Reklama

Niedziela Częstochowska

Koronacja Piety, figury Matki Bożej Bolesnej – Pani Wielgomłyńskiej

– Maryja, jako Matka streszcza w sobie bóle i cierpienia wszystkich matek – mówił w homilii abp Wacław Depo.

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

Wielgomłyny

koronacja piety

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

We wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Bolesnej, 15 września br. w Wielgomłynach odbyła się koronacja łaskami słynącej Piety, figury Matki Bożej Bolesnej – Pani Wielgomłyńskiej. Na mocy decyzji Stolicy Apostolskiej koronacja ta miała rangę koronacji papieskiej.

Na skronie Jezusa i Maryi zostaną nałożone korony, które ufundowali parafianie i pielgrzymi, a które pobłogosławił Ojciec Święty Franciszek. Koronacja wpisała się w trwającą w archidiecezji, począwszy od 6 kwietnia br. peregrynację ikony Matki Bożej Częstochowskiej i w duchowe przygotowania do stulecia diecezji częstochowskiej w 2025 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W homilii metropolita częstochowski podkreślił, że „krzyż ma różne płaszczyzny, fizyczne, psychiczne, duchowe i zbawcze. Krzyż jest ciągłym sprawdzianem naszego człowieczeństwa i naszego zawierzenia Bogu. W sposób wyjątkowy zrozumiała tę prawdę Maryja”.

– Los Jezusa i Jego Matki staje się pewnym zwierciadłem wiary, w którym będzie się mógł przejrzeć cały Kościół. I tak będzie do końca świata, zwłaszcza w tajemnicy Eucharystii. Tam, gdzie jest Chrystus, była i jest Jego Matka. Kościół w Niej ma swoją Matkę – mówił.

Karol Porwich/Niedziela

Reklama

Odniósł się do polskiej rzeczywistości. – Boleśnie odbieramy to, co dzieje się na polskiej ziemi, ziemi św. Jana Pawła II, świętych i błogosławionych męczenników. Kiedy wyśmiewa się naszą wiarę. Czym jest kolejny etap wyrugowania lekcji religii ze szkół i to pod pozorem wolności samych dzieci i młodzieży – zaznaczył.

„Inteligencja polska, która wydawała się być przewodnikiem narodu zeszła dzisiaj na bezdroża przez uniwersytety, szkoły, miejsca teatralne, sieci telewizyjne” – zacytował słowa o. Jacka Salija.

– Maryja uczy nas wierności Bogu. Ona Matka streszcza w sobie bóle i cierpienia wszystkich matek. Od Ewy cierpiącej po grzechu pierworodnym aż po cierpienia ostatniej matki na tej ziemi. W Niej jest matka każdego rodzącego się dziecka, matka każdego dziecka nienarodzonego, czy zabitego pod sercem matki. Ona jest Matką tych, które poświęcają swoje życie przy porodzie, aby dziecko żyło za cenę ich życia, a nie podziały między życiem matki a zdrowiem psychicznym, które miałoby decydować o życiu dziecka – kontynuował arcybiskup.

– Maryja stała się Matka Jezusa Chrystusa dla przezwyciężenia zła ludzkiego przez cierpienie. Dlatego gromadzi Ona wszelki ból choroby, błędu, odrzucenia przez ludzi i nieudanego życia. Staje i przy Tobie, tak jak stała pod krzyżem Syna. Może pod postacią trudnego wydarzenia, może dobrego człowieka, może na świętym obrazie mieszającym się z życiem codziennym, może głęboka nocą jakiegoś porzucenia i nieobecności – mówił za ks. prof. Czesławem Bartnikiem.

– Pod krzyżem Maryja jest opiekunka na ich krzyżowej drodze – przypomniał arcybiskup.

Karol Porwich/Niedziela

Reklama

Pierwsze pewne świadectwo o istnieniu parafii w Wielgomłynach pochodzi z 1369 r. W latach 1476–1819, 1823–1866 i od 26 sierpnia 1987 r. parafia znajduje się w administracji Zakonu Świętego Pawła Pierwszego Pustelnika. W 1465 r. drewniany klasztor ufundował tu paulinom Jakub Koniecpolski, kanonik gnieźnieński i krakowski, proboszcz parafii przy kolegiacie św. Floriana na Kleparzu, i jego matka Dorota z Sienna, wdowa po kanclerzu wielkim koronnym Janie Koniecpolskim, właścicielu wsi. W XVII w. paulini wznieśli murowany klasztor istniejący do dziś. Do najcenniejszych zabytków kościoła należy słynąca od lat łaskami i otaczana żywym kultem Pieta. Powstała ona ok. 1400 r.

Pieta wielgomłyńska pochodzi z końca XIV w. Maryja wyobrażona w Wielgomłyńskiej Piecie, trzyma w ręku chusteczkę, która jest subtelnym lecz wymownym symbolem ludzkich łez, smutku i cierpienia.

W dziejach archidiecezji częstochowskiej odbyły się już wcześniej koronacje wizerunków Matki Bożej koronami papieskimi: w roku 1717 miała miejsce koronacja obrazu Matki Bożej na Jasnej Górze, cudownej figury Matki Bożej Gidelskiej 19 sierpnia 1923 r., figury Matki Bożej Leśniowskiej 13 sierpnia 1967 r., obrazu NMP Pocieszenia w Wieluniu 5 września 1971 r., Matki Bożej Mrzygłodzkiej 25 sierpnia 1996 r., Matki Bożej Pajęczańskiej 28 maja 2005 r. i Matki Bożej w Bęczkowicach 8 września 2007 r. oraz Matki Bożej Kalwaryjskiej w Praszce 12 września 2015 r.

2024-09-16 10:13

Ocena: +6 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy moje „tak” powtarzam czynem każdego dnia?

2024-12-19 20:50

[ TEMATY ]

adwent

rozważania

św. Ojciec Pio

Adwent z o. Pio

Red.

Bóg nieustannie posyła do nas swoich aniołów. Jednych, aby zapewnić nas o swojej miłości, innych, aby przekazać nam swoje słowo, jeszcze kolejnych, aby otoczyć nas troską i opieką. Wystarczy mieć otwarte oczy i serce, aby ich dostrzec. Czy jednak jak Maryja mam odwagę mówić Bogu w ich obecności „Niech mi się stanie według Twego słowa”?

Maryja w momencie Zwiastowania była młodą dziewczyną, nastolatką. Była już przyrzeczona Józefowi, a nawet zaślubiona, choć jeszcze nie zamieszkali razem. Wizyta anioła musiała być dla niej całkowitym zaskoczeniem, szokiem, a przekazane przez niego słowo jeszcze większym. Co odpowiedzieć? Zgoda oznacza niebezpieczeństwo śmierci. Jak zareaguje Józef? Jak postąpią najbliżsi? Kto mi uwierzy? Ufność i bezgraniczne oddanie się Bogu przezwycięża jednak wszelki lęk i obawy. Liczy się tylko jedno: wola Boga, zbawienna wola Boga i Jego plany.
CZYTAJ DALEJ

Odnów nas, Boże, i daj nam zbawienie

2024-12-17 12:16

Niedziela Ogólnopolska 51/2024, str. 28

[ TEMATY ]

homilia

ks. prof. Waldemar Chrostowski

alswart/Fotolia.com

Wpisując się w kontekst wielkiej historii powszechnej, oczekiwanie na bliskie narodziny Mesjasza odzwierciedla prozaiczność ludzkich losów, zwłaszcza sytuacji matek spodziewających się narodzin swoich dzieci. Syn poczęty z dotąd niepłodnych i już sędziwych rodziców, Zachariasza i Elżbiety, został dany przez samego Boga.

Czytanie z Księgi proroka Micheasza ukonkretnia mesjańskie oczekiwania i zapowiedzi rozproszone w całym Starym Testamencie. Na wiele stuleci przed narodzinami Jezusa Chrystusa prorok wskazuje na Betlejem jako miejsce, skąd wyjdzie „Ten, który będzie władał w Izraelu, a pochodzenie Jego od początku, od dni wieczności”. „Władanie w Izraelu” zapowiada radykalne wejście Boga w historię, z jej uwarunkowaniami kulturowymi, religijnymi, społecznymi i politycznymi. „Pochodzenie Jego od początku” wskazuje na prawdziwą tożsamość Mesjasza i stanowi subtelną intuicję tajemnicy Boga Trójjedynego. Betlejem było jednym z najmniejszych miast na terytorium Judei, a bliskość Jerozolimy jeszcze bardziej pomniejszała jego rolę i znaczenie. A jednak to właśnie Betlejem zostało wybrane przez Boga jako miejsce, w którym dokonało się przejście od nadziei starotestamentowej do nadziei chrześcijańskiej. Narodziny Jezusa w Betlejem potwierdzają, że wszystko dzieje się tak, jak zapowiadało Pismo, a jednocześnie przekraczają wszystko, czego się spodziewano.
CZYTAJ DALEJ

Pola Lednickie: 9. rocznica śmierci o. Jana Góry OP

Lednica upamiętniła śp. o. Jana Górę w 9. rocznicę śmierci. Pomysłodawca i twórca lednickich spotkań zmarł 21 grudnia 2015 roku i został pochowany tam, gdzie na jego zaproszenie gromadziły się co roku tysiące młodych ludzi - na Polach Lednickich. W sobotę w jego intencji Mszę św. odprawił Prymas Polski abp Wojciech Polak.

„Żyć z Chrystusem, cierpieć z Chrystusem, umrzeć z Chrystusem. To znaczy również zwyciężyć z Chrystusem” - mówił o. Jan Góra. W pamięci abp. Wojciecha Polaka tak właśnie zapisał się duszpasterz lednicki, jako człowiek i kapłan zakochany w Chrystusie, zakochany w Kościele i zakochany w ludziach młodych, którym był całym sercem oddany. Wspominając go tuż po śmierci Prymas przyznał, że zawsze był urzeczony tym, jak każdego roku, z wciąż nowym entuzjazmem, o. Jan przewodniczył rzeszom młodych ludzi zebranych pod Bramą Rybą w tym - jak sam mówił - metafizycznym akcie wyboru Jezusa, który przecież do dziś się dzieje.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję