Reklama

Kościół

Bp Krzysztof Zadarko

Strategia migracyjna oczekiwana i potrzebna, chociaż ma wady

Strategia migracyjna to dokument oczekiwany i potrzebny, chociaż wywołuje opór w niektórych kwestiach – ocenił przewodniczący Rady KEP ds. Migrantów i Uchodźców bp Krzysztof Zadarko. Dodał, że trudno zgodzić się z zawieszeniem prawa do azylu bez zaproponowania legalnych ścieżek pomocy uchodźcom.

2024-10-28 15:32

[ TEMATY ]

KEP

bp Krzysztof Zadarko

strategia migracyjna

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rząd przyjął 15 października br. strategię migracyjną. Zakłada ona m.in., że w razie zagrożenia destabilizacji państwa przez napływ imigrantów możliwe powinno być czasowe i terytorialne zawieszanie prawa do przyjmowania wniosków o azyl.

Zdaniem bpa Zadarki taki dokument jest bardzo potrzebny i dobrze, że został przyjęty.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Wobec nabrzmiałego problemu migracji, który dotyczy nie tylko Polski, ale też całej Europy, ten dokument był bardzo oczekiwany od ośmiu lat" – podkreślił.

Zdaniem hierarchy "w niektórych punktach strategia jest zbieżna z chrześcijańską nauką społeczną na temat migrantów i uchodźców". "Kościół nie jest od recenzowania planów strategicznych rządu, ale służy osobom, o których mowa w dokumencie" – dodał.

Bp Zadarko przypomniał, że nauka Kościoła katolickiego w tej kwestii da się streścić w czterech słowach: "przyjąć, ochronić, promować i integrować ludzi szukających nowej, bezpiecznej przyszłości".

"Najważniejszym elementem nauki Kościoła jest otwartość na drugiego człowieka, szanująca jego godność, nienaruszalność praw podstawowych i solidarna w ratowaniu życia, niezależnie od rasy, kultury i religii" – wyjaśnił.

Bp Zadarko przypomniał słowa Jezusa zapisane w Ewangelii według św. Mateusza: "Byłem przybyszem a przyjęliście Mnie".

Reklama

"Jest to podstawa chrześcijańskiej gościnności wobec obcych. Otwartość na imigrantów i uchodźców nie ma jednak być bezwarunkowa i naiwna. Nauka Kościoła w tej kwestii jest bardzo roztropna, bo stanięcie po stronie godności człowieka łączy z rygorystycznym wymaganiami stawianymi migrantom i uchodźcom. Również dla społeczeństwa przyjmującego to ogromne wyzwanie" – ocenił.

Podkreślił, że niektóre zapisy strategii migracyjnej "budzą poważne znaki zapytania". Najwięcej – czasowe i terytorialne zawieszanie prawa do przyjmowania wniosków o azyl.

"Zostało tu zakwestionowane jedno z podstawowych praw człowieka, traktatów i umów międzynarodowych oraz naszej konstytucji. Ponadto mamy tu do czynienia z pewnym niedoprecyzowaniem, ponieważ nie wiadomo, czy chodzi tu o status uchodźcy, o ochronę międzynarodową czy właśnie o prawo azylu" – stwierdził.

Według hierarchy dbałość o zapewnienie bezpieczeństwa państwu nie może prowadzić do odbierania osobom ubiegającym się o pobyt w Polsce prawa do ubiegania się o azyl, bo "grozi to bezmyślnym wykluczeniem osób, którym trzeba bezwzględnie i sprawiedliwie pomóc".

"To nie jest tak, że wszyscy bez wyjątku szturmujący polską granicę są w takiej samej sytuacji. Odrzucenie uchodźców, które nie jest oparte na indywidualnym rozpatrzeniu losu i realnego zagrożenia, przed którym ktoś ucieka, lecz jest podyktowane jedynie strachem i nastrojami społecznymi, nie da się pogodzić nie tylko z prawami człowieka, ale również z Ewangelią. Ofiarami staną się uchodźcy i powinniśmy stanąć po ich stronie" – ocenił.

Bp Zadarko stwierdził, że liczba uchodźców próbujących dostać się do Polski na granicy polsko-białoruskiej nie jest tak wielka, żeby mogła spowodować kryzys państwa.

Reklama

"Dlatego trudno zgodzić się z możliwością zawieszenia prawa do azylu bez zaproponowania rzeczywistych i legalnych ścieżek dostępu do ochrony międzynarodowej. Przecież w wielu sytuacjach uchodźcy nie mają szans zgłosić się i prosić o azyl w konsulatach" – ocenił.

Według niego rozwiązaniem mogłyby być na przykład tzw. korytarze humanitarne z humanitarną wizą ograniczoną do terytorium jednego państwa, które – jak wynika z doświadczeń wspólnoty Sant'Egidio m.in. Francji, Włoch i Belgii – na całym świecie uratowały życie około 8 tys. ludzi w ciągu ostatnich 10 lat.

Dodał, że w dokumencie zabrakło również wyraźnego stanowiska w kwestii tzw. push back-ów, czyli zawracania migrantów i uchodźców na terytorium państwa, którego granicę próbowali przekroczyć w nielegalny sposób.

Zdaniem bpa Zadarki w dyskusji medialnej o imigracji nie rozróżnia się uchodźców od migrantów ekonomicznych.

"Wszyscy są traktowani jak ludzie, którzy przyjeżdżają do Europy po świadczenia socjalne i w jakiś sposób nam zagrażają. Gubi się wtedy pojedynczy człowiek" – ocenił.

Według hierarchy "egzekwowanie bezwzględnej polityki obrony granic bez wskazywania legalnych ścieżek ratowania życia uchodźców doprowadzi do tego, że ofiarami staną się osoby najbardziej potrzebujące pomocy".

W opinii bpa Zadarki przeciwstawianie bezpieczeństwa państwa i humanitarnej wrażliwości to "fałszywa alternatywa". "Stawiając tak sprawę, ulegamy uproszczeniom, które politycznie łatwo przysparzają poparcia w sondażach, ale są nie do pogodzenia z Ewangelią" – stwierdził.

Reklama

Zaznaczył, że w strategii w ogólny sposób została zasygnalizowana kwestia konieczności integracji przybyłych od Polski obcokrajowców.

"Pozostaje oczekiwanie, że przy wprowadzeniu zmian legislacyjnych ten proces integrowania będzie systemowo i finansowo ukonkretniony. Kościół zawsze będzie wspierał inicjatywy promujące solidarność i ochronę osób w potrzebie" – zastrzegł.

Dodał, że żadne państwo nie jest w stanie prowadzić sensownej polityki migracyjnej bez budowania w społeczeństwie odpowiedniej mentalności.

"Wydaje się, że problem ten został w strategii jedynie powierzchownie zasygnalizowany, bo nie będzie łatwo. Przybycie obcokrajowców to nie handel międzynarodowy żywym towarem ani przepływem siły roboczej. To ludzie" – podkreślił.

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zaczynajmy od modlitwy - rozmowa z bp. Krzysztofem Zadarką przed Dniem Migranta i Uchodźcy

[ TEMATY ]

migranci

bp Krzysztof Zadarko

fotolia.com

Niewiara w potęgę modlitwy zdradza naszą słabość w wierze - stwierdza w rozmowie z KAI bp Krzysztof Zadarko. Przewodniczący Rady KEP ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek przyznał, że słowa najbardziej przeciwne przyjmowania przez Polskę uchodźców usłyszał z ust najbardziej zdeklarowanych katolików. W niedzielę obchodzony będzie 105. Dzień Migrantów i Uchodźców, który w Polsce zainauguruje tydzień modlitw w ich intencji.

Bp Krzysztof Zadarko: - Ufam, że przez drążenie skały drobnymi kroplami, odciśnie się na nas znak wrażliwości i pamięci o tych, którzy na wodach Morza Śródziemnego zginęli, pukając do bram Europy, jak swego czasu wyraził się papież Franciszek. W odniesieniu do jakichkolwiek wyzwań, czymś najważniejszym jest dla chrześcijanina modlitwa. Tymczasem uważam, że za mało się modlimy, że brakuje nam wiary w to, że modlitwa potrafi zmieniać świat, przemieniać największych zbrodniarzy i usunąć największe trudności, żeby – powiem górnolotnie – można było żyć według Ewangelii, zobaczyć zwycięstwo Pana Jezusa i człowieczeństwa. Jestem bardzo wdzięczny osobom ze Wspólnoty Sant’Egidio, ponieważ robią oni rzecz, której brak w wielu innych sprawach. Na przykład jest zaangażowanie w działalność Caritas, wielka mobilizacja ludzi wokół programu „Rodzina rodzinie” - i bardzo dobrze. Jednakże brakuje nam pomysłu na modlitwę. Ona nic nie kosztuje a jest świadectwem wrażliwości i chęci bycia modlitwy przed Panem Bogiem za tych, którzy są w nieporównywalnie gorszej sytuacji od naszej, albo wręcz giną. Jestem wdzięczny ludziom z tej Wspólnoty za to, że wierzą w potęgę modlitwy. Szkoda, że ta inicjatywa [Tydzień Modlitwy za Uchodźców „Umrzeć z nadziei”, w intencji tych, którzy zginęli w drodze do Europy – przyp. KAI] nie znajduje, niestety, zbyt powszechnego oddźwięku i ciągle nie przebija się wśród wszelkich postaw, zachowań i reakcji wobec uchodźców, zwłaszcza tych, którzy giną docierając do Europy. Boli mnie to, że bardziej wybija się postawa niechęci i „załatwiania” sprawy przez pomoc humanitarną na miejscach tragedii, zwłaszcza na Bliskim Wschodzie czy Północnej Afryce, a nie ma mobilizacji modlitewnej. Jesteśmy w stanie zmobilizować dziesiątki tysięcy ludzi z różańcem albo pod krzyżem a na naszych oczach giną tysiące ludzi – to jakoś nas to nie mobilizuje do zorganizowanej modlitwy.
CZYTAJ DALEJ

Ks. Olszewski nie wydawał na cele prywatne publicznych pieniędzy

Żadne pieniądze z rachunku Fundacji Profeto nie poszły na prywatne wydatki ks. Michała Olszewskiego - informuje mec. Krzysztof Wąsowski, pełnomocnik ks. Michała Olszewskiego. Gazeta Wyborcza w jednym ma jednak rację – budynek z projektu „Archipelag. Wyspy wolne od przemocy” został wybudowany. I stoi.

Gazeta Wyborcza przeprowadziła dziś frontalny atak na ks. Michała Olszewskiego, który w piątek na mocy decyzji Sądu Apelacyjnego wyszedł z aresztu śledczego w Warszawie. Na łamach poniedziałkowej Gazety Wyborcze zarzucono kapłanowi, że część pieniędzy, które Fundacja Profeto dostała z Funduszu Sprawiedliwości, szła na prywatne wydatki księdza Michała. "Miliony wydano na sprzęt do produkcji telewizyjnych i skarpetki” – czytamy w gazecie.
CZYTAJ DALEJ

Konsekracja kościoła parafialnego w Medyce

2024-10-28 16:23

Bernadeta Golik

Obrzęd konsekracji ołtarza

Obrzęd konsekracji ołtarza

– My mamy być żywymi kamieniami, świętymi kamieniami. To od nas zależy czy budowla będzie zdrowa, żywa, święta – powiedział podczas homilii abp Adam Szal w czasie Eucharystii z obrzędem konsekracji kościoła parafialnego pw. św. Piotra i Pawła w Medyce.

Uroczystość odbyła się w niedzielę, 27 października 2024 r., i była dla miejscowej wspólnoty parafialnej ogromnym wydarzeniem wiary. W Eucharystii wzięli udział poprzedni duszpasterze, kapłani pochodzący z Medyki oraz pracujący w dekanacie Przemyśl III. Na początku delegacja parafian i proboszcz, ks. Dariusz Pruchnicki, przywitali metropolitę przemyskiego i poprosili o konsekrację ołtarza i świątyni.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję