezhabitowych, kapucyn o. Honorat Koźmiński; dwaj powstańcy: Adam Chmielowski, później znany jako Brat Albert, który dostrzegając Boga w najbiedniejszych, poświęcił życie trosce o nędzarzy i żebraków, stał się jednym z nich, oraz Rafał Kalinowski, zesłaniec (10 lat katorgi), późniejszy karmelita, nazywany „męczennikiem konfesjonału” – obaj zostali kanonizowani przez Jana Pawła II. Do grona świętych zaliczono też arcybiskupa Warszawy Zygmunta Szczęsnego Felińskiego (20 lat na zesłaniu) i ks. Zygmunta Gorazdowskiego, nazywanego ojcem ubogich. Na ołtarze została wyniesiona Maria Teresa Ledóchowska, założycielka Zgromadzenia Sióstr Urszulanek Serca Jezusa Konającego, zwanych popularnie urszulankami, która organizowała w okresie zaborów szkolnictwo katolickie w Petersburgu. Powtarzała często: „Naszą polityką jest miłość. I dla tej polityki jesteśmy gotowe poświęcić nasze siły, nasz czas i nasze życie”.

Reklama

W okresie zaborów żył także późniejszy błogosławiony – Edmund Bojanowski, który zaangażował się w aktywność patriotyczną w znanym w pierwszej połowie XIX wieku w Wielkopolsce ośrodku polskiej myśli i czynu – Kasynie Gostyńskim. Już wtedy włączył się w działalność oświatową i charytatywną, organizując ochronki dla dzieci, szczególnie na wsiach. Założył Zgromadzenie Sióstr Służebniczek Najświętszej Maryi Panny. Zmarł w 1871 r. w opinii świętości.

W tym okresie kształtowała się duchowość również innych wielkich polskich świętych i błogosławionych: Maksymiliana Marii Kolbego, Heleny Kowalskiej – późniejszej s. Faustyny, prymasa Stefana Wyszyńskiego, Karoliny Kózkówny, Rozalii Celakówny oraz bp. Michała Kozala, którego życie dopełniło się w obozie koncentracyjnym w Dachau. W tym czasie na ziemi wileńskiej dojrzewało także powołanie ks. Michała Sopoćki, który już w Polsce niepodległej spotkał s. Faustynę, i to spotkanie odmieniło jego życie.

W rękach Matki

Kościół pod zaborami był czynnikiem jednoczącym rozczłonkowany kordonami państw zaborczych naród polski, w czym najważniejszą rolę odegrał kult Matki Bożej i jego centrum, czyli Jasna Góra – cel masowych pielgrzymek ze wszystkich zaborów, zwłaszcza w drugiej połowie XIX i na początku XX wieku.

Wielkim darem nieba były wtedy, w 1877 r., objawienia Matki Bożej w Gietrzwałdzie. W ówczesnej polskiej prasie nie brakowało głosów świadczących o wierze w Bożą opiekę nad cierpiącym narodem za pośrednictwem Bożej Matki z Gietrzwałdu. W jednym z tekstów z tamtego czasu czytamy: „Zwracam się do braci Polaków. Polacy katolicy! Których wiekowa niedola gniecie, których opuścili wszyscy możni na świecie, a nad którymi wielu pastwi się – a tylko Bóg i Niepokalanie poczęta Najśw. Marya i Ojciec św. nami się opiekują – módlmy się gorąco do tej Pocieszycielki naszej, a przyjdą nam lepsze czasy”. W Gońcu Wielkopolskim napisano: „.. tu z Gietrzwałdu, wioski na wskroś polskiej, leją się nowe skarby i nowe pociechy do tak okrutnie uciemiężonej Kongresówki i Litwy. Czyż to nie cuda Opatrzności? Czy to nie nowe dowody, że Boże zmiłowanie bliskie?”. Następnie autor apelował: „Rodacy! Padajmy na twarz przed miłosierdziem Bożym. Korzmy się w prochu – pokutujmy i czyńmy owoce pokuty”.

Również dzisiaj, kiedy widzimy nowe chmury nad naszą niepodległością, kiedy potrzebujemy odrodzenia duchowego, aktualne jest wezwanie do odnowienia przymierza z Bogiem i podjęcia pokuty, do czego wzywali Polacy sprzed ponad 100 lat, pokrzepieni objawieniami w Gietrzwałdzie. Wtedy Opatrzność odpowiedziała. Z pewnością i dziś to uczyni.

2022-11-07 11:59

Ocena: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

11 listopada w Siemiatyczach

Niedziela podlaska 47/2013, str. 4

[ TEMATY ]

święto niepodległości

Agnieszka Bolewska-Iwaniuk

W 95. rocznicę odzyskania niepodległości Polski w Siemiatyczach w kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny odprawiono Mszę św. w intencji Ojczyzny, wcześniej nabożeństwo w intencji Ojczyzny odprawiono w cerkwi pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła

W Eucharystii w kościele uczestniczyły poczty sztandarowe, delegacje zakładów pracy, obecni byli samorządowcy i mieszkańcy, a modlitwie towarzyszył śpiew chóru miejskiego. Proboszcz ks. prał. dr Stanisław Ulaczyk homilię rozpoczął od słów Floriana Czarnyszewicza, pochodzącego z Kresów emigracyjnego prozaika, który w jednym ze swych dzieł przedstawiał prośbę Polaka, gospodarza ze Smolan, skierowaną do gen. Daniela Konarzewskiego w 1018 r. W cytowanych słowach autor prosił o powrót ziem kresowych do Polski. Kapłan podkreślał, że nie wszystkie ziemie wróciły do Polski, a ponad milion Polaków po 1918 r. pozostało pod rządami bolszewików. Przypominając krwawe losy naszego narodu, mówił: „Wolna Polska została wymodlona i wywalczona, a każde pokolenie musi pamiętać, że Ojczyznę trzeba chronić jak dom własny. (…) Polska musi się otrząsnąć z wszelkich niewoli, z wszelkich układów, aby w końcu poczuć się wolna”. Wierni usłyszeli też: „Wierzę, że wszyscy tu zebrani czują Naszą Umiłowaną i wierzę, że przesłanie 1918 r. poniosą w przyszłość”.

CZYTAJ DALEJ

Nowy biskup sosnowiecki: pewne wydarzenia wynikały ze słabego życia duchowego

2024-05-16 14:34

[ TEMATY ]

diecezja sosnowiecka

bp Artur Ważny

flickr.com

bp Artur Ważny

bp Artur Ważny

Pewne wydarzenia wynikały ze słabego życia duchowego, słabej relacji z Panem Bogiem i ludźmi - powiedział w czwartek w Radiu eM nowy biskup sosnowiecki Artur Ważny. W diecezji w ostatnich latach doszło do kilku skandali obyczajowych.

"To wpływa na naszą tożsamość, a kiedy znamy naszą tożsamość, to wiemy, co mamy robić. Jeśli ludzie nie wiedzieli, kim są, to robili różne dziwne rzeczy. Trzeba ten proces odwrócić, trzeba wrócić do źródła" – wyjaśnił gość Radia eM.

CZYTAJ DALEJ

Rodzice niepełnosprawnych dzieci w Sejmie: aborcja nie jest rozwiązaniem

2024-05-16 16:10

[ TEMATY ]

sejm

rodzice

niepełnosprawność

Adobe Stock

Na wysłuchaniu publicznym w sprawie projektów zmierzających do liberalizacji przepisów aborcyjnych oprócz organizacji pozarządowych uczestniczą także rodziny z dziećmi niepełnosprawnymi. - Znam kilkaset rodzin, które mają dzieci z niepełnosprawnościami i Zespołem Downa i oni sobie radzą. To nie jest rozwiązanie problemu - mówiła jedna z matek, Marta Witecka.

Po serii wystąpień przedstawicieli organizacji pozarządowych rozpoczęła się część dla osób indywidualnych. Ta część wysłuchania publicznego potrwa kolejne kilka godzin, gdyż do zabrania głosu zapisało się ponad 300 osób.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję