Reklama

Wigilia wielu Kultur

Niedziela legnicka 52/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już po raz trzeci w Gromadce koło Bolesławca odbyła się Wigilia Wielu Kultur. 13 grudnia br. przy wspólnym stole zasiedli przedstawiciele kultury kresowej, bałkańskiej, ukraińskiej i łemkowskiej. Po raz pierwszy w spotkaniu uczestniczyli również przedstawiciele z Czech. Ponad 50-osobowa grupa gminy Pěnèín zaprezentowała różnorodność tradycji i obyczajów ludności czeskiej. Jak mówi Bożena Kuchmacz, dyrektor GOKiS Gromadka, organizowana przez nas Wigilia jest bardzo ważnym wydarzeniem kulturalnym. W naszej gminie nie mamy ani gór, ani morza, ale mamy za to wielkie bogactwo kulturowe. Na teren naszej gminy po wojnie przyjechali ludzie z różnych stron Europy. Byli to Jugosłowianie, Kresowiacy spod Lwowa, Ukraińcy i rdzenni Polacy z centralnej Polski. Dzięki zawiłej historii możemy się cieszyć i szczycić chociaż raz w roku takim wspólnym spotkaniem, prezentując bogactwo kultur tych narodów.

Znakomici goście

Uroczystość rozpoczęła Msza św. pod przewodnictwem kard. Henryka Gulbinowicza. Obecni byli również biskup legnicki Stefan Cichy, biskup Włodzimierz Juszczak z Kościoła greckokatolickiego oraz biskup Ryszard Bogusz z Kościoła ewangelicko-augsburskiego. Po Eucharystii wszyscy przeszli do GOKiS w Gromadce, gdzie odbyło się spotkanie przy wspólnym wigilijnym stole. Wigilię poprzedził występ zespołu folklorystycznego „Wesoła Gromadka”, który zaśpiewał kolędę „Gdy się Chrystus rodzi”. Następnie głos zabrał wójt Gminy Dariusz Pawliszczy, który przywitał wszystkich zebranych i złożył życzenia. Powiedział m.in.: „Życzmy sobie, żeby człowiek mógł liczyć na drugiego człowieka. Żebyśmy zawsze mogli się wspierać i mówić, że jesteśmy braćmi. Pochodzimy przecież od jednego Boga. Bądźmy dla siebie braćmi, bez względu na to czy jesteśmy z Węgier, z Niemiec, Ukrainy czy Polski. Bądźmy dla siebie mili i życzliwy. Budujmy jedną zjednoczona Europę”. Wśród zaproszonych gości znaleźli się reprezentanci wszystkich charakterystycznych dla Gromadki i okolic kultur oraz przedstawiciele duchowieństwa, władz wojewódzkich, gminnych i powiatowych, wojska i policji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Tradycyjna wieczerza

Po poświęceniu przez kard. Gulbinowicza opłatków i prosfory, ponad pół tysiąca osób, bo tyle uczestniczyło w spotkaniu, składało sobie świąteczne życzenia. Łemkowie, Ukraińcy, Jugosłowianie, Czesi i Polacy, wszyscy życzyli sobie wszystkiego co najlepsze. W trakcie wspólnej Wigilii można było poznać zwyczaje wigilijne oraz spróbować potraw różnych regionów Europy. Stoły uginały się od tradycyjnych dla tych kultur smakołyków. Był czerwony barszcz z uszkami, ryba, pierogi, kapusta z grochem, kutia i kluski z makiem. Związku z tym, że wraz z osobami z Czech przyjechał również ich kucharz, nie brakło typowo czeskich potraw. Była zupa rybna, sałatka z karpiem i ryba, tym razem po czesku. Zgodnie z czeskim zwyczajem przy każdym talerzu było jabłko, które w odpowiedni sposób przekrojone przepowiadało pomyślność w nadchodzącym roku.

Ujednolicanie kultury

Po tylu latach mieszkania obok siebie, potrawy na świątecznym stole się ujednoliciły, a także świąteczne zwyczaje niewiele różnią się od siebie. Jak mówi Józef Pawliszczy, narodowości ukraińskiej, wigilia u grekokatolików jest bardzo podobna jak u rzymskich katolików. Różnica jest tylko w szczegółach. Potrawy i zwyczaje są bardzo podobne. U nas nie ma opłatka tylko dzielimy się chlebem tzw. prosforą, która jest wypiekana w domu według specjalnego przepisu naszych babć. Zofia Piskorowaja z Wierzbowej, która do Gromadki przyjechała z Kresów wschodnich, jak sama mówi tęskni za tą wigilią sprzed lat. „Jak pierwsza gwiazdka już zaświeciła, to ojciec przynosił siano i składał życzenia. Wówczas była modlitwa, dzielenie się opłatkiem i jedliśmy wigilijne potrawy. Potraw nie zawsze było 12, bo nie zawsze było nas stać na to. Zawsze jednak była kutia, barszcz, pierogi z kapusta i grzybami no i ryba, którą trzeba było wcześniej złowić w rzecze. Było biednie, skromnie, ale wesoło, świątecznie”.
Na Wigilii w Gromadce nie zbrakło wspólnego śpiewania kolęd i pieśni bożonarodzeniowych. Ten świąteczny nastrój ubogacił program artystyczny przygotowany na tę uroczystość, w którym wzięły udział m.in. dzieci ze szkół w Legnicy, Gromadki, Osłej, Modłej i Wierzbowej. Spotkanie zakończył śpiew kolęd w języku polskim, ukraińskim, jugosłowiańskim i czeskim.

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 16.): Śpij, Jasieńku, śpij

2024-05-15 20:50

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

Materiał prasowy

Czy da się zacumować okręt na środku morza? Czy Bóg mówi przez sny? I czy Boże Ciało przypadające w maju to jedyny związek Eucharystii z Maryją? Zapraszamy na szesnasty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o roli Matki Bożej według św. Jana Bosko.

CZYTAJ DALEJ

Proroctwo św. Andrzeja Boboli. Czy wypełniły się słowa Patrona Polski?

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Episkoapt News

Święty Andrzej Bobola nie pozwolił o sobie zapomnieć – sam zaczął upominać się o swój kult. Po śmierci ukazał się w Pińsku, Wilnie aż wreszcie w Strachocinie. Joanna i Włodzimierz Operaczowie w swojej najnowszej książce – biografii św. Andrzeja Boboli „ Boży Wojownik” poszukują odpowiedzi dotyczących specjalnej misji świętego oraz opisują proroctwo, które wyjawił o. Alozjemu Korzeniewskiemu.

Dominikanin o. Alojzy Korzeniewski należał do ludzi twardo stąpających po ziemi. Był wcześniej nauczycielem fizyki w gimnazjum w Grodnie i przełożył na język polski holenderski podręcznik do tego przedmiotu. Interesował się między innymi nowatorską ideą lotów balonem. Gdy w Grodnie zamieszkał wywieziony przez Rosjan ostatni król Polski Stanisław August Poniatowski, odwiedzał o. Korzeniewskiego w jego laboratorium i rozmawiał z nim o balonach. Po wojnach napoleońskich dominikanin trafił do Wilna. Jako płomienny kaznodzieja często poruszający tematy patriotyczne naraził się władzom carskim, które zmusiły jego przełożonych do zakazania mu głoszenia kazań i słuchania spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

Warszawa: pokaz słynnego filmu Krzysztofa Żurowskiego "Duszochwat" o św. Andrzeju Boboli

2024-05-16 19:24

[ TEMATY ]

film

Warszawa

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Pokaz znanego filmu "Duszochwat", w reżyserii Krzysztofa Żurowskiego, ukazującego niezwykłe dzieje i męczeństwo św. Andrzeja Boboli SJ, odbędzie się 19 maja o godz. 19.00 w Kinie Duchowym Carmelitanum w klasztorze karmelitów bosych przy ul. Solec 51 w Warszawie. Po projekcji filmu odbędzie się spotkanie z reżyserem.

Film Krzysztofa Żurowskiego ma charakter poetyckiej impresji na temat życia świętego i dziejów jego kultu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję