Reklama

Niedziela w Warszawie

Fakty za życiem

Przez 40 dni, do końca Wielkiego Postu potrwa społecznościowa akcja warszawskiego Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży w obronie życia. Chodzi o przekonanie - głównie młodych ludzi - że życie jest… najważniejsze

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Biorąc do serca słowa: Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary, podejmij wyzwanie pro-life i stań w obronie najbardziej bezbronnych. Weź udział w społecznościowej akcji „40 faktów za Życiem” - apelują, nie tylko do młodych ludzi, młodzi ludzie z warszawskiego KSM. - Co roku w wyniku aborcji ginie 50 milionów istot ludzkich. Czy ten fakt nie domaga się od nas postawy miłosierdzia?”.

Jasne, że się domaga. Ale jak wykazać się tą postawą? Zdaniem Michała Barana, prezesa warszawskiego oddziału KSM, można to zrobić w różny sposób, ale można w tak prosty, jak proponują członkowie jego organizacji. Poprzez rozsyłanie emaili.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Przez 40 dni Wielkiego Postu publikujemy i będziemy codziennie publikować i rozpowszechniać w internecie grafiki z pozytywnymi komunikatami uzasadniającymi konieczność obrony życia ludzkiego - mówi. Już pierwsze dni pokazały, że akcję „40 faktów za życiem” warto było rozpocząć.

W ubiegłym roku przez cały Wielki Post członkowie warszawskiego KSM modlili się przed kliniką in vitro w centrum Warszawy, w godzinach jej otwarcia, na znak sprzeciwu wobec wykonywania procedur in vitro. W tym roku akcję wielkopostna jest inna, co nie znaczy, że łatwiejsza.

100 tysięcy

Reklama

Akcja zakłada osiąganie, w miarę możliwości, tylko zbożnych celów. Chodzi o ochronę życia, ale przede wszystkim chodzi o życie jeszcze nie narodzonych. Ale, w jakimś stopniu, także osób starszych i niepełnosprawnych, które siły tzw. postępu przeznaczają do eutanazji. Wszak życie - uważa Michał Baran i nie jest w tym odosobniony - jest najbardziej zagrożone w skrajnych momentach - przed narodzeniem i u schyłku żywota.

Gdy już w pierwszym tygodniu Wielkiego Postu okazało się, że zasięg oddziaływania akcji to około 100 tys. osób, nie posiadali się z radości, bo długo się do tego przygotowywali i nie byli pewni efektu.

Te 100 tys. osób to ci, do których grafiki docierają. Tych, którzy rozpowszechniają pożądane treści, jest kilkudziesięciu. Są to osoby (ale także grupy, instytucje), dzięki którym każdy obrazek może zostać dostrzeżony.

Gra jest także o tyle warta świeczki, że portale społecznościowe cieszą się wielką popularnością wśród młodzieży. Nie można cię spotkać na nich, to ważna poszlaka, że w ogóle cię nie ma…

Bez wyrzeczeń

Nikt nie ma zamiaru ukrywać, że popularność akcji mogła się wziąć stąd, że… wielkich wyrzeczeń od uczestników nie wymaga. Ważne, żeby treści upowszechniane przez młodych ludzi z KSM dotarły tam, gdzie powinny. Do ich kolegów. Wszystko opiera się o łańcuszek znajomych. To, do kogo to dotrze, do jakich środowisk, zależy od samych uczestników.

Nie zawsze docierają, bo dzisiejsza młodzież jest bardzo skomplikowana. Nikt nie obiecywał, że będzie łatwo. Ale już pierwsze rozpowszechniane grafiki w akcji „40 faktów za Życiem” pokazywały, że mają szansę na zwrócenie na siebie uwagi i dotarcie do odbiorcy. Chłopak zdybany w okolicznościach przyrody konstatuje „Ciekawe, że wszyscy, którzy popierają aborcję, zdążyli już się urodzić”.

Reklama

Michał Baran, szef oddziału KSM, kierujący całym przedsięwzięciem nie ma złudzeń, że grafiki rozsyłane przez uczestników, każdego zmuszą do myślenia, ale niektórych z pewnością tak.

Nie wiadomo oczywiście, ile z tych osób zwróciło uwagę na obrazek, zmusiło do refleksji itd. Te 100 tys. osób to skala społeczności, do której można dotrzeć - zaznaczają w warszawskim KSM. Niektórzy w ogóle nie zwrócą uwagi na tego typu perswazję. Ale niektórzy jednak tak. Często są to osoby bardzo aktywne, tzw. liderzy opinii, przez których te treści mogą trafiać dalej i dalej.

Aspekt pokutny

Mogą trafiać, ale także wywoływać krytykę. Po to m.in. jest instytucja komentarzy. - Wiedzieliśmy od początku, że ludzie będą akcję komentować, że nie obejdzie się bez krytyki - mówi Michał Baran. - Ale to dodaje akcji aspekt pokutny, a to w Wielkim Poście nie jest bez znaczenia.

Reakcji krytycznych spodziewali się i się nie pomylili, bo akcja zawsze rodzi reakcję. Są takie, ale gdzie im tam do tych wyrażanych na najpopularniejszych, mainstreamowych portalach.

Niekiedy osoby uczestniczący w akcji narażają się na przylepianie etykietek. Piętno oszołoma nie jest zbyt sympatyczne. Dlatego, jak zwraca uwagę Michał Baran, udział w tej akcji może skutkować określeniem się. I zaszufladkowaniem jako osoby o twardym światopoglądzie katolickim.

Z różnych powodów akcja ma ograniczony zasięg. - Ale przygotowując się do niej staraliśmy się o taki dobór materiałów, przede wszystkim banerów, grafik, żeby nie były za bardzo jednoznaczne, kojarzyły się z np. ruchu obrońców życia - mówi Mariusz Baran.

Pozytywny wydźwiek

Reklama

Z założenia akcja „40 faktów za Życiem” ma być spokojna, możliwie niekonfliktowa, itp. Konfliktowa już jest inicjatywa związana z Krzysztofem Dzierzawskim. Wystawy obrońców życia mogą szokować. - Nam chodzi o treści, które sprawią, że cała akcja będzie miała pozytywny skutek, twórczy wydźwięk - mówi Michał Baran. - Może wzbudzający jakieś kontrowersje, ale nie agresję.

Ważne jest zaangażowanie się. Włączają się w akcje osoby, które dotychczas się krygowały, trudno było wcześniej uważać je za jednoznacznie popierające katolickie treści. Dotychczas deklarowali się raczej jako neutralni światopoglądowo, nierozpoznawalni, nierzucający się w oczy.

„Oddziałuj na swoje otoczenie i zmieniaj siebie i świat na bardziej pro-life” - apelują autorzy akcji.

www.40faktow.ksm.org.pl

2013-02-27 14:23

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wierzę w życie wieczne

Całe ludzkie życie to zmierzanie krok po kroku do śmierci. Śmierć to jedyne wydarzenie w ludzkim życiu, w które nikt nie wątpi, ale którego także nie uniknie, pozostaje tylko pytanie: kiedy to nastąpi? Każdy normalny człowiek chce żyć, chce być szczęśliwy, dlatego odpędza myśl o umieraniu jak natrętną muchę. Dzisiejsza filozofia życia promująca młodość, sprawność i przyjemności wstydliwie unika tematu śmierci, bo to nie pasuje do wizji życia bez ograniczeń i odpowiedzialności. Wielu ludzi jednak pyta, czy jest coś poza grobem? Czy jest jakaś forma życia po śmierci, a raczej „życia po życiu”?
CZYTAJ DALEJ

Czy można być przekonanym o istnieniu ewolucji i wierzyć w Stwórcę?

2025-03-06 20:55

[ TEMATY ]

Katechizm Wielkopostny

Rafael Santi, Rozdzielenie ziemi i wody, 1518-19/ Raphael – Web Gallery of Art/commons.wikimedia.org

„Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię. A (...) wszystko, co uczynił, było bardzo dobre” (Rdz 1, 1. 31.).

„Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię. A (...) wszystko, co uczynił, było bardzo dobre” (Rdz 1, 1. 31.).

Wielki Post to czas modlitwy, postu i jałmużny. To wiemy, prawda? Jednak te 40 dni to również czas duchowej przemiany, pogłębienia swojej wiary, a może nawet… powrotu do jej podstaw? Dziś, w trzecim dniu Wielkiego Postu, odpowiedź na pytanie - czy można być przekonanym o istnieniu ewolucji i wierzyć w Stwórcę?

Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Youcat – katechizm Kościoła katolickiego.
CZYTAJ DALEJ

O tym mamy zapomnieć

2025-03-08 00:19

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Każda władza ma jedno zadanie, no może dwa. Pierwsze to niczym wykonawca zamówienie – wywiązać się z umowy zawartej z obywatelami w kampanii wyborczej, drugie to działanie zgodnie z prawem, czyli po prostu z zasadami.

Jeśli wyborcy chcą bardzo rozliczyć poprzednią władzę, to nawet jeśli nie jest ich większość, to rządzący mają prawo powoływać się na ich oczekiwania. Nie może to jednak odbywać się kosztem całej reszty wyborców, w tym tych, którzy postawili na ugrupowania opozycyjne. To są oczywistości, których nie trzeba byłoby powtarzać gdyby, no właśnie – tymi oczywistościami były. Ostatnio jest z tym poważny problem i można odnieść usilne wrażenie, że dla władzy ze wszystkich złożonych obietnic (ich liczba co najmniej 100) liczy się tylko jedna, nigdzie nie zapisana: Zemsta, zemsta, zemsta.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA
Niebędnik Katolika drukowany

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję