Reklama

Kościół

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł Narodowy Marsz Życia

Pod hasłem „Niech żyje Polska!” ulicami Warszawy przeszedł w niedzielę Narodowy Marsz Życia. Wedle organizatorów w wydarzeniu uczestniczyło około 50 tys. ludzi. Była to manifestacją w obronie życia, rodziny, wartości i niepodległości oraz wyraz solidarności z tymi, którzy najbardziej potrzebują wsparcia, zwłaszcza dziećmi zagrożonymi aborcją.

[ TEMATY ]

marsz dla życia

Artur Stelmasiak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wydarzenie odbyło się pod patronatem Konferencji Episkopatu Polski. Do uczynienia niedzieli dniem szczególnej modlitwy w obronie życia poczętego zachęcił przewodniczący Episkopatu abp Tadeusz Wojda SAC.

Na zakończenie Marszu, do jego uczestników zebranych na Placu Trzech Krzyży uczestników przesłanie skierował Marek Jurek. „Chcą nazwać aborcjonizm wolnością. Aborcjonizm to najbardziej ohydna ideologia dyskryminacji i wykluczenia” - mówił b. marszałek Sejmu, zachęcając do dawania świadectwa o wartości życia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Artur Stelmasiak

O godz. 11.00 w warszawskiej archikatedrze oraz katedrze warszawsko - praskiej odprawione zostały Msze św. O godz. 12.15 miała miejsce akcja „Pieluszka dla maluszka”, będąca konkretnym wsparciem dla potrzebujących matek i dzieci.

Marsz, w tym roku pod hasłem "Niech żyje Polska", rozpoczął się o godz. 12. 30 na Placu Zamkowym. Do stolicy z całej Polski przyjechały osoby, dla których ważna jest troska o ludzkie życie od poczęcia do naturalnej śmierci. Z wielu miast zorganizowano specjalne autokary.

Przez Krakowskie Przedmieście idą całe rodziny, od niemowląt do seniorów, z polskimi flagami, przy radosnej muzyce, z kolorowymi balonikami, banerami i plakatami z pozytywnymi hasłami o wartości również tego najmłodszego życia. Nie brakowało także sióstr zakonnych i duchownych a także osób z niepełnosprawnościami.

Artur Stelmasiak

Reklama

#Fala Życia, "Niech żyje Polska", "Prawo do sumienia", "Za życiem", "Kochaj życie-Wybierz życie" czy fragmenty nauczania Jana Pawła II i Konstytucji RP - między innymi takie hasła widoczne były na niesionych transparentach.

- Na naszym Marszu każdy będzie miał głos, kobiety, mężczyźni oraz, to historyczny moment, oddamy głos dzieciom nienarodzonym - zapowiedzieli prowadzący, zapraszając na scenę matki w ciąży. Zebrani usłyszeli bicie serca nienarodzonego jeszcze dziecka pani Agnieszki, matki siedmiorga dzieci. Podkreślono, że bicie serca dziecka słychać już w 6 tygodniu ciąży.

Głos zabrała także Mariola Sienkiewicz, położna. Przywołała postać sł. Bożej Stanisławy Leszczyńskiej, położnej, która w nazistowskim obozie śmierci Auschwitz sprzeciwiła się nakazowi aborcji. Przez współwięźniów nazywana była Aniołem Życia czy Mateczką. Pomodlono się wspólnie o beatyfikację Stanisławy. "Życzę wszystkim, i sobie też, odwagi w walce o obronę życia każdego dziecka" - mówiła Mariola Sienkiewicz.

Reklama

- Idziemy w obronie narodu, który jest niczym innym, jak rodziną rodzin. Nasz marsz to afirmacja życia, ale i znak sprzeciwu wobec działań, które uderzają w ochronę życia, rodzinę, naród - mówił Bogusław Kiernicki, współorganizator Marszu. "Chcę zadeklarować, że nie wywiesimy białej flagi, nie zrezygnujemy z walki. Jeżeli będziemy musieli stanąć tu za miesiąc, dwa czy pół roku, za pięć czy dziesięć lat, staniemy. Nie zostawimy dzieci samych. Dzieci mają prawo do urodzenia się" - deklarował, rozpoczynając Narodowy Marsz Życia, dodając: "Idziemy pod hasłem 'Niech żyje Polska', czyli niech się rodzą dzieci", podkreślił też wagę suwerennego państwa dla ochrony wartości i kultury.

Artur Stelmasiak

- Przyjechaliśmy całą rodziną z Gdańska, przy okazji mieliśmy dobry czas, żeby z dziećmi zwiedzić Warszawę. Po drodze w samochodzie modliliśmy się na różańcu za polityków i ich decyzje i śpiewaliśmy z dziećmi piosenki Arki Noego, żeby się przygotować do śpiewania ich podczas Marszu. Cieszę się, że jest takie rodzinne święto i okazja do dania świadectwa - mówi KAI Agnieszka, która z Chojnic przyjechała do stolicy z mężem, czwórką dzieci i ich babcią.

Z Krakowa specjalnie na Marsz przyjechała pani Wioleta, która maszeruje z przypinką w formie charakterystycznego pielęgniarskiego czepka. - Całe życie pracuję w ochronie zdrowia. Ale już wiedza szkolna wystarczy, żeby nie dać się oszukać w kwestii początku ludzkiego życia. Moja misja to troska o nie i przy szpitalnym łóżku, i gdy zagrażają życiu decyzje polityków - przekonuje.

Na zakończenie Marszu do zgromadzonych na Placu Trzech Krzyży przemawiał m.in. Marek Jurek. „Dzieciobójstwo prenatalne to wolność? - nie, to legalizacja presji aborcyjnej na kobietę” - przekonywał polityk podkreślając, że ochrona życia to ochrona kobiety właśnie przed tą osaczającą ją aborcyjną presją. „Legalizacja dzieciobójstwa prenatalnego to wystawienie kobiety na aborcyjną presję. Musimy od tego zagwarantować kobietom wolność” - apelował były marszałek Sejmu.

Reklama

- Prawo do życia to nie postulat światopoglądowy, a pierwsze z praw podstawowych - mówił Marek Jurek zaznaczając, że ochrona poczętych dzieci to warunek życia narodu. „Państwo nie jest demokratyczne, jeśli wyklucza najmniejszych i kwestionuje najbardziej przyrodzone prawo do życia” - podkreślił.

Marek Jurek apelował do prezydenta i polityków o aktywne działania na rzecz ochrony życia, również na forum europejskim. „To, co się stało we Francji, to legalizacja mordu, a nie wolności” - oceniał. „Usłyszcie ten głos, który dziś woła, głos chrztu Polski, zobowiązań, które podjął nasz naród. Bądźcie im wierni” - apelował do rządzących Polską.

Posłanka Karina Bosak, która na scenie pojawiła się ze swoim małym dzieckiem wyraziła radość ze wspólnego pragnienia walki dla ochrony życia. Podkreśliła, że należy robić wszystko, by umocnić kobiety, które „czują się za słabe, bezsilne, trzeba dać im odwagę, by otworzyły się na miłość, nie czuły lęku”. Zachęcała do przekonywania posłów i wspierania ich w walce za życiem.

Głos zabrała Weronika, dziewczynka z zespołem Downa, uczennica 3 klasy, która chodzi do normalnej szkoły i realizuje ten sam program co rówieśnicy. Opowiedziała zgromadzonym o swoim aktywnym życiu i pasjach.

- W kontekście czekającej nas kolejnej debaty w sprawie ochrony życia, małżeństwa i rodziny, być może nawet ogłoszenia referendum w tej sprawie nasz marsz powinien być bardzo jednoznacznym sygnałem do działania, do skupiania sił, do szukania adekwatnych odpowiedzi. Powinien być zarazem wydarzeniem społecznym i obywatelskim, ale przede wszystkim wydarzeniem i aktem moralnym. Nasza sprawa nie obroni się sama - podkreślają organizatorzy.

Reklama

Organizatorem wydarzenia była Fundacja Świętego Benedykta a współorganizatorem Koalicja dla Życia i Rodziny, nieformalna platforma współpracy środowisk pro-life. Honorowy patronat nad wydarzeniem objęła Konferencja Episkopatu Polski.

- Proszę, aby we wszystkich kościołach w Polsce, na każdej Mszy Świętej, modlić się w tej intencji - napisał przewodniczący KEP w Apelu o modlitwę w intencji ochrony życia osób nienarodzonych. Nawiązując do dzisiejszego Marszu, abp Wojda zaznaczył, że „będzie on manifestacją szacunku wobec życia poczętego, przyjęcia tego życia w miłości oraz wyrazem uznania wobec trudu rodzicielstwa, zapewniającego dzieciom możliwość wzrostu i rozwoju”.

Patronem medialnym Marszu była m.in. Katolicka Agencja Informacyjna.

2024-04-14 16:24

Oceń: +39 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Największy w Polsce Marsz dla Życia przeszedł ulicami Szczecina

[ TEMATY ]

marsz dla życia

Archiwum Funadacji Małych Stópek

Kilkanaście tysięcy osób przeszło dziś w 17. Szczecińskim Marszu dla Życia. Największa w Polsce manifestacja w obronie życia rozpoczęła się w niedzielę na Jasnych Błoniach przed pomnikiem św. Jana Pawła II. Stąd marsz, zorganizowany pod hasłem "Miłość większa niż...", wyruszył do szczecińskiej katedry.

Organizatorem wydarzenia jest Fundacja Małych Stópek (FMS), która cały rok prowadzi działalność pro life i wspomaga materialnie, psychicznie i duchowo kobiety, które nosiły się z zamiarem aborcji, by urodziły jednak swoje dzieci.
CZYTAJ DALEJ

W piątek 2 maja w niektórych diecezjach dyspensa

[ TEMATY ]

post

Bożena Sztajner/Niedziela

Niektórzy polscy biskupi udzielili na terenie podległych im diecezji dyspensy od wstrzemięźliwości od spożywania pokarmów mięsnych w piątek 2 maja. Zdecydował tak m.in. Prymas Polski, kard. Kazimierz Nycz czy metropolici częstochowski i gdański uwzględniając racje duszpasterskie. Żołnierzom, funkcjonariuszom i pracownikom służb mundurowych dyspensy udzielił biskup polowy.

Prymas Polski abp Józef Kowalczyk udzielił wiernym archidiecezji gnieźnieńskiej oraz osobom przebywającym na jej terenie dyspensy od zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych w piątek, dnia 2 maja br. Podobnie uczynił metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz, który „mając na względzie, że piątek 2 maja przypada między dwoma dniami ustawowo wolnymi od pracy, co – jak stwierdził - sprzyja organizowaniu w tym czasie rodzinnych i towarzyskich spotkań oraz radosnemu przeżywaniu tych dni, po rozważeniu słusznych racji duszpasterskich, udzielił zgodnie z kan. 87 § 1 Kodeksu Prawa Kanonicznego, wszystkim osobom przebywającym w granicach archidiecezji warszawskiej, dyspensy od zachowania nakazanej w piątek wstrzemięźliwości od spożywania pokarmów mięsnych”. Osoby korzystające z dyspensy zobowiązał do modlitwy w intencjach Ojca Świętego. Racjami duszpasterskimi kierował się również metropolita częstochowski abp Wacław Depo, który udzielił dyspensy „wszystkim osobom przebywającym w granicach archidiecezji częstochowskiej” w piątek 2 maja. Zobowiązał te osoby do modlitwy w intencjach Ojca Świętego, jałmużny lub uczynków chrześcijańskiego miłosierdzia. „Biorąc pod uwagę typowo wypoczynkowy i turystyczny charakter drugiego dnia miesiąca maja (długi weekend), udzielam wszystkim wiernym na terenie archidiecezji gdańskiej dyspensy od obowiązku zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych” – napisał w specjalnym dekrecie również metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź. Dyspensy udzielił również administrator diecezji siedleckiej bp Piotr Sawczuk, który uwzględnił fakt, że „piątek 2 maja br. przypada między dwoma dniami ustawowo wolnymi od pracy, kiedy to w sposób szczególny dziękujemy Bogu za dar wolnej Ojczyzny, co sprzyja organizowaniu spotkań patriotycznych, rodzinnych i towarzyskich” Potrawy mięsne można będzie spożywać też na terenie diecezji bielsko-żywieckiej, gdzie dyspensy udzielił bp Roman Pindel. Ponadto z dyspensy od pokutnego charakteru piątku 2 maja będą mogli skorzystać wierni ordynariatu polowego. „Święto Flagi Narodowej obchodzone w naszej Ojczyźnie w dniu 2 maja, w przeddzień uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, przeżywane jest w sposób uroczysty, szczególnie w Wojsku Polskim. W związku z tym, że w bieżącym roku dzień ten przypada w piątek, zgodnie z kanonem 87 Kodeksu Prawa Kanonicznego oraz art. II § 1 Konstytucji Apostolskiej Spirituali Militum Curae, niniejszym udzielam dyspensy wszystkim wiernym Ordynariatu Polowego od przestrzegania pokutnego charakteru tego dnia, zwalniając z obowiązku zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych” – napisał w wydanym dziś dekrecie bp Józef Guzdek. W Kościele katolickim w Polsce, wstrzemięźliwość od spożywania mięsa lub innych pokarmów należy zachowywać we wszystkie piątki w roku Dyspensa jest zawsze jednorazowym zwolnieniem z przestrzegania konkretnego przykazania kościelnego, natomiast od przykazań Bożych nikt nie może dyspensować. Dyspensa może być udzielona tylko w pewnych okolicznościach i dla konkretnej osoby lub konkretnej grupy osób. Najczęściej dotyczy ona zwolnienia z obowiązku powstrzymania się od spożywania potraw mięsnych i od zabawy w piątki. Biskup udziela też różnego rodzaju dyspens związanych z zawieraniem małżeństw. W większości wypadków biskupi udzielili swoim diecezjanom dyspens na podstawie kanonu 87 § 1 Kodeksu Prawa Kanonicznego (KPK), który głosi: „Biskup diecezjalny może dyspensować wiernych - ilekroć uzna to za pożyteczne dla ich duchowego dobra - od ustaw dyscyplinarnych, tak powszechnych, jak i partykularnych, wydanych przez najwyższą władzę kościelną dla jego terytorium lub dla jego podwładnych, jednak nie od ustaw procesowych lub karnych ani od których dyspensa jest specjalnie zarezerwowana Stolicy Apostolskiej lub innej władzy”.
CZYTAJ DALEJ

Wygodne obuwie na lato. Jak je dopasować?

2025-04-28 14:52

[ TEMATY ]

lato

wygodne obuwie

jak dopasować?

Materiał sponsora

Jak dopasować wygodne obuwie na lato?

Jak dopasować wygodne obuwie na lato?

Lato to pora roku, w której w końcu można pożegnać ciężkie obuwie i wskoczyć w lekkie sandały czy klapki. Choć przecież to tylko niektóre z propozycji, które sprawdzą się w ciepłe dni! Sprawdź, na co zwrócić uwagę przy wyborze obuwia na lato.

Latem warto wybierać buty wykonane z oddychających, lekkich i naturalnych materiałów, które zapobiegają przegrzewaniu się stóp i po prostu zapewniają komfort. Co wybrać?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję