Reklama

Książki

Inicjatywa

Lektura z przesłaniem

Dobrze opowiedziana historia, naszpikowana nieoczywistymi zwrotami akcji, trzyma w napięciu do ostatniej strony.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tak można w skrócie opisać powieść Witolda Gadowskiego "Tajemnica spowiedzi". To lapidarne stwierdzenie nie oddaje jednak nawet części tego, co przygotował dla czytelników autor. Gadowski przyzwyczaił nas do publikacji wprowadzających intelektualny ferment, będących zaczynem pogłębionej refleksji. W tym kluczu powinniśmy patrzeć na jego bodaj najlepszą powieść – wspomnianą Tajemnicę spowiedzi. Pokazał w niej wszystko to, do czego zdążył nas już przyzwyczaić – sprawne i zadziorne pióro oraz dociekliwość i intelekt godny Sherlocka Holmesa. Po przeczytaniu tej książki otwierają się nam szerzej oczy.

Z powieścią Gadowskiego możemy mieć problem – nie da się jej łatwo zaszufladkować, skategoryzować, wcisnąć w ramy jednego konwenansu. Autor prowadzi niebanalną fabułę, osnutą aurą tajemniczości, dla której tłem są ukochany przez autora Kraków, Rzym i Watykan. W tych pełnych uroku miejscach dochodzi do ponurych wydarzeń wikłających głównych bohaterów – tajemniczego antykwariusza oraz księdza „zesłanego” do jednego z krakowskich kościołów – w kryminalną zagadkę sięgającą aż Watykanu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nie bez powodu spowiedź stała się motywem przewodnim powieści. W jej powstaniu Gadowski zainspirował się wizjami Cataliny Rivas. Choć wizje boliwijskiej mistyczki są mało znane w Polsce, to te dotyczące spowiedzi wydają się szczególnie ważne, odsłaniają m.in., jak ważnym przełomem w życiu i w walce ze złem jest ten sakrament. Gadowski po mistrzowsku wplata w narrację powieści przemyślenia o spowiedzi, ukazując, jaką jest ona fascynującą przygodą duchową.

Dociekliwy umysł i niepokorny duch wodzi Gadowskiego w czeluści świata trudnego, niewygodnego, noszącego piętno ciemnych spraw. Autor nieraz wycierpiał się z tego powodu, być może dlatego Tajemnicę spowiedzi opatrzył adnotacją: „Wszystkie postaci i zdarzenia opisane w powieści są wyłącznie tworem wyobraźni autora”. Czy to prawda, czy nie, jedno nie ulega wątpliwości – powieść jest zarówno w warstwie językowej, jak i logiki fabuły literackim majstersztykiem.

2023-07-03 17:44

Oceń: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lekarze

Tęsknię za lekarzami, którzy pracowali jak specyficzni detektywi.

Wiem, kiedy lekarz jest kompetentny i mogę bez wahania oddać w jego ręce swoje zdrowie. Można to poznać po pierwszych minutach kontaktu z takim medykiem.

CZYTAJ DALEJ

Agnieszka Chrostowska z zespołu Siewcy Lednicy: Mimo nowotworu - idę bez lęku

2024-05-31 22:54

[ TEMATY ]

wywiad

choroba

Lednica 2000

Siewcy Lednicy

Agnieszka Chrostowska

Karol Porwich/Niedziela

Agnieszka Chrostowska

Agnieszka Chrostowska

Agnieszka Chrostowska – jej głos znają wszyscy, którzy choć raz pojechali na spotkanie ewangelizacyjne na Polach Lednickich. Dziś swoim życiem udowadnia, że ufa w plan Boga dla siebie, choć jest to plan niełatwy, bo naznaczony chorobą nowotworową.

Angelika Kawecka: Oprócz muzyki masz dziś jeszcze jedno, najważniejsze zadanie, walkę z chorobą. Co czułaś, kiedy padła diagnoza i najważniejsze, czy to był dla Ciebie moment buntu wobec Boga czy jeszcze większe do Niego przylgnięcie?

CZYTAJ DALEJ

Misje w Kazachstanie – wyzwania dla Kościoła katolickiego

2024-06-02 09:40

[ TEMATY ]

misje

Kazachstan

@VaticanNewsPL

ksiądz Tomasz Pyś z wiernymi w Kazachstanie

ksiądz Tomasz Pyś z wiernymi w Kazachstanie

Katolicy stanowią w tym kraju mniej niż jeden procent ludności. Głównie są to potomkowie polskich, ukraińskich i niemieckich zesłańców, których deportowano do tego kraju w czasach ZSRR. "Parafie w Kazachstanie są żywe, ludzie czują się ze sobą związani, spotykają się po mszach na herbatę i rozmowy. Mają dobry kontakt ze swoimi duszpasterzami, parafia jest dla nich drugim domem" - powiedział nam ksiądz Tomasz Pyś.

Ks. Tomasz Pyś pochodzi z archidiecezji Przemyskiej. Od 2011 roku pracuje jako misjonarz w Kazachstanie. W trakcie swojej misji pełnił różne funkcje – był proboszczem, kustoszem Narodowego Sanktuarium Królowej Pokoju w Oziornoje, prefektem w Wyższym Międzydiecezjalnym Seminarium Duchownym w Karagandzie, pracował też w kurii w Astanie. Jego misja w Kazachstanie rozpoczęła się dzięki inspiracji misjonarzy z jego parafii w Dydni, którzy opowiadali o swojej pracy w tym kraju.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję