Na wrześniowe uroczystości do sanktuarium Matki Bożej Kębelskiej w Wąwolnicy przybyły tysiące pielgrzymów. Bp Adam Bab, który przewodniczył w sobotni wieczór, 31 sierpnia, Mszy św. na błoniach, podkreślił, że „bardzo potrzebujemy takiego doświadczenia pielgrzymowania do Matki, żeby w życiu, które jest pielgrzymką, coś uporządkować, odnaleźć, posklejać różne rozsypane wątki; żeby to życiowe pielgrzymowanie nabrało sensu, żeby odnaleźć wartość wędrowania przez życie”. - Z pomocą w tym szukaniu porządku w naszym życiu przychodzi nam Matka Najświętsza - podkreślił.
Reklama
Przywołując fragment Ewangelii o znalezieniu Jezusa w świątyni, bp Bab powiedział, że dla Maryi „pielgrzymka do świątyni była okazją do uporządkowania życia opartego od 12 lat na szczególnym doświadczeniu bycia matką Jezusa”. - Pewnie patrzyła na Jego normalny ludzki rozwój, a jednocześnie miała w sercu pamięć o tym, że pochodzi z niebios, jest obiecanym Mesjaszem. Ta bliskość z Jezusem wcale nie oznaczała tego, że relacja była stuprocentowo dojrzała i poukładana. Maryja też musiała się tej relacji nauczyć. My dziś jesteśmy tu z wiarą, ale też z pragnieniem pogłębienia naszej relacji z Bogiem, by wiara dawała światło na codzienne życie. Ciągle, dzień po dniu, tę relację z Panem mamy w sobie układać i odnawiać - nauczał. Jak tłumaczył, Maryja musiała się wrócić do świątyni, żeby odnaleźć Jezusa, chociaż się Jej zdawało, że jest blisko. Nam też może tak się zdawać: chodzę do kościoła, staram się modlić i w miarę przyzwoicie żyć. To wszystko może wyglądać na sytuację, że Jezus jest blisko, ale warto pielgrzymować, warto przeżyć taki dzień skupieni, żeby się zapytać, czy On rzeczywiście jest blisko - powiedział bp Bab. Jak podkreślił, Maryja uczy nas głębokiej relacji z Bogiem dzięki pełnieniu woli Bożej, nawet wtedy, gdy na życie pada cień krzyża; tym bardziej potrzeba nam zażyłości z Jezusem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Nawiązując do obecności relikwii bł. Rodziny Ulmów, bp Bab pytał o kształt wolności współczesnych chrześcijan i podkreślił, że rodzina z Markowej była „głęboko wolna, nie dająca się zastraszyć śmiercią, a jednocześnie napełniona miłością”. - Ten, kto należy do Chrystusa, jest głęboko wolny. Pielgrzymujemy po to, żeby odświeżyć sobie wolność, żeby śmiało spojrzeć w swoje dziś i w swoje jutro i być rzeczywiście wolnym dla Chrystusa, nie tracić wiary i nadziei nawet w godzinach mroku - powiedział. Pasterz zachęcał do pielęgnowania Słowa Bożego w dobrej glebie ludzkich serc, by nigdy nie stracić ich z pamięci. - Dzięki wierze możemy przejść przez życie bez lęku, że poddamy się zmiennym modom - podkreślił. Przyszliśmy do Wąwolnicy, żeby z Bożą pomocą uporządkować sobie nasze życiowe pielgrzymowanie. Skorzystajmy z tej pomocy, jaką nam daje Matka Najświętsza - zaapelował.
Reklama
Podczas Apelu Jasnogórskiego bp Adam Bab wezwał do prostej wiary, jakiej uczy nas Maryja; do obumierania na kształt pszenicznego ziarna i dawania owoców w świecie, w którym żyjemy. W miejscu zjawienia w Kęble, gdzie sprawował Mszę św. po procesji światła, pasterz wezwał pielgrzymów do budowania wspólnoty Kościoła, szczególnie w swoich parafiach. - Wpatrując się w Maryję, bądźmy siwakami miłości Boga - zaapelował. Zastanawiając się na tym, jakich wspólnot oczekuje Chrystus, bp Bab powiedział, że z pewnością takich, w których na wzór Maryi wierni odnajdują Chrystusa i z radością się Nim dzielą z innymi. W pasterskim nauczaniu nie zabrakło odniesień do zamieszkania wokół nauczania religii w szkole. - Kluczem do zrozumienia świata jest chrześcijaństwo. Jeśli zabraknie katechezy w szkole, wiele pytań pozostanie bez odpowiedzi. Katecheza jest po to, by nie być okaleczonym, wydziedziczonym kulturowo. Przez lekcje religii Kościół służy państwu i Narodowi, wtajemniczając go w korzenie, z których wyrasta - powiedział bp Bab. Jak nauczał, jesteśmy Kościołem, czyli wspólnotą, która znalazła, spotkała i przekazuje innym Jezusa, a tego nie da się zamknąć w szkolnych murach i programach. Tam przekazywany jest kod kulturowy, który daje zakorzenienie. Dobry katecheta wykorzysta czas w szkole nie tylko na przekazanie wiedzy, ale też na doprowadzenie ucznia do wspólnoty, do parafii, która jest miejscem dzielenia się wiarą, dzielenia się Chrystusem - powiedział. - Trzeba mówić innym o Chrystusie, trzeba świadczyć o nim w codziennym życiu. Takiego Kościoła uczy nas Maryja - podkreślił bp Bab. Zachęcał pielgrzymów do szukania sposobów na dzielenie się wiarą zwłaszcza z tymi osobami, które są daleko od Kościoła.
Fotorelacja na https://www.facebook.com/profile.php?id=100079880112212