Reklama

Aktualności

Papież w Seulu: pragnę, by moja wizyta służyła budowaniu pokoju

O konieczności budowania pokoju i bardziej sprawiedliwych relacji społecznych mówił Ojciec Święty w swoim pierwszym przemówieniu na ziemi koreańskiej. Podczas spotkania z przedstawicielami władz i korpusem dyplomatycznym w pałacu prezydenckim papież podkreślił konieczność przekazania młodym daru pokoju i zachęcił do globalizacji solidarności, której celem jest integralny rozwój każdego człowieka. Było to pierwsze publiczne przemówienie obecnego Następcy św. Piotra w języku angielskim.

[ TEMATY ]

Franciszek w Korei

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zwracając się do przedstawicieli życia publicznego Korei Franciszek zachęcił do wytrwałości w dążeniu do osiągnięcia tych celów, które służą dobru nie tylko narodu koreańskiego, ale całego regionu i całego świata. Podziękował osobom, które przyczyniły się do organizacji jego pierwszej pielgrzymki na kontynent azjatycki. Przypomniał, że jest ona związana z szóstym dniem młodzieży tego kontynentu oraz beatyfikacją męczenników Pawła Yun Ji-Chunga i jego 123 towarzyszy. Papież zachęcił do zastanowienia się nad przekazem wartości przyszłym pokoleniom oraz na tym, jaki świat i społeczeństwo są przygotowywane, aby je im przekazać.

W tym kontekście wskazał zwłaszcza na dar pokoju. Nawiązując do sytuacji podzielonej od ponad 60 lat Korei Ojciec Święty wyraził uznanie dla wysiłków na rzecz pojednania i stabilności na Półwyspie Koreańskim i zachęcił do ciągłego podejmowania tych wysiłków. "Są one bowiem jedyną pewną drogą do osiągnięcia trwałego pokoju. Dążenie Korei do pokoju jest sprawą bliską naszym sercom, ponieważ ma wpływ na stabilność całego regionu i całego udręczonego wojną świata" - powiedział Franciszek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Papież wskazał, że budowanie pokoju jest również wyzwaniem dla każdego, a zwłaszcza dyplomatów, bowiem "pokój można osiągnąć raczej poprzez dialog oraz baczne i dyskretne wsłuchanie, niż poprzez wzajemne oskarżenia, niepotrzebne krytyki i demonstracje siły". Dodał, że nie wymaga, byśmy zapominali o minionych niesprawiedliwościach, ale byśmy przezwyciężali je przebaczeniem, tolerancją i współpracą. "Pragnę, abyśmy wszyscy poświęcili te dni budowaniu pokoju, modlitwie o pokój, wzmacniając nasze zaangażowanie na rzecz jego realizacji" - stwierdził Ojciec Święty.

Franciszek odnosząc się do koreańskiej sytuacji społecznej, naznaczonej podziałami politycznymi, nierównościami ekonomicznymi i troską o odpowiedzialne zarządzanie środowiskiem podkreślił konieczność, by słyszalny był głos każdego członka społeczeństwa oraz by krzewić ducha otwartej komunikacji, dialogu i współpracy. Podkreślił znaczenie szczególnej troski o ubogich, słabych i osoby pozbawione możliwości wypowiadania się. W tym kontekście wskazał, że trzeba zaspakajać nie tylko ich bezpośrednie potrzeby, ale także pomagać im w ich rozwoju ludzkim i kulturowym.

Reklama

"Ufam, że koreańska demokracja nadal będzie się umacniała i że ten naród będzie umiał być liderem także w tak bardzo dziś niezbędnej globalizacji solidarności, tej solidarności, której celem jest integralny rozwój każdego członka rodziny ludzkiej" - zaznaczył papież.

Na zakończenie zapewnił, że koreański Kościół pragnie w pełni uczestniczyć w życiu narodu, przyczyniając się do wychowania młodych, rozwoju ducha solidarności z ubogimi i pokrzywdzonymi oraz wnoszenia wartości chrześcijańskich w wielkie kwestie społeczne i polityczne.



Oto papieskie przemówienie w tłumaczeniu na język polski:


Pani Prezydent,

Szanowni przedstawiciele rządu i władz cywilnych,

Znamienici przedstawiciele korpusu dyplomatycznego,

Drodzy przyjaciele,

Z radością przybywam do Korei, „kraju porannego spokoju”, aby doświadczyć nie tylko naturalnego piękna tego kraju, ale nade wszystko piękna jego mieszkańców oraz bogatej historii i kultury. To dziedzictwo narodowe zostało wystawione na próbę w latach przemocy, prześladowania i wojny. Ale pomimo tych prób ciepło dnia i ciemność nocy zawsze ustępowały przed spokojem poranka, to znaczy niezmienną nadzieją na sprawiedliwość, pokój i jedność. Jakże wspaniałym darem jest nadzieja! Nie możemy się zniechęcać w dążeniu do osiągnięcia tych celów, które służą dobru nie tylko narodu koreańskiego, ale całego regionu i całego świata.

Chciałbym podziękować pani prezydent, Park Geun-Hye za serdeczne przyjęcie. Pozdrawiam ją i dostojnych członków rządu. Chciałbym również podziękować członkom korpusu dyplomatycznego, przedstawicielom władz cywilnych i wojskowych oraz wszystkim obecnym, którzy swymi wysiłkami wnieśli wkład w przygotowanie mojej wizyty. Jestem bardzo wdzięczny za waszą gościnność, która sprawiła, że od razu poczułem się między wami jak w domu.

Reklama

Moja wizyta w Korei ma miejsce z okazji szóstego Azjatyckiego Dnia Młodzieży, gromadzącego młodych katolików z całego tego rozległego kontynentu na radosnej celebracji wspólnej wiary. Podczas mojej wizyty między innymi ogłoszę błogosławionymi Koreańczyków, którzy zginęli jako męczennicy za wiarę chrześcijańską: Pawła Yun Ji-Chunga i jego 123 towarzyszy. Te dwie uroczystości wzajemnie dopełniają się. Koreańska kultura dobrze rozumie godność i mądrość właściwe osobom starszym i szanuje ich rolę w społeczeństwie. My, katolicy oddajemy cześć naszym poprzednikom, którzy ponieśli męczeńską śmierć za wiarę, ponieważ byli gotowi oddać życie za prawdę, w którą uwierzyli i zgodnie z którą starali się żyć. Uczą nas oni życia w pełni dla Boga i dla dobra bliźniego.

Naród wielki i mądry nie ogranicza się do umiłowania swoich starodawnych tradycji. Docenia on także ludzi młodych, starając się przekazać im dziedzictwo przeszłości i zastosowanie go do wyzwań współczesności. Za każdym razem, gdy młodzi gromadzą się wspólnie, tak jak w tym przypadku, jest to dla nas wszystkich cenna sposobność, aby wysłuchać ich nadziei i niepokojów. Jesteśmy też wezwani do refleksji nad tym, czy dobrze przekazujemy nasze wartości przyszłym pokoleniom oraz jakiego rodzaju świat i społeczeństwo przygotowujemy, aby im przekazać. W tym kontekście uważam, że szczególnie ważna jest dla nas refleksja na temat konieczności przekazania naszej młodzieży daru pokoju.

Apel ten ma szczególne znaczenie tutaj w Korei, kraju, który długo cierpiał z powodu braku pokoju. Pragnę wyrazić moje uznanie dla wysiłków na rzecz pojednania i stabilności na Półwyspie Koreańskim i zachęcać do ciągłego podejmowania tych wysiłków. Są one bowiem jedyną pewną drogą do osiągnięcia trwałego pokoju. Dążenie Korei do pokoju jest sprawą bliską naszym sercom, ponieważ ma wpływ na stabilność całego regionu i całego udręczonego wojną świata.

Reklama

Dążenie do pokoju jest również wyzwaniem dla każdego z nas, a zwłaszcza dla tych z was, których zadaniem jest dążenie do dobra wspólnego rodziny ludzkiej poprzez cierpliwą pracę dyplomatyczną. Jest to odwieczne wyzwanie burzenia murów nieufności i nienawiści, i krzewienia kultury pojednania i solidarności. Dyplomacja, bowiem jako sztuka tego, co możliwe, oparta jest na mocnym i trwałym przekonaniu, że pokój można osiągnąć raczej poprzez dialog i oraz baczne i dyskretne wsłuchanie, niż poprzez wzajemne oskarżenia, niepotrzebne krytyki i demonstracje siły.

Pokój nie jest jedynie brakiem wojny, lecz „dziełem sprawiedliwości” (por. Iz 32,17). A sprawiedliwość jako cnota odwołuje się do dyscypliny wyrozumiałości. Nie wymaga, byśmy zapominali o minionych niesprawiedliwościach, ale byśmy przezwyciężali je przebaczeniem, tolerancją i współpracą. Wymaga ona woli rozeznania i osiągnięcia celów wzajemnie korzystnych, budując podstawy wzajemnego szacunku, zrozumienia i pojednania. Pragnę, abyśmy wszyscy poświęcili te dni budowaniu pokoju, modlitwie o pokój, wzmacniając nasze zaangażowanie na rzecz jego realizacji.

Drodzy przyjaciele, wasze wysiłki jako przywódców politycznych i społecznych są nakierowane ostatecznie ku budowaniu lepszego, bardziej pokojowego, sprawiedliwego i pomyślnego świata dla naszych dzieci. Doświadczenie nas uczy, że w coraz bardziej zglobalizowanym świecie, nasze rozumienie dobra wspólnego, postępu i rozwoju musi ostatecznie mieć nie tylko charakter ekonomiczny, ale także humanistyczny. Podobnie jak większość krajów rozwiniętych, Korea zmaga się z poważnymi kwestiami społecznymi, podziałami politycznymi, nierównościami ekonomicznymi i troską o odpowiedzialne zarządzanie środowiskiem. Jakże to ważne, aby słyszalny był głos każdego członka społeczeństwa oraz by krzewić ducha otwartej komunikacji, dialogu i współpracy! Równie ważne jest okazanie szczególnej troski o ubogich, słabych i osoby pozbawione możliwości wypowiadania się, nie tylko zaspokajając ich bezpośrednie potrzeby, ale także towarzysząc im w ich rozwoju ludzkim i kulturowym. Ufam, że koreańska demokracja nadal będzie się umacniała i że ten naród będzie umiał być liderem także w tak bardzo dziś niezbędnej globalizacji solidarności, tej solidarności, której celem jest integralny rozwój każdego członka rodziny ludzkiej.

Reklama

Przed 25 laty, podczas swojej drugiej wizyty w Korei, św. Jan Paweł II wyraził przekonanie, że „przyszłość Korei będzie zależała od obecności pośród jej narodu wielu ludzi mądrych, prawych i głęboko duchowych” (8 października 1989). Przywołując dziś te słowa zapewniam was o stałym pragnieniu koreańskiej wspólnoty katolickiej pełnego uczestnictwa w życiu narodu. Kościół chce przyczynić się do wychowania młodych, rozwoju ducha solidarności z ubogimi i pokrzywdzonymi oraz kształtowania nowych pokoleń obywateli, gotowych do wnoszenia odziedziczonej po przodkach mądrości i wizji, zrodzonych z ich wiary w wielkie kwestie społeczne i polityczne, przed jakimi stoi ich ojczyzna.

Pani Prezydent, panie i panowie, raz jeszcze dziękuję za wasze przyjęcie i gościnność. Niech Pan was błogosławi i cały umiłowany naród koreański. Niech Pan błogosławi w sposób szczególny osoby starsze i młodych, którzy chroniąc pamięć i budząc odwagę są naszym największym skarbem i naszą nadzieję na przyszłość.

2014-08-14 10:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: prezentacja papieskiej wizyty w Korei

[ TEMATY ]

podróże

Franciszek w Korei

MARGITA KOTAS

W Biurze Prasowym Stolicy Apostolskiej przedstawiono 7 sierpnia papieską podróż do Korei. Jednym z głównych jej wydarzeń okoliczności będzie VI Azjatycki Dzień Młodzieży. Według dyrektora Biura, ks. Federico Lombardiego, chodzi o wydarzenie raczej kameralne, które zgromadzi 2 tys. młodych z niemal całego kontynentu. Ponadto 4 tys. osób bierze udział w krajowych dniach młodzieży, organizowanych w niektórych częściach kontynentu. Nie jest to zatem wydarzenie porównywalne pod względem liczb z którymkolwiek ze Światowych Dni Młodzieży - dodał włoski jezuita.

Ujawnił też genezę papieskiej podróży do Korei: „Kiedy Papież był w Rio de Janeiro z okazji Światowego Dnia Młodzieży, bp Lazarus You Heung-sik z Daejon, który organizował Azjatycki Dzień Młodzieży, zebrał się w sobie i stwierdził: «Spróbuję zaprosić Papieża. Zobaczymy, co się stanie...». A wtedy papież, który już miał w pamięci Azję jako jeden z priorytetów, uznał to za dobrą okazję, by powiedzieć «Tak». Zastanowił się i odpowiedział: «Dobrze, przyjadę!»" - tłumaczył dyrektor Biura Prasowego.

CZYTAJ DALEJ

Nawet wtedy, kiedy spała, Maryja czuwała nad jej bezpieczeństwem. Historia pewnych objawień

2024-05-28 21:27

[ TEMATY ]

książka

objawienia

Mat.prasowy

Prywatne objawienia mogą mieć charakter proroczy i być cenną pomocą w lepszym zrozumieniu i życiu Ewangelią w określonym czasie - pisał papież Benedykt XVI w "Verbum Domini".

Matka Maleńkiego Nic

CZYTAJ DALEJ

Jednego Serca Jednego Ducha

2024-05-29 16:47

[ TEMATY ]

Jednego Serca Jednego Ducha

Piotr Drzewiecki

Jak powstaje największy koncert muzyki chrześcijańskiej w Europie? Kulisy tego wydarzenia odsłania ks. Andrzej Cypryś.

Ks. Andrzej Cypryś: Nasze wydarzenie odbywa się od 2003 r. w Rzeszowie, w Parku Sybiraków. Pomysłodawcą był Jan Budziaszek. Idea tego wydarzenia narodziła się, gdy pan Budziaszek w czasie rekolekcji w Rzeszowie rozmawiał z ks. Mariuszem Mikiem – obaj doszli do przekonania, że takie wydarzenie, łączące w sobie spotkanie, śpiew i uwielbienie, powinno się tu odbyć. Po dłuższym czasie od tego spotkania na osiedlu Baranówka w Rzeszowie pojawiłem się ja, jako duszpasterz akademicki Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania. Ksiądz Mariusz podzielił się ze mną rozmową z panem Budziaszkiem i pomysłem, który się wtedy narodził. Wspólnie postanowiliśmy przekuć ten pomysł w czyn. Czekaliśmy jeszcze na pana Budziaszka, który wówczas przebywał za granicą. Pierwszy koncert zapadł w serca jego uczestników. Podjęliśmy więc decyzję o kontynuowaniu tego wydarzenia.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję