Reklama

Wiadomości

Wojciech Surmacz: jedyne, co możemy zrobić, to poprosić o wsparcie posłów

Zarząd PAP jest pojedynczy, cały czas legalny; jedyne, co możemy zrobić w tej chwili, to poprosić o wsparcie posłów, którzy tutaj są od samego początku - powiedział w piątek w Telewizji Republika odwołany przez szefa resortu kultury prezes PAP Wojciech Surmacz.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sejm podjął we wtorek wieczorem uchwałę w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej. Resort kultury poinformował w środowym komunikacie, że szef MKiDN Bartłomiej Sienkiewicz, powołując się na Kodeks spółek handlowych, odwołał 19 grudnia br. dotychczasowych prezesów Zarządów Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej i Rady Nadzorcze. Minister powołał nowe rady nadzorcze spółek, które powołały nowe zarządy spółek. Minister kultury i dziedzictwa narodowego mianował na prezesa PAP Marka Błońskiego. Minister kultury odwołał dotychczasowego prezesa PAP Wojciecha Surmacza.

Od środy w siedzibie Polskiej Agencji Prasowej przebywają parlamentarzyści PiS, którzy - jak wskazują - przeprowadzają interwencję poselską. W nocy z czwartku na piątek w siedzibie PAP obecny był m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Surmacz w piątkowej rozmowie z Telewizją Republika podtrzymuje, że nadal jest prezesem PAP. "Sytuacja jest w tej chwili taka, że rzeczywiście można powiedzieć, że to jest podwójny zarząd, ale zarząd jest pojedynczy, cały czas legalny, czyli ja - jednoosobowy zarząd" - oświadczył.

Dodał, że nadal podejmuje decyzje w kwestiach finansowych agencji.

"Jedyne, co możemy zrobić w tej chwili tak naprawdę, to poprosić o wsparcie posłów, którzy tutaj są od samego początku, od pierwszego dnia tych wydarzeń. Wtedy ja rzeczywiście byłem zaskoczony, wyjechałem z firmy, dowiedziałem się, że ktoś tu wchodzi (...). Przynajmniej kultura osobista wskazuje na to, żeby poczekać, porozmawiać. Nie, odcięto mi od razu dostępy. Te osoby przeszły do pełnienia obowiązków, które rzekomo mogą pełnić" - relacjonował Surmacz.

Podkreślił, że od razu zadzwonił do adwokata z prośbą o wsparcie. "Ja wracałem do spółki, bo byłem na spotkaniu na zewnątrz i w tym samym czasie zadzwonił profesor (Piotr) Gliński, już wiedział, co się dzieje w telewizji (TVP). Ja się dowiadywałem na bieżąco, pytał się, czy już do nas weszli, ja myślę - ale kto? Dostałem informacje, że (Mateusz) Matyszkowicz dostał jakieś dokumenty, ja - na marginesie - tych dokumentów do tej pory nie widziałem na oczy, poza jedną kartką od ministra (Bartłomieja) Sienkiewicza, że jestem odwołany, którą podpisałem, że oczywiście nie przyjmuję, nie zgadzam się" - powiedział Surmacz.

Reklama

"Gdy profesor Gliński do mnie zadzwonił i pytał się, czy już są, (...), zapytał się, czy może jakoś pomóc, to go poprosiłem, żeby po prostu wszedł ze mną. Przyszedł tutaj prostu z Sejmu z posłem (Kazimierzem) Smolińskim, był mój adwokat i weszliśmy we czterech do środka" - mówił Surmacz.

Mianowany przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego na prezesa Agencji Marek Błoński powiedział w piątek, że zarząd PAP pracuje i konsekwentnie wykonuje swoje obowiązki mimo utrudnień. "Z całą pewnością to sytuacja trudna przede wszystkim dla pracowników Agencji, pracujących w bardzo niekomfortowej atmosferze" - podkreślił Błoński.

Marek Błoński odwołał ze stanowisk redaktora naczelnego PAP Cezarego Bielakowskiego oraz jego dwóch zastępców: Tomasza Grodeckiego i Radosława Gila. Prezes tymczasowo przejął obowiązki redaktora naczelnego. Nowy zarząd PAP rozpoczął pracę w siedzibie Agencji w środę, dzień po powołaniu przez Radę Nadzorczą w składzie wyłonionym przez walne zgromadzenie spółki, jaką jest Polska Agencja Prasowa. Funkcję walnego zgromadzenia pełni minister kultury i dziedzictwa narodowego.

Zgodnie z ustawą o wykonywaniu mandatu posła i senatora poseł lub senator ma prawo podjąć interwencję w "organie administracji rządowej i samorządu terytorialnego, zakładzie lub przedsiębiorstwie państwowym oraz organizacji społecznej, a także w jednostkach gospodarki niepaństwowej dla załatwienia sprawy, którą wnosi we własnym imieniu albo w imieniu wyborcy lub wyborców, jak również zaznajamiać się z tokiem jej rozpatrywania".

Reklama

Instytucje, w których podjęto interwencję mają obowiązek w ciągu 14 dni powiadomić posła lub senatora o stanie rozpatrywania sprawy. Mają także obowiązek "w terminie uzgodnionym z posłem lub senatorem ostatecznie ją załatwić".

"Kierownicy organów i jednostek (...) są obowiązani niezwłocznie przyjąć posła lub senatora, który przybył w związku ze sprawą wynikającą z wykonywania jego mandatu, oraz udzielić informacji i wyjaśnień dotyczących sprawy" - precyzuje ustawa. Zagwarantowano w niej, że legitymacja poselska lub senatorska upoważnia parlamentarzystę do wstępu na teren instytucji, w których podejmowana jest interwencja. W komentarzach prawnych przyjmuje się, że celem takiej interwencji ma być zapewnienie zgodności z procedurami sprawy, w której jest ona podejmowana.(PAP)

kkr/ par/

2023-12-22 14:02

Ocena: +2 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Premiera filmu "Maryja z Rakowieckiej"

[ TEMATY ]

film

media

kultura

Materiał prasowy

W sobotę 1 lipca o 20:00 w Telewizji Republika premiera filmu pt.: „Maryja z Rakowieckiej”. Film opowiada historię obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej oraz jego niezwykłego wpływu na Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL przy ul. Rakowieckiej 37 w Warszawie.

W latach 1940-1950 na terenie byłego więzienia brutalnie torturowano, mordowano i grzebano więźniów.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 3.): Sama tego chciała

2024-05-02 20:32

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Dlaczego Maryja jest Królową Polski? Kto to w ogóle wymyślił? Co to właściwie oznacza dla współczesnych Polaków i czy faktycznie jest to sprawa wyłącznie religijna? Zapraszamy na trzeci odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski przybliża fascynujące początki królowania Maryi w naszej Ojczyźnie.

CZYTAJ DALEJ

By uczcić Maryję jako naszą Królową

2024-05-02 21:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Królowa Polski

BPJG

Kiedy myślimy o Królowej, to raczej przychodzi nam na myśl zmarła niedawno królowa Elżbieta, ewentualnie królowa Belgii, Hiszpanii, Szwecji, może jeszcze Norwegii. Tylko wprawnie śledzący politykę światową potrafią wymienić więcej państw, które są monarchiami. Aż trudno uwierzyć, że Kościół zaprasza nas, byśmy 3 maja świętowali Uroczystość Królowej Polski.

Od czasów rozbiorów Polska nie ma już króla, a tymczasem my gromadzimy się, by czcić Maryję jako naszą Królową. I chociaż od 1656 roku Maryja stała się Królową Polski, to dziś pewnie już nie wielu identyfikuje się z tym tytułem. I mimo, iż króluje z wysokości jasnogórskiego tronu, to jednak jest z nami jak Matka ze swoimi dziećmi. Pragnie być blisko naszych radości i smutków. Jak Matka chce z nami dzielić przeciwności losu, samotność, niezrozumienie. Pragnie również uczyć nas wrażliwości i dobroci, byśmy zatroskani o własne potrzeby nie zapominali, że obok nas są inni, którym należy pomóc.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję