Abp Józef Kupny przewodniczył uroczystościom odpustowym we wrocławskiej parafii św. Stanisława, Doroty i Wacława, udzielił także młodzieży sakramentu bierzmowania. W homilii przypominał, jak zesłanie Ducha Świętego zmieniło apostołów w wieczerniku. – W czwartek mogliśmy zobaczyć działanie Ducha Świętego, kiedy został wybrany papież Leon XIV. Miałem okazję poznać go wcześniej w grudniu ubiegłego roku podczas wizyty w Watykanie – wspaniały człowiek, bardzo życzliwy, otwarty, słuchający. Ale najważniejsze jest to, że Duch Święty przygotował go do pełnienia tej posługi – mówił do młodych i wiernych zgromadzonych na uroczystości metropolita wrocławski.
Zaznaczył, że nie był on faworytem w różnego rodzaju typach i domysłach dziennikarzy, kto zostanie następca św. Piotra. Byli pewniejsi. – Ale kardynałowie zebrani na konklawe, zebrani na modlitwie, medytacji, dyskutujący wcześniej, nagle odkrywają pod natchnieniem Ducha Świętego, kto jest właściwym kandydatem. I wybierają go dosyć szybko, co przeczy opinii jakoby kardynałowie byli podzieleni. Potrzebowali tylko czasu, żeby odkryć, że ten konkretny został wybrany przez Ducha Świętego. I dlatego można było ogłosić światu „Habemus papam”. To działanie Ducha Świętego dzieje się na naszych oczach, trzeba je tylko otworzyć – tłumaczył abp Kupny. Dodawał, że na konklawe nie było żadnego okresu przedwyborczego, nikt nie przedstawiał żadnych programów, nikt się nie kłócił. Była za to modlitwa i rozeznawanie w sercu, kto powinien przewodzić Kościołowi na świecie: – Odkrywali to w sercu. W sercu podpowiadał im Duch Święty, kogo mają wybrać. Działanie Ducha Świętego jest niewidoczne, ale skuteczne. I zawsze tak było, że to Duch Święty prowadzi w Kościele. Żadna inna instytucja nie istnieje tak długo, jak Kościół Jezusa Chrystusa, któremu towarzyszy Duch Święty.
– Papież pochodzi z bogatej Ameryki Północnej, z Chicago. Ma doświadczenie społeczeństwa sytego, wysokorozwiniętego mocarstwa. Ale potem przez lata pracował w Peru. Tam się zetknął z ludzką biedą, poznał ubóstwo, kiedy matki zastanawiają się, jak wykarmić swoje dzieci. Później pracował w Rzymie, w Kurii Rzymskiej, został kardynałem. Dobrze poznał Europę. Duch Święty przygotował go i uzdolnił do prowadzenia Kościoła – wskazywał metropolita. Podkreślał, że każdego z nas Duch Święty chce prowadzić. Warunek jest jeden: trzeba się otworzyć na Jego natchnienia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu