Reklama

Niedziela Łódzka

Stany swingujące

2024-11-23 18:30

[ TEMATY ]

felieton (Łódź)

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Amerykanie już wybrali, teraz będą – po nowemu – budować swoje państwo. A u nas po staremu: swingujemy. Trzy tygodnie temu dziennikarz Piotr Gabryel, na łamach portalu „Do Rzeczy”, zapytał bez ogródek: „Kto i w jaki sposób dokona V. rozbioru Polski?” Przyznacie Państwo, że pytanie jest frapujące i odważne. Pozostaje kwestia: kiedy ma się to stać? Za ile lat, miesięcy, tygodni…? „Czy to może już?” – jak śpiący rycerze w tatrzańskiej jaskini dopytywali kowala Faklę, kiedy przyszedł podkuć im konie. Legenda, stworzona w czasach zaborów, krzepiła Polaków myślą, że rycerze obudzą się, gdy ojczyzna będzie w potrzebie. Jednak nie przebudzili się ani w dniach wybuchu powstań narodowych, ani później: latem 1920 r., we wrześniu 1939 r., ani w czasie Powstania Warszawskiego. W 1920 r. przyszła nam na ratunek Najświętsza Panienka. Zaś rycerze pozostali już na zawsze legendą: piękną, melancholijną i rozczarowującą.

Reklama

Kiedy w lutym 2011 r. pisałem, że Niemcy i Rosja zechcą znów zamarzyć o wspólnej granicy (na Wiśle), była to raczej „posmoleńska” prowokacja adresowana do przysypiającej już co nieco wrażliwości rodaków. Kiedy w listopadzie 2023 r. pisałem (na tych łamach) „spieszmy się kochać Polskę, bo tak szybko odchodzi”, nie miałem na myśli wybudzania tatrzańskich rycerzy, lecz „pracę wewnętrzną” (organiczną) i nie wybiegałem za daleko w nurt dziejów. Ale red. Piotr Gabryel wybiegł. Napisał, że Polska „już i tak ledwo zipie, będąc coraz bardziej osłabiona rozbiorem wewnętrznym, regularnie, od lat dokonywanym przez zwalczające się na śmierć i życie plemiona Platformy i PiS”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dobrze wiedzieć, prawda? W 1990 r. gorliwie zapewniano, że „jesteśmy wreszcie we własnym domu”. A teraz – co red. Gabryel opisuje w modnym duchu „symetryzmu” – mamy żyć jako wrogie „plemiona” przed „piątym rozbiorem”, który (wspólnymi siłami) zafundują nam owe dwa obozy. Ciekawa perspektywa, bez dwóch zdań. Lecz czy do końca prawdziwa?

Wybitny publicysta Piotr Semka określił niedawno polskie realia mianem „rzeczywistości krzywych luster”, gdzie wydarzenia i ich oceny są przedstawiane jako relatywne, alternatywne, zmyłkowe, tak byśmy na koniec nie wiedzieli – niczym Piłat – quid est veritas: czym jest prawda. Bronisław Wildstein opisał wcześniej ten odmienny („swingujący”) stan świadomości zbiorowej jako „świat odwróconych znaczeń”. Można też użyć – co sam tu robiłem – teologicznego określenia: „inwersja demoniczna”.

Reklama

Teraz Amerykanie przełamali ów złowrogi monopol. Oczywiście, kiedy rozprawiamy o prawdzie, nieuchronnie narzucają się nam pytania o wolność, autonomię, hierarchię wartości. Czy na ich szczycie aby stoi Bóg? Czy może raczej jacyś intelektualni idole? Albo materialne apetyty? Pamiętam, jaką dziką satysfakcję sprawiało nam za komuny „wystanie” lodówki w kilkudniowych kolejkach do „Centralu”. Albo wołowiny bez kości. Jakim triumfem było zdobycie benzyny poza kartkowym limitem. W zapyziałym, bezdusznym systemie mężczyzna mógł wtedy, choć na chwilę, poczuć się zdobywcą zaspokajającym potrzeby życiowe rodziny. A jaki entuzjazm wzbudzały tzw. „kuroniówki”, te marne ochłapy rzucane ludziom nieprzygotowanym na balcerowiczowski szok; szczęśliwym, gdy udało im się zarobić coś „na boku”? Czy pamiętamy deflację, ten ekonomiczny letarg, w którym tkwiliśmy przez lata, ten wymuszony snobizm na Europę, tę niemoc, to zawstydzanie nas wyimaginowanymi wadami? W USA właśnie z tym zerwali. Skończyli swingowanie i stanęli mocno na ziemi…

Mija noc z 5. na 6. listopada: jednym okiem kontroluję tekst, który układam dla „Niedzieli”, drugim zerkam na ekran telewizora. Jeszcze nie wiadomo do końca, jak zagłosowały swing states, a jak elektorzy. Dariusz Matuszak – błyskotliwy publicysta „Sieci” (z którym w latach 90. pracowałem w „Dzienniku Łódzkim” i toczyłem długie dysputy w barku „U Mariana”) zaniepokojony punktuje niedoróbki systemu wyborczego w USA. Ale już rano komentator tv.Republika streszcza wyniki wyborów krótkim: „Jesus won!” (Jezus zwyciężył). Dziennikarze w swoim żywiole, kombinują „jak wygrana Trumpa przełoży się na Polskę”.

Będzie się działo.

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polska kontra reszta świata

Sporo jeżdżę po mieście i dopiero niedawno uprzytomniłem sobie pewną rzecz, pozornie błahą, ale tak naprawdę ważną.
CZYTAJ DALEJ

Powołano grupę roboczą ds. fałszywego mistycyzmu

2024-11-26 11:23

[ TEMATY ]

Watykan

Dykasteria Nauki Wiary

fałszywy mitycyzm

nadużycia duchownych

Włodzimierz Rędzioch

W Watykanie utworzono nową grupę roboczą ds. fałszywego mistycyzmu i nadużyć duchowych. W jej skład wejdą członkowie dwóch dykasterii: nauki wiary i tekstów prawnych. Ustanawia ją dokument podpisany przez kard. Victora Fernándeza, prefekta Dykasterii Nauki Wiary.

Celem grupy będzie ściślejsze określenie, na czy polega fałszywy mistycyzm i nadużycia duchowe. Kard. Fernándeza zauważa, że obecnie tak zwany „fałszywy mistycyzm” pojawia się w regulaminie Dykasterii Nauki Wiary w bardzo precyzyjnym kontekście: kwestii związanych z duchowością i domniemanymi zjawiskami nadprzyrodzonymi, należącymi do kompetencji Sekcji Doktrynalnej: „problemy i postępowanie związane z dyscypliną wiary, takie jak przypadki pseudomistycyzmu, domniemane objawienia, wizje i przesłania przypisywane nadprzyrodzonemu pochodzeniu...” (art. 10, 2).
CZYTAJ DALEJ

Franciszek: radość – owoc Ducha Świętego niezbędny w głoszeniu Ewangelii

2024-11-27 09:52

[ TEMATY ]

Watykan

papież Franciszek

audiencja ogólna

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Ewangelii nie można przekazywać ze smutną miną i ponurym obliczem, lecz z radością tego, kto znalazł ukryty skarb i drogocenną perłę - powiedział papież podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. W swojej katechezie Ojciec Święty mówił o radości - jednym z owoców Ducha Świętego.

Na wstępie Franciszek przypomniał, że św. Paweł wymienia radość jako jeden z owoców Ducha Świętego (Ef 5,22). Są one rezultatem współpracy łaski i wolności, wyrażając kreatywność osoby, w której „wiara działa przez miłość” (Ga 5, 6). Przytoczył słowa swojej pierwszej, niejako programowej adhortacji apostolskiej Evangelii gaudium, wskazujące na radość jako skutek spotkania z Jezusem (n.1).
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję