Reklama

Niedziela Lubelska

W Kościele jest wielu ubogich

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

URSZULA BUGLEWICZ: - W II niedzielę wielkanocną przypada święto patronalne Caritas. W tym roku, po raz pierwszy w tym dniu rozpocznie się w Kościele Tydzień Miłosierdzia…

KS. WIESŁAW KOSICKI: - Ten rok jest szczególny, jeśli chodzi o harmonogram wydarzeń związanych z naszą działalnością i z tym, kiedy Caritas przez swoich wolontariuszy chce przypominać wiernym o tym, do czego zachęcał nas bł. Jan Paweł II: do wyobraźni miłosierdzia; do tego, aby w swoich środowiskach dostrzegać osoby potrzebujące, chore, dotknięte cierpieniem. Od nas, ludzi wierzących, zależy na ile - przez podejmowanie różnych działań - uda się ulżyć ich cierpieniu, wesprzeć ich w przeżywaniu trudności. Decyzją Konferencji Episkopatu Polski w tym roku nastąpiła zmiana w czasie przeżywania Tygodnia Miłosierdzia: z października został on przeniesiony na czas po niedzieli Miłosierdzia Bożego, kiedy przypada święto patronalne Caritas.

- Co na 69. Tydzień Miłosierdzia proponuje lubelska Caritas?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- W te szczególne dni, które będziemy przeżywać pod hasłem „Wiara żywa uczynkami”, chcemy pokazać, jak wiele Caritas jako instytucja Kościoła wnosi w przestrzeń ubogich, jak troszczy się o swoich braci, którzy przeżywają cierpienia związane z biedą materialną, bądź ubóstwem duchowym. Wsłuchując się w słowa papieża Franciszka, który na początku pontyfikatu przypomniał, że w Kościele jest wielu ubogich, którym trzeba przyjść z pomocą, chcemy pochylić się nad problemami współczesnego świata. Przez przygotowane materiały katechetyczne i homiletyczne chcemy dotrzeć do jak najszerszego kręgu odbiorców, informując ich o tym, w jaki sposób mogą wspierać wolontariuszy Caritas z parafialnych i szkolnych oddziałów w ich codziennej pracy.

- Jakie problemy naszego środowiska potrzebują pilnego rozwiązania?

- W najbliższym czasie pomoc chcemy skierować do trzech grup, które w naszym rozeznaniu wymagają natychmiastowych i długofalowych rozwiązań: są to dzieci, niepełnosprawni oraz osoby starsze i chore.
Stała pomoc dzieciom to sztandarowa działalność Caritas, prowadzona w ramach istniejących programów pomocowych, jak: dożywianie dzieci w szkołach, fundusze stypendialne, organizacja wypoczynku zimowego i letniego dla dzieci z najuboższych rodzin, czy dofinansowywanie leczenia i rehabilitacji, często poza granicami naszego kraju. W tym roku, kontynuując podejmowane dotychczas działania, chcemy postawić na różne formy aktywności dzieci i młodzieży jeśli chodzi o wykorzystanie wolnego czasu. Stąd nasza propozycja organizowania różnych spotkań kulturalnych czy warsztatów tematycznych i hobbistycznych. W ramach centrali tworzymy projekt pomocy rodzinom w ich aktywnym spędzaniu wolnego czasu, by umiały go spożytkować na mądrą zabawę i ciekawą edukację. Jeśli zgromadzimy odpowiednie fundusze, zaprosimy dzieci i młodzież, m.in. na zajęcia artystyczne, czy też związane z żeglarstwem, turystyką wędkarską, udzielaniem pierwszej pomocy. Ponieważ dostrzegamy wiele problemów związanych z przemocą wśród dzieci w szkołach i na podwórkach, z pewnością zaproponujemy warsztaty psychologiczne, podczas których nauczymy, jak nie dopuszczać do takich sytuacji oraz jak się bronić.

Reklama

- Kolejne grupy, które zostaną objęte szczególną pomocą Caritas, to niepełnosprawni oraz chorzy…

- We współczesnym świecie coraz wyraźniej widać, że osoby niepełnosprawne spychane są na margines życia społecznego i zawodowego. Przez programy aktywizujące chcemy pomóc im przekroczyć niewidzialne bariery, które nie pozwalają pokonać poczucia odrzucenia. Chcemy pomóc osobom niepełnosprawnym w odbudowaniu poczucia własnej wartości, co z pewnością pomoże im skuteczniej poruszać się na rynku pracy.
Trzecią docelową grupą osób, ku której kierujemy naszą pomoc, są starsi i przewlekle chorzy. Ta przestrzeń osób samotnych, borykających się z niedołężnością, bądź chorobami terminalnymi, stale się powiększa. Równocześnie zauważamy, że coraz więcej osób przeżywa trudności związane z czasem starości i choroby w swoich domach, poza środowiskiem szpitalnym. Dla zdrowych członków rodziny są to sytuacje nowe, w których nie zawsze potrafią się odnaleźć, bo nie są przygotowane do podejmowania profesjonalnej opieki nad swoimi bliskimi. Na tej płaszczyźnie prowadzimy pomoc dwutorowo. Z jednej strony poprzez wypożyczalnię sprzętu medycznego i rehabilitacyjnego chcemy potrzebującym zapewnić jak najlepsze warunki życia, z drugiej myślimy o ich opiekunach, których chcemy przygotować do podejmowania codziennej pielęgnacji i troski o chorych przez szkolenia i warsztaty. Tworzymy więc projekty nastawione na edukację osób zajmujących się starszymi i chorymi.

- W jaki sposób lubelska Caritas pozyskuje środki na prowadzenie tej działalności?

- Wciąż apelujemy do ludzi dobrej woli, by wspierali nasze akcje - Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom czy Chleb Dobroci. Te akcje przynoszą wymierne efekty, jednak nie gwarantują zabezpieczenia wszystkich potrzeb naszych podopiecznych. Chcemy więc przeprowadzić szkolenia wśród osób, które będą profesjonalnie poszukiwać sponsorów i pozyskiwać środki finansowe na realizowane przez nas projekty. Mamy też nadzieję, że mieszkańcy Lubelszczyzny i w tym roku zechcą podzielić się z nami 1% podatku.

2013-04-05 14:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W bliźnim zobaczyć Jezusa

Niedziela lubelska 41/2012, str. 4

[ TEMATY ]

Caritas

PAWEŁ WYSOKI

Członkowie parafialnych zespołów Caritas podczas rekolekcji

Członkowie parafialnych zespołów Caritas podczas rekolekcji

Caritas Archidiecezji Lubelskiej w swojej działalności statutowej w znaczącej mierze opiera się o pracę wolontariuszy.
– Wolontariat osób dorosłych to formuła, która jest praktykowana w parafiach na terenie naszej archidiecezji. Obecnie w ponad 100 parafiach aktywnie działają zespoły, których zadaniem jest niesienie pomocy osobom znajdującym się w trudnej sytuacji życiowej – mówi ks. Wiesław Kosicki, dyrektor lubelskiej Caritas. – Wolontariusze parafialnych zespołów Caritas otaczają opieką osoby dotknięte duchową i materialną biedą, niepełnosprawne, chore, samotne. Rozeznając potrzeby lokalnej społeczności, znajdują sposoby, by nie tylko zaradzać materialnym troskom, ale przede wszystkim dzielą się miłością. Dlatego odwiedzają chorych i samotnych, pomagają w odrabianiu lekcji dzieciom, organizują zbiórki i kwesty z przeznaczeniem na pomoc konkretnym rodzinom, a także włączają się w prowadzenie i realizowanie programu pomocy żywnościowej PEAD, przekazywanej mieszkańcom najuboższych terenów UE – wylicza ks. Dyrektor. Dorosłych wolontariuszy wspierają w pracy szkolne koła Caritas. Aktualnie na terenie naszej archidiecezji w różnego typu szkołach działa ich ponad 70.
Raz w roku wolontariusze Caritas gromadzą się na rekolekcjach. Tym razem odbyły się one w „Domu Spotkania” Caritas w Dąbrowicy w dn. 21 – 23 września. – Rekolekcje organizowane są dla osób, które na co dzień angażują się w parafialne dzieła charytatywne. To dla nich wyjątkowy czas modlitwy, umocnienia duchowego i podniesienia motywacji, ale też czas spotkania z braćmi i siostrami, którzy na co dzień podejmują podobne działania – mówi ks. W. Kosicki. – Podczas takich dni wielu naszych wolontariuszy odkrywa w sobie nowe możliwości, „zapala się” do nowych dzieł charytatywnych, a nade wszystko zyskuje Bożą siłę do pracy z ludźmi, którzy często spychani są na margines życia społecznego – dodaje ks. Dyrektor. – W tym roku głównym tematem podejmowanym na rekolekcjach była miłość Boga – mówi ks. Paweł Tomaszewski, rekolekcjonista. – Kolejny raz odkrywaliśmy, jak ważna jest miłość Boga w naszym życiu; że potrzeba jej doświadczyć samemu, by móc ją zanieść innym – wyjaśnia.
Rekolekcje to także czas wymiany doświadczeń. Wielu wolontariuszy w wolnym czasie chętnie opowiadało o swojej pracy i tworzyło listy nowych pomysłów na skuteczne niesienie pomocy tym, którzy znajdują się w potrzebie. Pani Wiesława z parafii pw. św. Mikołaja w Lublinie angażuje się w działalność Caritas już od 8 lat. Mieszkając i pracując w jednej z uboższych dzielnic miasta doskonale wie, jak trudne może być życie, ale też jak wiele w nim miłości, radości, działania Bożej łaski. – To dla mnie wielkie szczęście, że mogę nieść dobro drugiemu człowiekowi, że mogę dać mu swoje serce. W każdym, nawet najuboższym i najbardziej odpychającym wyglądem człowieku staram się widzieć Boga. A czas rekolekcji, pełen spokoju i modlitwy, przypomina mi, że w ubogim przychodzi do mnie sam Chrystus – mówi. Pani Wiesława chętnie opowiada o swoich spotkaniach z osobami znajdującymi się w trudnej sytuacji, które oprócz kromki chleba głodne są miłości. – Kiedyś przyszła do mnie zapłakana matka czwórki małych dzieci. Zepsuł się wózek dla najmłodszego, a szansy na zakup nowego żadnej. Po chwili okazało się, że w naszym parafialnym magazynku akurat znajdowała się tak bardzo potrzebna jej rzecz. I ta kobieta, na widok dziecięcego wózka, z radością powtarzała: Bóg nade mną czuwa. Takie chwile sprawiają, że zapomina się o wszelkich trudach – mówi wolontariuszka. Patrząc na jej nienaganną fryzurę i elegancką garsonkę trudno sobie wyobrazić, że z uśmiechem podaje rękę bezdomnemu, który wygląda tak, jakby nigdy w życiu nie widział wody i mydła. A jednak pozory mylą. – Kiedyś przyprowadzono do mnie bezdomnego. Osoba, która go do mnie skierowała, spoglądała na niego ze wstrętem. Śmierdzący, w brudnych łachmanach, zdaniem wielu nie zasługiwał nawet na chwilę uwagi. Ja podałam mu rękę, zapytałam, w czym mogę pomóc. A on chciał różaniec, by się pomodlić. Płakał – wspomina pani Wiesia. – Innym razem, w czasie wigilii dla samotnych i bezdomnych, po uroczystej kolacji okazało się, że jedzenie prawie nietknięte zostało na stołach. Pytamy więc, dlaczego nasi goście nic nie zjedli, chociaż są głodni. A oni mówią, że już tak dawno nie siedzieli przy stole nakrytym białym obrusem, że wzruszenie nie pozwoliło im przełknąć ani jednego kęsa. Dla takich chwil warto dawać z siebie wszystko – podkreśla.
Takich historii jest wiele – mniej więcej tyle, ile poplątanych ścieżek ludzkiego życia. Kilka z nich dorzuca pani Lucyna z parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Kraśniku, która w Parafialnym Zespole Caritas pracuje już od 12 lat. – Czasem jest bardzo trudno. Najtrudniej, gdy sprawy dotyczą dzieci – mówi. – Kiedyś przyszła do mnie dziewczynka, której mama była już po kilku próbach samobójczych. Dziewczynka przyszła nie po pomoc materialną, ale po zapewnienie, że pomogę jej i rodzeństwu zostać w domu. Obiecywała, że będą wszystko robić sami, byle by ich nie oddawać do domu dziecka. W takich sytuacjach ludzkie siły nie wystarczają. Potrzebna jest moc, która płynie z modlitwy i Eucharystii – podkreśla pani Lucyna.
Inna wolontariuszka, pani Maria z lubelskiej parafii pw. św. Jadwigi Królowej, w działalność charytatywną włączyła się ponad 30 lat temu, zaczynając od organizowania pomocy osobom represjonowanym w czasie stanu wojennego. – I tak już zostało. Może dlatego, że pochodzę z rodziny wielodzietnej, w której od najmłodszych lat uczyłam się pomagać innym – zastanawia się. – Gdy w parafii powstała grupa charytatywna, nie mogło mnie w niej zabraknąć. Chociaż u nas nie ma skrajnej biedy, to wciąż jest coś do zrobienia; wciąż są ludzie, którzy potrzebują naszego czasu i serca – mówi. Pomysłów na niesienie pomocy nie brakuje też w parafii pw. Dobrego Pasterza w Lublinie. – Prowadzimy biuro pośrednictwa pracy, organizujemy bezpłatne korepetycje dla dzieci, porady prawników i psychologów. Szczególną troską otaczamy dzieci, zwłaszcza z rodzin niepełnych i wielodzietnych – wymienia pani Barbara. – Pracy nam nie zabraknie, bo przecież zawsze obok nas znajduje się ktoś, kto potrzebuje pomocy.

CZYTAJ DALEJ

Hołownia: złożyłem wniosek o odwołanie dwóch członkiń Państwowej Komisji ds. Pedofilii

2024-05-08 10:36

[ TEMATY ]

Konferencja prasowa

Szymon Hołownia

PAP/Radek Pietruszka

Złożyłem wniosek do sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o odwołanie dwóch członkiń Państwowej Komisji ds. Pedofili; uzasadnienie wniosku opatrzyłem klauzulą „zastrzeżone” - poinformował w środę marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

Hołownia powiedział na środowej konferencji prasowej w Sejmie, że wniosek o odwołanie dwóch członkiń Państwowej Komisji ds. Pedofilii trafił już do sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. „To jest efekt naszego kilkumiesięcznego słuchania ludzi” - stwierdził.

CZYTAJ DALEJ

Od wieków chodzi o świadectwo wiary

2024-05-08 20:16

ks. Łukasz Romańczuk

Arcybiskup Józef Kupny głosi homilię

Arcybiskup Józef Kupny głosi homilię

Uroczystość świętego Stanisława, biskupa i męczennika była okazją do świętowania w parafii św. Stanisława, Doroty i Wacława we Wrocławiu. Tego dnia młodzież z tej parafii oraz św. Mikołaja przyjęła sakrament Bierzmowania z rąk abp. Józefa Kupnego, metropolity wrocławskiego.

W homilii abp Kupny nawiązał do czasów apostolskich i faktu, że Apostołowie poszli na różne krańce świata i nieśli Ewangelię, choć nie było to takie oczywiste i wymagało wysiłku. Działali oni mocą Ducha Świętego. - W tamtych czasach ludzie świetnie się komunikowali. Używano języka greckiego [koine], było też bezpiecznie na szlakach i inne warunki podawano, jako argumenty za tym, że Ewangelia dotarła tak daleko. Oczywiście, te warunki były dogodne, ale dlaczego nie korzystały z nich innowiercy czy sekty? Po Zesłaniu Ducha Świętego, napełnieni Jego mocą i światłem Apostołowie poszli głosić. A nie było to łatwe, bo stawiano ich przed sądem, bo burzyli porządek, który wskazywał na bożków pogańskich - wskazał arcybiskup.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję