Reklama

Niedziela Przemyska

Pasterz niezłomny śp. abp Ignacy Tokarczuk (1918-2012)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Żałobne głosy dzwonów, unoszące się w sobotę 29 grudnia 2012 r. w godzinach porannych nad prastarym grodem przemyskim, wieściły zgon długoletniego pasterza przemyskiego (1965-93) a zarazem wybitnego męża stanu i patrioty polskiego - arcybiskupa seniora Ignacego Tokarczuka. Odszedł do Domu Ojca po zasłużoną nagrodę jeden z ostatnich już biskupów „niezłomnych” okresu komunistycznego, który wespół z wielkim Prymasem Tysiąclecia kard. Stefanem Wyszyńskim oraz arcybiskupem krakowskim kard. Karolem Wojtyłą (późniejszym papieżem Janem Pawłem II), przez długie lata mężnie bronił Kościoła i Narodu przed zniewoleniem przez zbrodniczy reżim ateistyczny narzucony siłą Polsce przez Sowietów po II wojnie światowej.

Arcybiskup Ignacy Tokarczuk urodził się 1 lutego 1918 r. na dawnych Kresach Wschodnich, w Łubiankach Wyższych k. Zbaraża w archidiecezji lwowskiej. Po maturze złożonej w maju 1937 r. w Gimnazjum im. Henryka Sienkiewicza w Zbarażu wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego we Lwowie. Studia odbywał na wydziale Teologicznym Uniwersytetu Jana Kazimierza. Po wybuchu II wojny światowej i zajęciu miasta przez Sowietów ukrywał się przez kilka miesięcy przed poborem do Armii Czerwonej, a następnie powrócił do Lwowa, gdzie kontynuował studia w konspiracyjnym seminarium. Święcenia otrzymał 21 czerwca 1942 r. we Lwowie z rąk bp. Eugeniusza Baziaka. Pracował jako wikariusz w parafii Złotniki, gdzie 22 lutego 1944 r. cudem uniknął śmierci z rąk ukraińskich nacjonalistów (OUN-UPA). Schronił się we Lwowie i tam podjął pracę duszpasterską w parafii św. Marii Magdaleny oraz w kościele filialnym w dzielnicy Kulparków. Po ponownym zagarnięciu Lwowa przez Sowietów ekspatriował się wraz z parafianami w listopadzie 1945 r. do Katowic, gdzie od grudnia był wikariuszem w tamtejszej parafii Chrystusa Króla.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W latach 1946-51 odbył studia na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim w Lublinie. Początkowo studiował w Studium Zagadnień Społecznych i Gospodarczych Wsi przy Wydziale Ekonomii i Prawa KUL, następnie na Wydziale Filozofii Chrześcijańskiej. W tym samym okresie tworzył parafię Łebunia k. Lęborka na Warmii. W 1951 r. uzyskał tytuł doktora filozofii na podstawie rozprawy „Zależność rozwoju indywidualno-społecznego człowieka od dóbr materialnych w nauce św. Tomasza z Akwinu”. Był przez rok asystentem na Wydziale Filozofii KUL. W związku ze wzmagającymi się represjami komunistycznymi wobec KUL-u opuścił uczelnię i w 1952 r. wyjechał do Olsztyna, gdzie był wykładowcą w Warmińskim Wyższym Seminarium Duchownym („Hosianum”) i równocześnie pomagał w duszpasterstwie w Orzechowie i w Pluskach. W latach 1954-57 był proboszczem w Gutkowie, a następnie do 1962 r. duszpasterzem akademickim w Wyższej Szkole Rolniczej i Wyższej Szkole Pedagogicznej w Olsztynie.

Reklama

W 1962 r. ks. Tokarczuk powrócił do Lublina, gdzie został adiunktem Katedry Teologii Pastoralnej KUL. Tu, 3 grudnia 1965 r., w trakcie przygotowywania rozprawy habilitacyjnej, zastała go nominacja papieska na biskupa przemyskiego. Konsekracji udzielił mu 6 lutego 1966 r. w katedrze przemyskiej Ksiądz Prymas kard. Stefan Wyszyński. Jako zawołanie biskupie przyjął słowa „Deus Caritas” (Bóg Miłością). 16 lutego 1967 r. bp Tokarczuk wszedł w skład Komisji Głównej Episkopatu Polski. Od 1967 należał do Komisji Episkopatu ds. Duszpasterstwa Ogólnego i Komisji Budowy Kościołów. Przewodniczył Komisji „Justitia et Pax” (1970-72). Włączenie go w 1967 r. przez prymasa Wyszyńskiego do Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu wywołało długoletni konflikt z władzami, co spowodowało zamrożenie prac Komisji do 1980 r.

Władze komunistyczne postrzegały abp. Ignacego Tokarczuka za jednego z głównych swoich przeciwników, obok kard. Stefana Wyszyńskiego i kard. Karola Wojtyły. Było to następstwem Jego niezmiennej postawy życiowej, iż „należy bardziej słuchać Boga niż ludzi”. Ksiądz Arcybiskup zdawał sobie doskonale sprawę z tego, jakie zagrożenia niosą za sobą rządy komunistyczne w Polsce, dlatego też czynił wszystko, ażeby postawić tamę odgórnej ateizacji społeczeństwa oraz zniewalaniu i niszczeniu Narodu w imię obcych interesów i ideologii. Podczas trwających niemal 28 lat rządów w diecezji przemyskiej inspirował wieloraką działalność duszpasterską i organizacyjną. Dążąc do ożywienia życia religijnego zabiegał o ułatwienie wiernym dostępu do kościołów. Stało się to jednym z głównych priorytetów Jego działalności biskupiej. Ponieważ władze komunistyczne nie godziły się na budowę nowych świątyń i domów parafialnych, pozostało budownictwo tzw. „nielegalne”, które w diecezji przemyskiej miało charakter masowy i stało się jej wyróżnikiem w skali całego kraju. Tego nurtu nie zdołały zatrzymać drakońskie represje administracyjne stosowane konsekwentnie przez reżim wobec księży i wiernych. W rezultacie w okresie rządów abp. Tokarczuka wzniesionych zostało w diecezji przemyskiej bez zgody władz blisko 400 kościołów parafialnych i filialnych oraz kilkaset domów katechetycznych. Nadto do kultu przywróconych zostało wiele opuszczonych niszczejących cerkwi. Na tej bazie powstało w diecezji przemyskiej w latach 1966-93 ponad 220 nowych parafii. Celem zintensyfikowania duszpasterstwa Ksiądz Arcybiskup dokonał 27 stycznia 1978 r. podziału diecezji na 10 okręgów (archiprezbiteraty), w których obrębie koordynowane były programy duszpasterskie i promowana jedność kapłańska.

Reklama

Ksiądz Arcybiskup zabiegał o wysoki poziom intelektualny i duchowy księży. Na początku lat 80. XX wieku zobowiązał wszystkich przyjmujących święcenia kapłańskie do uzyskania magisterium z teologii na KUL w Lublinie. Z Jego inicjatywy na początku lat 80. wzniesiony został w Przemyślu nowy gmach Seminarium Duchownego przeznaczony na cele dydaktyczne. Doceniając wysiłek duszpasterski podległych sobie księży, reaktywował za zgodą kard. Stefana Wyszyńskiego kapituły kolegiackie w Jarosławiu i Brzozowie, do których włączał szczególnie zasłużonych duchownych. Do ważniejszych wydarzeń duszpasterskich okresu Jego rządów w diecezji należały: Wielka Nowenna i obchody Millenium Chrztu Polski, oraz Peregrynacja kopii obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. W czerwcu 1991 r. miała miejsce historyczna wizyta Ojca Świętego Jana Pawła II w diecezji (w Rzeszowie i Przemyślu), podczas której Papież beatyfikował byłego biskupa przemyskiego Józefa Sebastiana Pelczara (1900-24).

Reklama

Arcybiskup Tokarczuk wspierał rozmaite inicjatywy społeczne, w tym również kulturę niezależną. W 1988 r. powołał Diecezjalną Radę Kultury. Inspirował różne niezależne inicjatywy oddolne w dziedzinie kultury i oświaty, m.in. Dni Kultury Chrześcijańskiej. W 1987 r. reaktywował wydawane przed II wojną światową diecezjalne pismo „Rola Katolicka” (jawne, ale nielegalne); w 1988 r. powołał Diecezjalną Radę Kultury. Od połowy lat 70. minionego stulecia utrzymywał kontakty ze środowiskami opozycyjnymi, wspierał działania opozycji antysystemowej, m.in. KOR, ROPCiO, niezależny ruch chłopski, a od 1980 r. „Solidarności” robotników i rolników. Po wprowadzeniu stanu wojennego w grudniu 1981 r. wspierał duchowo i materialnie członków „Solidarności”. Z Jego inicjatywy i za Jego aprobatą powstały w diecezji komitety, które udzielały pomocy materialnej i prawnej osobom represjonowanym i ich rodzinom.

Ksiądz Arcybiskup nie szedł nigdy na kompromis ze złem, z reżimem komunistycznym, który traktował jako wrogi zarówno chrześcijaństwu, jak i człowiekowi. Za swoją bezkompromisową postawę w obronie Kościoła katolickiego i praw człowieka w okresie PRL-u był wielokrotnie i przy różnych okazjach szykanowany i szkalowany przez Służbę Bezpieczeństwa. Na Jego temat władze komunistyczne rozpowszechniały nieprawdziwe informacje. W czasie procesu toruńskiego po zabiciu Sługi Bożego ks. Jerzego Popiełuszki posunięto się do oskarżenia go o kolaborację z Niemcami w okresie II światowej w parafii Złotniki, gdzie pełnił posługę wikariusza. Władze komunistyczne, mszcząc się na niezłomnym pasterzu, przez szereg lat dezorganizowały studia seminaryjne, kierując corocznie po kilkudziesięciu alumnów do specjalnych jednostek wojskowych kleryckich (m.in. Bartoszyce, Brzeg, Szczecin), gdzie poddawano ich nasilonej indoktrynacji ateistycznej. Wielokrotnie pojawiały się też próby odsunięcia go od rządów diecezją. Reżim, chcąc doprowadzić do Jego usunięcia z biskupstwa kierował oskarżenia także do Watykanu, sugerując, że jest on głównym przeciwnikiem „normalizacji” pomiędzy Państwem a Kościołem.

Reklama

Papież Jan Paweł II obdarzył Księdza Biskupa 3 czerwca 1991 r. godnością arcybiskupa ad personam, natomiast 25 marca 1992 r. podniósł go do godności arcybiskupa metropolity przemyskiego. Kiedy Ksiądz Arcybiskup osiągnął wiek 75 lat, Jan Paweł II przyjął 17 kwietnia 1993 r. Jego rezygnację z urzędu i przeniósł go w stan spoczynku. Obrana przez abp. Ignacego Tokarczuka droga niewątpliwie przyczyniła się do uzyskania przez Polskę niepodległości oraz obrony pełnej suwerenności Kościoła przemyskiego. Ta Jego postawa została wielokrotnie doceniona. W 2006 jako pierwszy absolwent KUL-u miał na macierzystej uczelni uroczyste odnowienie doktoratu, równoznaczne z przyznaniem tytułu doktora honoris causa. Posiadał także tytuł doktora honoris causa Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie, przyznany w 1991 r. i Uniwersytetu Rzeszowskiego, w 2009. Natomiast 1 czerwca 1996 r. otrzymał nagrodę imienia Stefana Kardynała Wyszyńskiego za bezkompromisową służbę prawdzie. W 2003 r. został odznaczony medalem Polonia Mater Nostra Est. 3 maja 2006 r. został udekorowany przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej prof. Lecha Kaczyńskiego najwyższym odznaczeniem państwowym Orderem Orła Białego. Od 21 maja 2007 do lutego 2009 r. zasiadał w kapitule tego Orderu.

Reklama

Arcybiskup w ostatnich latach bolał szczególnie nad tym, że sprawy publiczno-społeczne w Polsce po 1989 r. idą w złym kierunku, że ci, którzy doszli do władzy „na plecach” robotników i chłopów odwrócili się w dużej części od nich. Solidaryzował się do końca życia z ludźmi marginalizowanymi, z „moherowymi beretami” pogardzanymi przez tzw. „elity”. Widział ogromną rolę, jaką w ewangelizacji społeczeństwa polskiego i jego upodmiotowieniu (społeczeństwo obywatelskie) spełniają niezależne media - zwłaszcza Radio Maryja i Telewizja „Trwam” oraz prasa katolicka.

Ksiądz Arcybiskup mieszkał do śmierci w Przemyślu. Zmarł 29 grudnia 2012 r. 2 stycznia 2013 r. Spoczął w podziemiach archikatedry przemyskiej.

2013-01-10 14:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: abp Cupich nowym metropolitą Chicago

[ TEMATY ]

biskup

Bożena Sztajner/Niedziela

Ojciec Święty przyjął rezygnację z rządów pasterskich złożoną ze względu na ukończenie przewidzianego prawem wieku przez dotychczasowego arcybiskupa-metropolitę Chicago, 77-letniego kard. Francisa Georga OMI i mianował jego następcą dotychczasowego biskupa Spokane, 65-letniego Blase Cupicha.

Nowy arcybiskup-metropolita Chicago, Blase Cupich urodził się 19 marca 1949 roku w Omaha, w stanie Nebraska. Jest wnukiem emigrantów chorwackich. Święcenia kapłańskie przyjął 16 sierpnia 1975 roku. Ukończył Uniwersytet Gregoriański w Rzymie, a także Katolicki Uniwersytet Ameryki w Waszyngtonie, gdzie w 1979 roku uzyskał doktorat z teologii sakramentalnej. Pracował duszpastersko w rodzinnej archidiecezji, a następnie w latach 1981-1987 jako sekretarz nuncjatury w Waszyngtonie. Później objął stanowisko rektora w Kolegium Josephinum w Columbus w Ohio (lata 1989-1996). W latach 1997-8 był proboszczem parafii św. Roberta Bellarmina w Omaha.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Chcemy zobaczyć Jezusa

2024-05-04 17:55

[ TEMATY ]

ministranci

lektorzy

Służba Liturgiczna Ołtarza

Pielgrzymka służby liturgicznej

Rokitno sanktuarium

Katarzyna Krawcewicz

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

4 maja w Rokitnie modliła się służba liturgiczna z całej diecezji.

Pielgrzymka rozpoczęła się koncertem księdza – rapera Jakuba Bartczaka, który pokazywał młodzieży wartość powołania, szczególnie powołania do kapłaństwa. Po koncercie rozpoczęła się uroczysta Msza święta pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. Pasterz diecezji wręczył każdemu ministrantowi mały egzemplarz Ewangelii św. Łukasza. Gest ten nawiązał do tegorocznego hasła pielgrzymki „Chcemy zobaczyć Jezusa”. Młodzież sięgając do tekstu Pisma świętego, będzie mogła każdego dnia odkrywać Chrystusa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję