Już we wrześniu w szkołach na terenie łódzkiego osiedla Dąbrowa – Szkole Podstawowej nr 64 i Katolickiej Szkole Podstawowej – ruszy nabór do 18. Łódzkiej Drużyny Harcerek „Emaus” im. św. Matki Urszuli Ledóchowskiej. Zainteresowane dziewczęta zachęcamy do spotkania się z harcerkami z drużyny
Liczba 18 w lilijce – bo tego dnia – 18 maja, odbyła się kanonizacja św. Urszuli Ledóchowskiej, nazwa „Emaus” – to motto: „Jedność, wspólnota, rodzina”, czerwono-czarne chusty – miłość, jaką Patronka otaczała dzieci i służba. Łódzka „osiemnastka” ZHR to niezwykła drużyna dziewcząt, które wzajemnie od siebie uczą się harcerstwa, umiejętności, podpatrują, jak żyć i być dobrym człowiekiem. Ich wzorem jest św. Urszula Ledóchowska, ale też autorytetami stają się kolejne drużynowe, które starają się, by te młodsze wiedziały, jak ważna jest wzajemna pomoc, praca i służba. Obecnie dziewczęta są na obozie w Grotowie koło Drezdenka, jednak przed wyjazdem odbyły biwak w ogrodach Sióstr Urszulanek w Łodzi, a po powrocie będą służyć pomocą w parafii, przy której działają – św. Maksymiliana M. Kolbe na łódzkiej Dąbrowie. Co je łączy? Duma z tego, że są harcerkami, z munduru i chęć stawania się coraz lepszymi. Tworzą piękną wspólnotę, w której – jak nam powiedziała drużynowa Agnieszka Hajduk – dzieci uczą się od dzieci. I to jest piękne.
Ich drużyna powstała 10 lat temu, założycielką jest Monika Jaskóła. Po dwóch latach istnienia (11 listopada 2006 r.) harcerki zdobyły patronkę św. Urszulę Ledóchowską. Mają już także swój proporzec, a obecnie zaczynają zdobywanie sztandaru. W 2009 r. zostały przyznane drużynie po raz pierwszy sprawności: promyczek, urszulanka, apostołka. Przyznawane są one w daty ważne dla drużyny lub związane z życiem Patronki. Przyrzeczenie harcerskie odbywa się także w miejscach wyjątkowych – choćby w domu zakonnym św. Urszuli w Pniewach koło Poznania. Harcerki mają swoją obrzędowość: charakteryzują je czerwone berety, a zamiast suwaków na chuście wiążą węzełek – po to, by każdego dnia pamiętać o wypełnieniu dobrego uczynku. Dh. Agnieszka Hajduk przyznaje: – Widzę, jak ta nasza służba kształtuje młodsze dziewczęta, jak starają się szerzyć i pokazywać charyzmaty św. Urszuli Ledóchowskiej i uwalniają w sobie dorosłe umiejętności i cechy. Do drużyny należą harcerki, począwszy od IV klasy szkoły podstawowej aż do studentek. Z reguły zastępowe mają po 17 lat i starają się być dla młodszych nie „wodzem” a siostrą. Drużyna od samego początku współpracuje z Kołem Sybiraków. Co roku spotykają się z sybirakami na wspólnym łamaniu opłatka, Mszach św., wartach czy podczas roznoszenia kartek z życzeniami na Boże Narodzenie oraz Wielkanoc. Harcerki uczestniczą też w życiu parafii. Są w czasie procesji Bożego Ciała, Drogi Krzyżowej ulicami osiedla czy innych uroczystości. W drugą niedzielę miesiąca spotykają się na Mszy św. Poprzez swój związek z Kościołem lokalnym chcą rozwijać postawę chrześcijańską i samarytańską. Czerpią z osoby swej Patronki i tak, jak ona starają się kształtować w sobie pokorę, pogodę ducha, skupienie. W czasie służby starają się być dla siebie oparciem i pomocą. Są świadkami rozwijania talentów swoich koleżanek, widzą wzruszające i piękne chwile oraz spotykają się z wyjątkowymi ludźmi. To wszystko zostaje w pamięci i sercach na bardzo długo. Bo harcerstwo to coś więcej niż zbiórki, mundur i wakacyjne wyjazdy. To wspaniała służba i nauka życia.
Zielonogórscy harcerze i harcerki z Warszawy wspólnie spędzali czas na obozie w miejscowości Wilcze.
Wilcze to miejscowość położona na trasie z Kargowej w kierunku na Świętno. To miejsce bogate w lasy, jeziora i rzeczki, idealne choćby na spływy kajakowe. To tutaj harcerze i harcerki spędzali swój wakacyjny obóz wypoczynkowy. Co ciekawe, sami od początku do końca, przygotowywali całą infrastrukturę obozową. – Przyjeżdżamy, jest tylko las. Wszystko stawiamy od początku do końca sami. Jak wyjedziemy stąd, to tak naprawdę zostanie tylko las, bo wszystko co tutaj zrobiliśmy rozbierzemy i zabierzemy ze sobą – mówi Leszek Masklak, komendant obozu Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej w Wilczu. Obóz rozpoczął się 6, a zakończy 26 lipca. Bierze w nim udział ponad 70 osób i trzy drużyny: 30. Zielonogórska Drużyna Harcerzy „Orlęta”, 45. Zielonogórska Drużyna Harcerzy im. Wigierczyków i 145. Warszawska Drużyna Harcerek „Wiosna”. Obóz rozpoczął się od tzw. kwaterki, czyli od stawiania obozowej infrastruktury w postaci kuchni, stołówki i magazynu przez najstarszych harcerzy. Natomiast młodsi harcerze i harcerki mieli za zadanie postawić namioty, wypleść prycze i wykończyć pozostałą infrastrukturę w obozie. Harcerze spędzają czas w różny sposób: na kajakach, żaglówkach i pieszych wędrówkach. Uczą się tu pierwszej pomocy, poruszania w terenie i uczestniczą w grach dotyczących szyfrów i łączności. Obóz to też czas na spowiedź, wspólny śpiew i niedzielną Eucharystię. – Obóz jest dość ciekawy, mamy dużo nowych rzeczy. Raz, że jestem zastępowym i odpowiadam za swój zastęp. Dwa, że mamy dużo nowych zajęć programowych, takich jak wędrówki, żaglówki czy kajaki – mówi Nikodem Piotrowski ps. Ogórek. – Tegoroczny obóz uważam za bardzo udany. Dobrze się bawię, poznałem dużo nowych osób. Mamy okazję podglądać, jak wygląda nasza harcerska praca i wymieniać się doświadczeniami – dodaje Jakub Macek ps. Szyszka.
Nauczyciele wyruszyli z Zespołu Edukacyjnego nr 11 w Zielonej Górze przy ul. św. Kingi
Z Zielonej Góry 1 sierpnia wyruszyła 33. Ogólnopolska Piesza Pielgrzymka Nauczycieli i Wychowawców „Warsztaty w Drodze”. W tym roku temat pielgrzymki brzmi "Szkoła i rodzina".
- Od 33 lat spotykają się nauczyciele, żeby wędrować w tzw. warsztatach nauczycielskich w drodze, czyli próbie doskonalenia warsztatu wychowawczego, bo jeśli nauczyciele spotykają się tak nieprzymuszeni, by porozmawiać o tym, jak spełniać swoje zadanie i powołanie nauczycielskie, to jest z tego duży pożytek – mówi duchowy przewodnik pielgrzymki ks. Andrzej Oczachowski. - Ciągle podejmujemy wyzwanie, aby doskonalić warsztat, taki bardzo prosty: nauczyciela, wychowawcy, a także rodzica w domu, tym bardziej, że w tym roku tematem, który chcemy poruszać w czasie tegorocznych warsztatów jest szkoła i rodzina. Chcemy zastanawiać się na ile rodzina może, albo nawet musi podejmować wysiłek nauczania i wychowywania w rodzinie, jeśli szkoła nie spełniałaby tych potrzeb i wymagań, a wiemy, że przy współczesnym laickim nastawieniu do wychowania i nauczania wiele rzeczy pójdzie w zapomnienie z tej dziedziny wychowania do wartości chrześcijańskich i patriotycznych w szkołach, więc to musi przejąć rodzina – zauważa kapłan.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.