Reklama

Głos z Torunia

Krzyż daje życie

Niedziela toruńska 14/2014, str. 1

[ TEMATY ]

Wielki Post

Bożena Sztajner

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trwamy w okresie Wielkiego Postu, kiedy to w naszych sercach i przed naszymi oczami widnieje zbawczy krzyż Chrystusa Pana. Ten krzyż, który pochyla się nad naszymi grzechami i bierze je na siebie, abyśmy znów stali się dziećmi Bożymi, bo na nim Boski Odkupiciel składa ofiarę z siebie – za nas… składa ofiarę wieczną, bo obejmuje ludzi wszystkich czasów, wszystkich narodów. Ofiarę, która nikogo nie pomija, jeżeli tylko my się od niej nie uchylamy, jeżeli tylko z pokorą chylimy się przed tym zbawczym krzyżem Pana. Jeżeli tulimy go do serca jako bolesny, zbroczony Krwią Najświętszą, trudny i ciężki – ale skarb naszego życia, bo bez niego, bez Chrystusa na krzyżu, czymże byłoby to nasze ludzkie życie? Jakim by ono było? „Krzyż musi być zawsze podporą i pomocą w mojej słabości” – mówił bł. Jan XXIII.

Spójrzmy na bł. Jana Pawła II. To jest wzór dla nas, jak szczerą i gorącą miłością kochać Chrystusowy krzyż, jak przylgnąć do niego, wtulić się w niego z dziecięcą prostotą wiary. Bł. Jan Paweł II, miłośnik krzyża, pokornie kontemplujący krzyż Pana, przypomniał nam słowa proroka Izajasza z pieśni o słudze Jahwe jako „prawdziwą «Ewangelię krzyża»: «Wzgardzony i odepchnięty przez ludzi, Mąż boleści, przebity za nasze grzechy, zdruzgotany za nasze winy. Zgładzono go z krainy żyjących; za grzechy mego ludu został zbity na śmierć. Grób mu wyznaczono między bezbożnymi. Po udrękach swej duszy ujrzy światło i nim się nasyci» (Iz 53, 3. 5-6. 8-11). Prorocze słowa Księgi Izajasza rozbrzmiewają w naszych sercach. Te słowa są echem męki Jezusa, «konającego aż do końca świata»” – mówił papież.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tak, konającego aż do końca świata. Bo spójrzmy chociaż w ostatnich latach, choćby w ostatnich miesiącach, czy nawet ygodniach, jak Chrystus jest wzgardzony, jak odpychany w człowieku prześladowanym, jak zabijany tam, gdzie panoszy się wojna. Tak w każdej epoce, w każdym miejscu Boski Odkupiciel jest mordowany w ofiarach nienawiści i przemocy, w tych, którzy wierzą w Jego krzyż i tego krzyża wyprzeć się nie chcą. „Nie zdejmę krzyża z mojej ściany” – śpiewają przez lata jego obrońcy, bo wierzą, że – jak mówił bł. Jan Paweł II – „na widnokręgu tego krajobrazu cierpienia i śmierci jaśnieje jednak nadzieja dla ludzkości: «Po udrękach swej duszy ujrzy światło». W nocy cierpienia i zabłąkania krzyż jest pochodnią, która podtrzymuje oczekiwanie na nowy dzień zmartwychwstania”.

Módlmy się więc razem z bł. Janem Pawłem II: „Boski Królu ukrzyżowany, niech tajemnica Twojej chwalebnej śmierci zatriumfuje w świecie! Spraw, abyśmy nie tracili odwagi i niezłomnej nadziei w obliczu dramatów ludzkości i wszelkich krzywd, które poniżają człowieka, odkupionego Twoją cenną Krwią”.

2014-04-03 12:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Małe rzeczy, Wielki Post

Niedziela wrocławska 12/2017, str. 5

[ TEMATY ]

świadectwo

Wielki Post

Archiwum rodzinne

Rodzina Mokrzykich

Rodzina Mokrzykich

Wspólne uczestnictwo w nabożeństwie Drogi Krzyżowej, drobne dobre uczynki, odwiedzanie osób starszych i chorych, modlitwa Słowem Bożym i oddawanie innym swojego czasu – tak Wielki Post wygląda w rodzinie Wandy i Radka Mokrzyckich, rodziców ośmiorga dzieci.

CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Łódź: Byśmy byli jedno

2024-04-29 10:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Instytut Pamięci Narodowej przygotował widowisko słowno-muzyczne poświęcone historii Kościoła w czasach komunizmu. Inscenizacja miała miejsce w kościele pw. Świętej Teresy od Dzieciątka Jezus i Świętego Jana Bosko w Łodzi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję