"Ksiądz Michał Olszewski dziękuje wszystkim, którzy modlili się za niego i wierzyli w relację o gehennie, którą przeszedł. Ustalenia Rzecznika Praw Obywatelskich, to zdaniem duchownego, jedynie czubek góry lodowej, cząstka tego co spotkało go po zatrzymaniu. Niemniej dziękuje RPO za odwagę i ma nadzieję, że prof. Wiącek nie spotka się z retorsjami ze strony obecnej władzy"
— przekazał mec. Krzysztof Wąsowski, obrońca ks. Michała Olszewskiego, czytamy na portalu wPolityce.pl
"Ksiądz podkreśla, że przeszedł dużo więcej, ale modli się za wszystkich i odprawi msze za wiernych, widzów i dziennikarzy Telewizji wPolsce24, którzy walczyli o jego uwolnienie"
— dodał cytowany przez dziennikarzy portalu mecenas.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Niestety, obrońca ks. Olszewskiego przekazał też smutne informacje na temat stanu zdrowia duchownego.
"Ksiądz Michał Olszewski zmaga się z zespołem stresu pourazowego, który jest u niego diagnozowany i który nie pozwala mu na wystąpienia publiczne. Musi podjąć walkę i to wsparcie jest dla niego bardzo ważne"
— zaznaczył.
Mec. Krzysztof Wąsowski wczoraj skomentował na antenie Radia Maryja raport Rzecznika Praw Obywatelskich prof. Michała Wiącka na temat traktowania w areszcie ks. Michała Olszewskiego i dwóch urzędniczek Ministerstwa Sprawiedliwości:
"Wydaje się, że rzeczywiście Rzecznik stanął na straży państwa polskiego, co nie jest chyba kompetencją Rzecznika, ponieważ on powinien stać na straży obywatela. W zasadzie bardzo trudno odróżnialne jest pojęcie traktowania niehumanitarnego od stosowania tortur, szczególnie na gruncie polskiej konstytucji, bo konstytucja Polski w artykule 41. ust. 4. mówi właśnie o zakazie traktowania niehumanitarnego. To jest jakby clou, czyli tak naprawdę Rzecznik Praw Obywatelskich przyznaje, że państwo polskie w stosunku do księdza Olszewskiego złamało Konstytucję (…), a jednocześnie Rzecznik boi się przyznać, że to są po prostu tortury. Więc mamy kwestię sporu interpretacyjnego, natomiast co do faktów, Rzecznik (…) ewidentnie przyznał rację księdzu Olszewskiemu. Okazało się, że ksiądz Olszewski nie kłamie"
— powiedział mecenas. Krzysztof Wąsowski odniósł się też do sprawy materiałów, do których dotarł RPO przygotowując swój raport:
"Po prostu uniemożliwiono Rzecznikowi dostęp do pełnego materiału tego śledztwa, ale to chyba sam Rzecznik chciał nie mieć tego dostępu, skoro się o to głośno nie upominał. Zaczynamy mieć takie podejrzenia. Dlatego chcemy zobaczyć raport. Chcemy zobaczyć, co Rzecznik uzyskał, na jakich dowodach się opierał, (…) wysnuwając takie wnioski. (…) Po piątkowym wystąpieniu pana Rzecznika i jego wywiadzie spodziewałem się, że on po prostu dzisiaj – jak już zapowiedział – przedstawi raport, czyli przedstawi, na czym się opierał, jakie czynności przeprowadził, z kim rozmawiał"
— powiedział mec. Wąsowski.