Reklama

Niedziela Lubelska

Kazimierskie epitafium

W Kazimierzu Dolnym nad Wisłą upamiętniono ofiary „Krwawej Środy”. Bolesne wydarzenia miały miejsce 70 lat temu na Lubelskim Powiślu

Niedziela lubelska 1/2013, str. 6-7

[ TEMATY ]

Msza św.

Kazimierz Dolny

Szczepan Pelica

Pomnik ofiar „Krwawej środy”

Pomnik ofiar „Krwawej środy”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Centralnym punktem obchodów była uroczysta Msza św. w kazimierskiej farze, połączona z koncertem orkiestry „Victoria” i odsłonięciem pomnika pomordowanych przez hitlerowców. Inicjatorami i gospodarzami uroczystości byli: kazimierscy samorządowcy z burmistrzem Grzegorzem Dunią i radnym Januszem Kowalskim, proboszcz parafii pw. św. Jana Chrzciciela i św. Bartłomieja w Kazimierzu Dolnym, ks. prał. Tomasz Lewniewski oraz członkowie Akcji Katolickiej z jej prezesem Tomaszem Nadolskim, wspomagani przez grupę neokatechumenatu.

Egzamin z męstwa

Licznie zebranych kombatantów, rodziny ofiar, szkolne delegacje oraz społeczność Kazimierza i okolic powitało „Epitafium na śmierć smoleńską” w wykonaniu orkiestry „Victoria”, działającej przy parafii pw. Matki Bożej Zwycięskiej w Rembertowie pod dyrekcją płk. rez. Juliana Kwiatkowskiego, której założycielem i prezesem jest proboszcz ks. prał. Edward Żmijewski. Występem w Kazimierzu Dolnym orkiestra uczciła jubileusz 15-lecia istnienia, a jej dyrygent - pamięć swoich rodaków, gdyż pośród zabitych w 1942 r. byli jego krewni.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Obok sztandarów kombatanckich, m.in. AK i „Zaporczyków” z Bełżyc z mjr. Henrykiem Pawełczakiem „Morwą”, znalazły się także poczty straży pożarnych oraz szkół miasta i gminy Kazimierz z dyrektorami i nauczycielami. Spośród lubelskich parlamentarzystów przybyła poseł Małgorzata Sadurska, która dziękowała za cenną inicjatywę, przypominając, że naród, który nie zna swojej tożsamości i przeszłości, nie ma prawa do rozwoju w przyszłości.

W czasie Mszy św. ks. prał. Tadeusz Pajurek przypomniał, że miłość do ojczyzny obejmuje umiłowanie historii, tradycji, języka; jest to miłość obejmująca losy wszystkich rodaków. - Naród ginie, gdy brak mu męstwa. Gdy oszukuje siebie mówiąc, że jest mu dobrze, gdy jest źle; gdy zadowala się tylko półprawdami. Nasi bracia, którzy odeszli, zdali egzamin z męstwa, odwagi i wolności. Dzisiaj my musimy zdać egzamin z męstwa i odpowiedzialności za przyszły kształt naszej ojczyzny, abyśmy potrafili być świadkami Chrystusa - podkreślał. To świadectwo dotyczy obrony życia, sakramentalności małżeństwa i stosowania Dekalogu w życiu społecznym i osobistym.

Reklama

Zagrali dla ofiary życia

Orkiestra koncertowa z Rembertowa zaprezentowała epitafium w formie montażu poetycko-muzycznego. Dramatycznie, w ciszy kazimierskiej fary rozbrzmiewały imiona niemowląt i dzieci, pomordowanych w miejscu, gdzie każde dziecko czuje się najbezpieczniej: rodzinny dom i podwórko. Wśród najmłodszych ofiar hitlerowskiego ludobójstwa na Polakach, znalazły się: Władysław i Zofia Kowalikowie oraz Maria Przechodzień z Włostowic, Marianna Sykut, Stanisław Stępień; z rodziny Przepiórków: Józef, Edward, Antoni, Celina; Pelagia Antas, Czesław Bieniek, Genowefa Bieniek, Zofia Łucjanek; rodziny Łucjanków, Tarachów i ich sąsiedzi. Oprócz Kazimierza i wspomnianych osad, zdziesiątkowane zostały: Parchatka, Rogów, Pożóg, Jeziorszczyzna, Helenówka, Rzeczyca, Cholewianka i Bochotnica.

Podczas koncertu zadedykowano pieśni tym, którzy przeżyli, ale do dzisiaj noszą w duszy lub na ciele ślady dramatycznych dni kazimierskiej rzezi, według słów poety: „Za poległych - pacierze, weteranom - wieniec laurowy, za odwagę, za miłość do Polski, za stawianie zbrojnego oporu, za to serce w obronie świętości: polskiej ziemi, polskiego honoru”. Wspomniano także tych, którzy przez sabotaż i z bronią w ręku, choć bez munduru, przeciwstawiali się na Lubelskim Powiślu niemieckim agresorom, pod wodzą komendanta powiatowego OWK Kadry (Korpusu) Bezpieczeństwa Józefa Adamczewskiego „Jordan” (+1942) i Jana Płatka ps. Kmicic.

Kapelmistrz „Victorii” wręczył pamiątkowe medale za promowanie wartości chrześcijańskich i patriotycznych ks. prał. T. Lewniewskiemu i radnemu Kazimierzowi Januszowi Kowalskiemu.

Rozpacz

W dniach 18-24 listopada 1942 r. w Kazimierzu Dolnym i sąsiednich miejscowościach (Bochotnica, Parchatka, Zbędowice) doszło do masowych mordów, w wyniku których zginęło kilkuset mieszkańców. Ponad 300 osób z Kazimierza i okolic wywieziono do obozów zagłady, skąd większość nie powróciła. Zabitych przez gestapowców i bolszewickich kolaborantów pogrzebano lub zakopano, m.in. pod murem klasztoru Ojców Reformatów. To nie były zwykłe pogrzeby, ale śmiertelnej grozy ceremonie; wszyscy zostali pochowani w masowych grobach.

Reklama

Jedno ze świadectw dotyczące 18 listopada 1942 r., zabrzmiało w dniu uroczystości: „Mój wuj Karol Ochalski, mieszkający w małym domku nad Wisłą, niczego się nie spodziewając wyszedł po wodę do studni. Pod murami łaźni miejskiej dopadli go żołnierze niemieccy i bestialsko katując, roztrzaskali mu głowę. Kiedy ucichły strzały i pozbierano zabitych, prawie 300 osób, z pomieszczeń klasztornych zaczęli wychodzić dwójkami oficerowie gestapo w niebiesko-zielonych mundurach z tresowanymi psami. Poszli do magistratu, przeglądali książki meldunkowe i wybrali do aresztowania polskich patriotów, by zaraz pierwszej nocy zaatakować. Moja rodzina złożyła wielką ofiarę za wolną Polskę. W kwietniu 1945 r. padł na polu chwały oficer AK, absolwent podchorążówki w Zambrowie, syn Karola Ochalskiego, Julian. Zginął od broni pokładowej w Bautzen w Saksonii. W powstaniu warszawskim zginęła Maria; zaraz na początku wojny został aresztowany sekretarz Kurii Biskupiej w Lublinie ks. Zdzisław Ochalski i wywieziony do obozu koncentracyjnego”.

- Do tej pory żyją ci, którzy te wydarzenia przeżyli, choć jest ich coraz mniej. Takie uroczystości pozwalają świadkom tragicznych wydarzeń powiedzieć, że my pamiętamy, by kolejne pokolenia mogły także pamiętać - mówił burmistrz G. Dunia.

O prawo do przyszłości

Marcin Pisuła, historyk z gimnazjum i radny powiatu puławskiego, podczas złożenia wieńców pod tablicami przy pomniku 1920 r., powiedział, m.in.: - Celem akcji 18 listopada był odwet na ludności cywilnej i zastraszenie. Rozpoczęły się aresztowania według list przygotowanych wcześniej przez tajnych polskich współpracowników, choć był to margines naszej społeczności. Hitlerowcy chcieli pokazać, że Polacy będą tanią, posłuszną, mało inteligentną siłą roboczą. Grozę tego dnia spotęgowało strzelanie do przypadkowych osób z umieszczonych nad Wisłą ckm-ów.

Reklama

Trzecią stacją kazimierskich obchodów było odsłonięcie i poświęcenie pomnika, wykonanego z więziennego ogrodzenia przy murze klasztoru, który przerobiono na funkcjonujące przez 2 lata więzienie - katownię. - Gdy wiosną naprawiano mur, Ryszard i Krzysztof Nieradkowie odkryli fragmenty ogrodzenia wykonanego przez Niemców. Krzyż - świadek historii będzie w tym miejscu mówił o przeszłości. Prof. Kucza-Kuczyński z Politechniki Warszawskiej zaprojektował ten pomnik, wykonali go Konrad i Kamil Walencikowie oraz Adam Watras, a Towarzystwo Przyjaciół Kazimierza ufundowało tablicę z napisem. Ten krzyż będzie mówił turystom i przechodniom, którzy idą na cmentarz, o naszej tragicznej historii - podkreśla Ewa Wolny.

Ostatnim akordem dnia była promocja książki dr Aliny Ewy Gałan pt. „Tragiczny listopad 1942 r. «Krwawa Środa» na Lubelskim Powiślu”, wydanej przez Kazimierski Ośrodek Kultury Promocji i Turystyki. Dr Gałan jest, m.in. autorką monografii „Pacyfikacje i terror hitlerowski wobec wsi w Lubelskiem 1939-44” (Kielce 1989 r.), a głównym celem nowej publikacji jest utrwalenie nazwisk ofiar mordu i wywózek.

2013-01-07 09:56

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kulisy zakłócenia Mszy św. w Świdnicy. Zatrzymani złożyli wyjaśnienia

[ TEMATY ]

Msza św.

profanacja

Bożena Sztajner/Niedziela

Grupa osób zakłóciła Mszę świętą w katedrze pod wezwaniem św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Świdnicy, mieli ze sobą kolorową flagę. Niektórzy świadkowie mówią wprost, że była to tęczowa flaga ruchu LGBT. Portal wPolityce.pl dowiedział się, jak wyglądało całe wydarzenie.

Okazuje się, że do zdarzenia doszło około godz. 8:50. Do Kościoła wtargnęły cztery osoby. Był to 24-letni mężczyzna oraz trzy kobiety w wieku: 49 lat, 41 lat oraz 26 lat.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Piotr Pawlukiewicz: Bóg nie może się na Ciebie doczekać!

2024-03-27 07:20

[ TEMATY ]

ks. Piotr Pawlukiewicz

B.M. Sztajner/Niedziela

ks. Piotr Pawlukiewicz (1960 – 2020) wygłosił tysiące kazań

ks. Piotr Pawlukiewicz (1960 – 2020) wygłosił tysiące kazań

Pomyślałem sobie: „Boże, ta babcia nawet jeszcze Komunii Świętej nie przyjęła, a już się w niej wyzwalają czyny miłości. Jaka ta miłość jest niecierpliwa! Jak się nie może doczekać!”. Tak samo nie może się doczekać Bóg. Na ciebie.

Jeszcze jeden fragment Ewangelii. Pozornie też wam znany, ale czy na pewno? „Pewien człowiek miał dwóch synów. Młodszy z nich rzekł do ojca: «Ojcze, daj mi część majątku, która na mnie przypada». Podzielił więc majątek między nich. Niedługo potem młodszy syn, zabrawszy wszystko, odjechał w dalekie strony i tam roztrwonił swój majątek, żyjąc rozrzutnie. A gdy wszystko wydał, nastał ciężki głód w owej krainie i on sam zaczął cierpieć niedostatek. Poszedł i przystał do jednego z obywateli owej krainy, a ten posłał go na swoje pola, żeby pasł świnie. Pragnął on napełnić swój żołądek strąkami, którymi żywiły się świnie, lecz nikt mu ich nie dawał. Wtedy zastanowił się i rzekł: Iluż to najemników mojego ojca ma pod dostatkiem chleba, a ja tu z głodu ginę. Zabiorę się i pójdę do mego ojca, i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie; już nie jestem godzien nazywać się twoim synem: uczyń mię choćby jednym z najemników. Wybrał się więc i poszedł do swojego ojca. A gdy był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko; wybiegł naprzeciw niego, rzucił mu się na szyję i ucałował go. A syn rzekł do niego: «Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem». Lecz ojciec rzekł do swoich sług: «Przynieście szybko najlepszą szatę i ubierzcie go; dajcie mu też pierścień na rękę i sandały na nogi! Przyprowadźcie utuczone cielę i zabijcie: będziemy ucztować i bawić się, ponieważ ten mój syn był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się». I zaczęli się bawić. Tymczasem starszy jego syn przebywał na polu. Gdy wracał i był blisko domu, usłyszał muzykę i tańce. Przywołał jednego ze sług i pytał go, co to ma znaczyć. Ten mu rzekł: «Twój brat powrócił, a ojciec twój kazał zabić utuczone cielę, ponieważ odzyskał go zdrowego ». Na to rozgniewał się i nie chciał wejść; wtedy ojciec jego wyszedł i tłumaczył mu. Lecz on odpowiedział ojcu: «Oto tyle lat ci służę i nigdy nie przekroczyłem twojego rozkazu; ale mnie nie dałeś nigdy koźlęcia, żebym się zabawił z przyjaciółmi. Skoro jednak wrócił ten syn twój, który roztrwonił twój majątek z nierządnicami, kazałeś zabić dla niego utuczone cielę». Lecz on mu odpowiedział: «Moje dziecko, ty zawsze jesteś przy mnie i wszystko moje do ciebie należy. A trzeba się weselić i cieszyć z tego, że ten brat twój był umarły, a znów ożył, zaginął, a odnalazł się»”*.

CZYTAJ DALEJ

Śp. bp Ryszard Karpiński. Tablica nagrobna i portret

2024-03-28 11:13

Katarzyna Artymiak

W kryptach kościoła św. Piotra w Lublinie umieszczono tablicę grobową i portret śp. bp. Ryszarda Karpińskiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję