Reklama

Dzień z życia Oratorium salezjańskiego im. św. Jana Bosko

Przechodząc obok kościoła pw. św. Teresy i św. Jana Bosko, warto choć na chwilę zajrzeć do Oratorium. Między godzinami 15.00 a 19.00 jest ono otwarte dla wszystkich, którzy chcą przebywać w radosnej i przyjaznej atmosferze. Codziennie do Świetlicy Środowiskowej uczęszcza ok. 20 dzieci. Większość z nich może tu odnaleźć to, czego nie doświadcza w domu.

Niedziela łódzka 1/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na krótko przed rozpoczęciem grupka maluchów rozrabia na placu przed kościołem. Gdy Ksiądz Asystent otworzy drzwi, dzieci entuzjastycznie wbiegają do sali, aby zająć miejsca do gry przy trambambulach, stole do ping-ponga czy cymbergaja. Po chwili animatorzy uciszają dzieci i rozpoczyna się modlitwa, po niej na nowo powraca "pozytywny" gwar.
W czasie tegorocznych wakacji odbył się remont sal oratoryjnych, w którym pomagali także animatorzy. Pomieszczenia wydają się przyjemniejsze i miło jest w nich przebywać.
Agnieszce Borowskiej "Borówce" w opiece nad dziećmi przychodzącymi do świetlicy pomaga dwóch młodszych animatorów. Wspólnie z dziećmi odrabiają lekcje lub uczestniczą w zabawach. Również nauczyciele poświęcają swój czas, wyjaśniając dzieciom zadania z matematyki czy innego przedmiotu szkolnego.
W tym czasie w sali kominkowej jest przygotowywany posiłek. Zdarza się, że dla niektórych jest on jedyny w ciągu dnia. Zanim jednak rozpocznie się modlitwa przed jedzeniem, najczęściej w formie śpiewu, wszyscy udają się do łazienki. Niektórymi dziećmi trzeba zająć się indywidualnie, pomagając im umyć ręce i twarz. Zwykle po obiedzie podawany jest deser złożony z ciastek, cukierków lub też batoników.
Wszystkimi sprawami kieruje ks. Henryk Chibowski. Troszczy się o realizację programu ks. Bosko, wspomaga wolontariuszy w ich działaniach. Stara się również znaleźć czas na rozmowę z rodzicami bądź opiekunami uczestników Oratorium, wyszukuje sponsorów dla naszej świetlicy. Wraz z księdzem asystentem Tomaszem Radkiewiczem zajmują się przygotowywaniem informatorów dotyczących planowanych uroczystości, wspólnych Mszy św. i zabaw.
Około godz. 16.30 dzieci wraz z animatorami idą do świetlicy, znajdującej się w prawej wieży kościoła.
W tej niedużej sali czas spędzony jest na zabawach zespołowych, grach edukacyjnych, rysunkach, dekorowaniu pomieszczenia. W świetlicy można także wypić herbatę, posłuchać muzyki lub dokończyć odrabianie lekcji. Do dzieci przychodzą również salezjańscy klerycy oraz kandydaci na przyszłych animatorów. Różnica wieku między animatorami a uczestnikami świetlicy nie jest znaczna, dlatego mają oni ze sobą dobry kontakt. Dla niektórych dzieci duże znaczenie ma rozmowa z nimi, interesowanie się ich problemami, uśmiech, dobre słowo.
Prowadzący świetlicę pragną, aby nikt nie czuł się niezauważony lub odrzucony.
Wolontariusze starają się swoich wychowanków traktować zgodnie z ideałami systemu wychowawczego św. Jana Bosko. Sami zaś są przygotowani do tych zadań poprzez spotkania formacyjne, kursy animatorów, skupienia, wyjazdy letnie i zimowe.
Kierownikami duchowymi są oddani całym sercem: ks. Henryk Chibowski, ksiądz asystent Tomasz Radkiewicz i grono starszych animatorów.
Dzień kończy modlitwa, która oddaje wszystkich w opiekę Bożą za pośrednictwem Matki Bożej Wspomożenia Wiernych i ks. Bosko.
Słówko na dobranoc jest kontynuacją tradycji zapoczątkowanej przez Świętego wychowawcę w 1841 r. Gdy jego forma jest zbyt alegoryczna - treść tłumaczą dzieciom ich animatorzy.
Zanim wychowankowie rozejdą się do swoich domów, długo jeszcze stoją przed Oratorium i w radosny sposób komentują przeżyte chwile.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zgorszenie w Warszawie. Tęczowe "nabożeństwo" z udziałem katolickego księdza

2024-05-20 11:25

[ TEMATY ]

homoseksualizm

Fot. You Tube / Parafia Ewangelicko-Reformowana w Warszawie

W warszawskiej parafii ewangelicko-reformowanej „pobłogosławiono” 10 par LGBT+. W wydarzeniu, oprócz duchownych ewangelickich (w tym ewangelicko-augsburskiej pastor Haliny Radacz) uczestniczył… katolicki kapłan, ks. dr hab. Adam Świerżyński, były prorektor Gdańskiego Seminarium Duchownego, profesor UKSW. W parafii ewangelicko-reformowanej „nabożeństwo” odbyło się z okazji Międzynarodowego Dnia Przeciwko Homofobii, Bifobii i Transfobii (IDAHOBIT). Na ołtarzu leżała tęczowa flaga, było kazanie, czytania, pieśni. Oprócz warszawskiego kościoła kalwińskiego, organizatorem była… Fundacja Wiara i Tęcza - ta sama, która chciała „edukować” Kościół na Światowych Dniach Młodzieży w 2016 r. w Krakowie. Mamy więc do czynienia z pewnym zawłaszczaniem przestrzeni sacrum i znaczną nadinterpretacją „Fiducia supplicans” - co podaje portal wpolityce.pl.

Śpiewaliśmy pieśni, czytaliśmy fragmenty Pisma Świętego. Halina Radacz z Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego wygłosiła kazanie. Był z nami również ks. Adam Świeżyński z Kościoła Rzymskokatolickiego - przekazał pastor Michał Jabłoński z warszawskiej parafii ewangelicko-reformowanej.

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Śp. ks. Tadeusz Kasperek - proboszcz, jakich mało

2024-05-20 22:29

Katarzyna Dybeł

    Emerytowany proboszcz parafii pw. św. Piotra w Wadowicach i honorowy obywatel Miasta Wadowice ks. prałat Tadeusz Kasperek zmarł 17 maja br. w krakowskim szpitalu.

    Charyzmatyczny kapłan, ksiądz z powołania, ceniony i lubiany, obdarzony licznymi talentami, mocną osobowością i determinacją w posługiwaniu tym, których Bóg stawiał na jego drodze. Pełen niewyczerpanej energii i wciąż nowych pomysłów, zawsze otwarty i gościnny, rozmodlony i umiejący rozmodlić innych, gotowy rozmawiać z każdym niezależnie od jego poglądów, twórczy, kochający Kościół – proboszcz jakich mało. Wyjątkowy gospodarz i organizator, dla wielu przyjaciel, duchowy ojciec, spowiednik i mistrz ewangelicznego słowa. Serce i czas miał dla wszystkich, ale w centrum jego duszpasterskiej troski były dzieci i osoby chore, starsze, zmagające się z cierpieniem i niezrozumieniem. Przez ostatnie lata swego życia doświadczył krzyża ciężkiej choroby i kalectwa, który niósł w heroiczny sposób, ofiarując wiele z tego cierpienia w intencji swoich parafian.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję