Reklama

Niedziela Wrocławska

Od 170 lat pomagają ratować dusze

Zgromadzenie Sióstr Maryi Niepokalanej świętuje jubileusz 170-lecia.

Archiwum Zgromadzenia Sióstr Maryi Niepokalanej

W kościele parafialnym Jana Schneidera w Mieszkowicach.

W kościele parafialnym Jana Schneidera w Mieszkowicach.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z tej okazji siostry zapraszają do wspólnej modlitwy: – 7 grudnia o godz. 12.00 w kościele NMP na Piasku we Wrocławiu odbędzie się uroczysta Msza św. dziękczynna za Zgromadzenie Sióstr Maryi Niepokalanej pod przewodnictwem abp. Józefa Kupnego. Będziemy dziękować Bogu za nasze zgromadzenie i modlić się o dar beatyfikacji naszego Założyciela Sługi Bożego ks. Jana Schneidera. Zapraszamy wszystkich diecezjan do udziału i wspólnej modlitwy.

Reklama

Nie wszyscy wiedzą, że historia zgromadzenia sięga XIX wieku, kiedy to na prośbę… policji i polecenie biskupa ks. Jan Schneider założył stowarzyszenie opiekujące się dziewczętami poszukującymi pracy, które przybywając do Wrocławia często były narażone na przemoc i wyzysk. – Kiedy w drugiej połowie XIX wieku młode biedne dziewczęta z wiosek przyjeżdżały do Wrocławia w poszukiwaniu pracy, wychodząc z dworca nie miały się gdzie udać, często trafiały do podejrzanych gospód, były wykorzystywane przez stręczycieli, zmuszane do kradzieży. Sytuacja była już tak trudna, że wrocławska policja zwróciła się do ówczesnego biskupa Henryka Förstera z prośbą o pomoc. I Kościół rzeczywiście pomógł – biskup wraz z księżmi wybrali jednogłośnie do tego apostolstwa wśród ubogich dziewcząt młodego kapłana, bardzo ubogiego i pokornego, ks. Jana Schneidera. I tu właśnie rodzi się nasze zgromadzenie, w tej inicjatywie policji, biskupa, odpowiedzi Kościoła i otwartości ks. Jana na Ducha Świętego – opowiada s. Barbara Mroziak ze Zgromadzenia Sióstr Maryi Niepokalanej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Siostry posługują dziś w różnych częściach świata, są dla tych najsłabszych i zepchniętych na margines społeczny. Starają się chronić dziewczęta przed prostytucją i otaczają opieką kobiety doświadczające przemocy i trudnych sytuacji. Chcą uczestniczyć w wychowaniu młodzieży przez katechezę, prowadzenie internatów i burs. Opiekują się chorymi i starszymi. Organizują różne grupy modlitewne dla kobiet, rekolekcje, grupy parafialne. Prowadzą DPS-y, w których opiekują się chorymi kobietami, uczą w szkołach, prowadzą przedszkola, pracują też w szpitalach i na misjach. – Bardzo prężnie rozwija się nasze zgromadzenie w Tanzanii. Zgłasza się tyle kandydatek, że nie jesteśmy w stanie wszystkich przyjąć. Jest tam już szkoła ks. Jana Schneidera, siostry pracują z ubogimi kobietami, prowadzą przychodnie – to dzieło wśród ubogich, potrzebujących miłosierdzia pięknie się w Afryce rozwija. Mamy też domy w Niemczech, Włoszech, nasze siostry posługują aktualnie na Filipinach, gdzie pracują w slamsach. Teraz prowadzą kursy szycia dla najbiedniejszych kobiet, by dać im możliwość wyrwania się z nędzy i pomóc im stanąć na nogi. Jesteśmy również w Indonezji – mamy tam już cztery kandydatki do zgromadzenia. Staramy się, mimo trudności, które z powołaniami są w Polsce, a które są też jakimś znakiem czasu, dalej prowadzić dzieło ks. Jana – wylicza s. Barbara. We Wrocławiu siostry prowadzą m.in. Dom Samotnej Matki, Stowarzyszenie „Misja Dworcowa” i punkt konsultacyjno-informacyjny dla osób w kryzysie.

S. Barbara Mroziak przypomina, że ks. Schneider jest naszym wrocławskim kandydatem na ołtarze, jego życie i dzieło są mocno związane ze stolicą Dolnego Śląska. Proces beatyfikacyjny, który rozpoczął się w maju 2001 r., jest już zakończony na etapie diecezjalnym, wszystkie dokumenty zostały przekazane do Rzymu. – W świecie, w którym tak bardzo myli się miłość z pseudomiłościami, gdzie ludzie są tak pogubieni w sferze emocjonalnej, uczuciowej i duchowej, misja i dzieło ks. Jana jest coraz bardziej aktualne. Jego „pomóżcie ratować dusze” nigdy nie wybrzmiewało tak mocno, jak w XXI wieku. To człowiek bardzo na dzisiejsze czasy. Pokazywał konkretnie i realnie miłość Boga Ojca, Jego zatroskanie o każdego człowieka. A Wrocław był świadkiem jego życia, jego posługi.

Więcej o Zgromadzeniu Sióstr Maryi Niepokalanej i ks. Janie Schneiderze już wkrótce w papierowym wydaniu Niedzieli Wrocławskiej.

2024-12-02 15:30

Ocena: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jeżeli nie przyjmiemy królestwa Bożego jak dzieci, nie wejdziemy do niego

2025-02-12 13:08

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Mk 10, 13-16.

Sobota, 1 marca. Dzień powszedni albo wspomnienie Najświętszej Maryi Panny w sobotę
CZYTAJ DALEJ

1 marca - wspomnienie św. Feliksa III, papieża

[ TEMATY ]

patron dnia

pl.wikipedia.org

Feliks III

Feliks III

Feliks był synem kapłana Feliksa. W młodości wszedł w związek małżeński z Petronią, mieli syna Gordiana i córkę Paulę. Wyróżniał się wyjątkową doskonałością, mądrością i darem rządzenia. Dlatego po śmierci papieża, św. Symplicjusza, w 483 r. właśnie jego powołano na stolicę św. Piotra w Rzymie. Przyjął imię Feliks III.

Sytuacja polityczna papieża była trudna. Włochy opanował wódz Gotów, Odoaker. W Kościele na Wschodzie rozwijała się herezja monofizytów, głosząca, że Pan Jezus miał tylko jedną naturę - Boską, która wchłonęła w siebie naturę ludzką, patriarcha Konstantynopola, Akacjusz, wypracował "formułę zgody". Według niego nie należy mówić w ogóle o naturach w Jezusie Chrystusie. Formuła ta nie zadowoliła ani monofizytów, gdyż nie potwierdzała ich nauki, ani katolików, gdyż zakazywała głosić naukę o dwóch naturach w Jezusie Chrystusie - Boskiej i ludzkiej. Papież musiał potępić Akacjusza. Poparł go za to cesarz Zenon. Patriarcha Konstantynopola, mając poparcie władcy, zerwał z papieżem i nakazał wykreślić jego imię z Mszy świętej. Tak powstała schizma akacjańska, pierwsze oderwanie się Kościoła wschodniego od zachodniego, trwające przez ponad 30 lat. Po śmierci Akacjusza (489) papież polecił biskupom i kapłanom Kościoła wschodniego wykreślić ze Mszy świętej wspomnienie Akacjusza. Papież Feliks III zmarł 1 marca 492 roku. Pochowano go w bazylice św. Pawła za Murami w grobowcu rodzinnym.
CZYTAJ DALEJ

Czy odpusty to przeżytek?

2025-02-28 21:57

Marzena Cyfert

O. Fabian Kaltbach, franciszkanin mówił o odpustach w kontekście Roku Jubileuszowego

O. Fabian Kaltbach, franciszkanin mówił o odpustach w kontekście Roku Jubileuszowego

W parafii św. Antoniego na Karłowicach cyklicznie odbywają się katechezy dla dorosłych. Temat ostatniej z nich, którą wygłosił proboszcz o. Fabian Kaltbach, związany był z Rokiem Jubileuszowym, a brzmiał: „Odpusty – czy to już przeżytek?, czy są jeszcze potrzebne?”.

Na początku o. Kaltbach wyjaśnił, że odpust jest darowaniem kary doczesnej za popełnione grzechy. – Podczas sakramentu pokuty grzechy są odpuszczone co do winy, natomiast pozostaje otwarta kwestia kary, którą grzesznik musi odbyć w czyśćcu. Odpust zupełny jest darowaniem takiej kary, odpust cząstkowy jest jej zmniejszeniem. To definicja wzięta z dokumentów Kościoła – mówił ojciec proboszcz i tłumaczył: – Jeżeli odpust zupełny jest w świadomy sposób przyjęty i dopełnione są wszelkie formalności, to obrazowo jest to taki moment, jakby dorosły przyjął chrzest. Czyli w tym momencie wszystko do momentu chrztu jest mu darowane. Gdyby w tym momencie umarł, idzie do nieba. Jeśli chodzi o odpust cząstkowy, nikt nie wie, ile kary Pan Bóg nam dzięki niemu daruje. Tutaj chodzi o kwestie, które po ludzku są niepoliczalne – mówił o. Kaltbach i przypomniał słowa św. Ojca Pio, który mówił, że cokolwiek można odpokutować na ziemi, to lepiej to zrobić tutaj niż w czyśćcu.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję