Reklama

Kościół

Rada Duszpasterska ZHP: usunięcie odniesienia do Boga narusza tradycję skautingu i harcerstwa

Usunięcie duchowego odniesienia do Boga zawartego w formule „Zuch kocha Boga i Polskę” z Prawa Zucha wyczerpuje znamiona nietolerancji i może być odbierane jako dyskryminacja polegająca na jawnej dechrystianizacji w systemie wychowawczym formacji najmłodszych członków ZHP - napisała w przesłanym KAI stanowisku Rada Duszpasterstwa Związku Harcerstwa Polskiego.

[ TEMATY ]

harcerstwo

Piotr Drzewiecki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podpisani pod nim kapelani ZHP podkreślają, że "usankcjonowanie zwolnienia się ze służby Bogu narusza ponad stuletnią tradycję skautingu tworzonego przez Roberta Baden-Powella oraz harcerstwa Andrzeja Małkowskiego, które było jednoznacznie zorientowane na Boga i wartości chrześcijańskie".

Poniżej tekst stanowiska Rady Duszpasterskiej ZHP:

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zuchy, Harcerze, Instruktorzy Związku Harcerstwa Polskiego, Szanowni Rodzice.

W nowej rzeczywistości, jaką żyje Związek Harcerstwa Polskiego po zakończonym 42. Zjeździe ZHP, który odbył się w Warszawie, w dniach 19-22 maja 2022 roku, jako Rada Duszpasterska wraz z Kapelanem Naczelnym ZHP, mamy obowiązek zabrania głosu w kwestiach bardzo znaczących dla naszej organizacji.

42. Zjazd ZHP, jako najwyższa władza w naszej organizacji dokonał wielu istotnych zmian w Statucie ZHP. Zmian, które mają daleko idące konsekwencje w życiu Zucha, Harcerza oraz Instruktora ZHP. Dotyczy to zapisów, zawartych w przegłosowanej przez Delegatów Uchwale (druk nr 74). Uzasadnienie i dyskusja, którą śledziliśmy w przekazie internetowym na żywo wzbudza w nas wiele obaw, niepokoju.

a. Zmieniono tekst Prawa Zucha

Usunięcie duchowego odniesienia do Boga zawartego w formule „Zuch kocha Boga i Polskę” stanowiącej pierwszy punkt Prawa Zucha, jest działaniem, które wyczerpuje znamiona nietolerancji, a nawet może być odbierane jako dyskryminacja polegająca na jawnej dechrystianizacji w systemie wychowawczym od początku, czyli od formacji najmłodszych członków ZHP. Z biegiem czasu, zaowocuje to ateizacją członków ZHP i konfliktami o podłożu nie tylko moralnym, ale w ogóle ideowym. Wyrzucając w demokratycznym głosowaniu słowo „Bóg”, pozbawiono tym razem stanowiących większość katolickich zuchów i ich rodziców chociażby możliwości jakiegokolwiek wyboru.

b. Dodano drugą, alternatywną rotę Przyrzeczenia Harcerskiego.

Zmiany wprowadzające drugą alternatywną rotę czynią niespójnym cały proces wychowawczy w ZHP. Mamy wrażenie, że zostały dokonane na zasadzie wyboru tzw. mniejszego zła. Usankcjonowanie zwolnienia się ze służby Bogu podważa tożsamość harcerza polskiego, narusza ponad stuletnią tradycję skautingu stworzonego przez Baden-Powella jak i harcerstwa Andrzeja Małkowskiego, które było jednoznacznie zorientowane na Boga i wartości chrześcijańskie.

Reklama

Negatywnie wiec oceniamy wprowadzone powyższe zmiany, uważając, iż nie mają one logicznego uzasadnienia, lecz służą przede wszystkim usuwaniu wartości chrześcijańskich oraz pomniejszeniu wagi ogólnie pojętego rozwoju duchowego w ZHP, który stanowi przecież ważny element wszechstronnego rozwoju zucha i harcerza. Ponadto mamy uzasadnione obawy, co do tego, że właśnie wprowadzone zmiany podzielą harcerzy w ich konkretnej i realnej służbie, a to utrudni pracę drużynowym.

Podziel się cytatem

Reklama

Smuci fakt, że wielu Instruktorów, którzy deklarują swoją przynależność do Kościoła Rzymskokatolickiego lub innych związków wyznaniowych, tak łatwo zgodziło się na wyrzucenie Boga z podstaw wychowania i kształtowania młodych członków w ZHP.

Reklama

Dziś, właściwym jest pytanie: quo vadis ZHP? Dokąd zmierzasz ZHP?

Powyższe słowa wypowiadamy z troski o Związek Harcerstwa Polskiego, jego misję, cele i zadania. Jesteśmy częścią tej wielkiej rodziny harcerskiej.

Instruktorzy i Instruktorki ZHP

Apelujemy do Was! Nie rezygnujcie z poszukiwania Boga, nie rezygnujcie ze służby Bogu jako członkowie ZHP. Porzuciwszy służbę Bogu uczynicie o wiele uboższą ofertę waszego instruktorskiego zadania wychowania młodego człowieka całościowo, dbając o wszechstronny jego rozwój, którego elementem jest m.in. rozwój duchowy.

Reklama

Drodzy Rodzice!

Jako pierwsi, macie prawo decydować o wychowywaniu waszych dzieci zgodnie

z własnymi przekonaniami. To wy macie realny wpływ na formę i sposób wychowania waszych córek i synów w ZHP. Apelujemy więc do was o czujność i roztropność,

o głębsze zainteresowanie się tym, co dzieje się na zbiórkach, jakiego typu zajęcia są organizowane, kto je prowadzi i jakie treści przekazuje. Podstawowym instrumentem,

z którego może skorzystać każdy rodzic, jest złożenie oświadczenia wychowawczego przypominającego drużynowemu i instruktorom ZHP, że waszą wolą jest, aby w procesie wychowania waszego dziecka nie pomijano odniesienia do Boga i wyznawanej religii.

Jako kapelani harcerscy jesteśmy współodpowiedzialni za wychowanie duchowe i religijne wszystkich członków ZHP, a misja nam powierzona nie zmienia się mimo przyjętych zmian w naszej organizacji. Mamy nadzieję, że droga harcerskich ideałów pozostanie zawsze wierna służbie Bogu i będzie przestrzenią do rozwoju duchowego i religijnego kolejnych pokoleń.

Harcerki i Harcerze, Instruktorzy Związku Harcerstwa Polskiego oraz drodzy Rodzice naszych podopiecznych!

Przed nami wspólna służba. Zapewniamy, że w trudach wychowawczej służby jesteśmy z wami i dla was. Zapraszamy do jeszcze lepszej współpracy.

Wszystkich, bez wyjątku, otaczamy naszą troską i modlitwą. Czuwaj!

Ks. hm. Wojciech Jurkowski SAC

Ks. hm. Tomasz Kozłowski

Ks. hm. Mateusz Kubiak

Ks. hm. Rafał Łaskawski

Ks. phm. Filip Pajestka

O. hm. Jacek Szczepanik OFMConv.

Ks. phm. Adam Żygadło

2022-05-30 13:54

Ocena: +6 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Harcerze w służbie ubogim

Niedziela świdnicka 49/2019, str. III

[ TEMATY ]

harcerze

Wałbrzych

ubodzy

harcerstwo

Adrian Ziątek

Harcerze przygotowujący posiłek dla ubogich w parafii pw. św. Barbary w Wałbrzychu

Harcerze przygotowujący posiłek dla ubogich w parafii pw. św. Barbary w Wałbrzychu

Niełatwą rzeczą jest nieść pomoc ubogim. Stereotypy, odrzucenie, strach, niechęć – to niektóre z uczuć, jakie wpływają na ograniczenie przy pomocy ludziom ubogim. Kościół poprzez swoją naukę, ale przede wszystkim przez konkretne działania, uczynki miłosierdzia, wychodzi naprzeciw ludziom ubogim. Nie tylko ubogim duchem, ale także tym materialnie ubogim

Od kilku miesięcy na wałbrzyskim Starym Zdroju swoją siedzibę przy parafii pw. św. Barbary ma diecezjalny oddział Caritas. W domu parafialnym od poniedziałku do piątku wydawane są posiłki dla osób potrzebujących. Jak się okazuje, w XXI wieku, gdzie wszystko się dynamicznie rozwija, problem ubóstwa pozostaje nadal na znaczącej pozycji. Świadczy o tym fakt dużej liczby osób korzystających z pomocy Caritas. Jak wcześniej zostało wspomniane, osoby korzystające z pomocy, dostają ciepły posiłek od poniedziałku do piątku. Co natomiast w sobotę i niedzielę? No właśnie, dobre pytanie.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

O Świętogórska Panno z Gostynia, módl się za nami...

2024-05-04 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Piąty dzień naszego majowego pielgrzymowania pozwala nam stanąć na gościnnej ziemi Archidiecezji Poznańskiej. Wśród wielu świątyń, znajduje się Świętogórskie Sanktuarium, którego sercem i duszą jest umieszczony w głównym ołtarzu obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem i kwiatem róży w dłoni.

Rozważanie 5

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję