Reklama

Niedziela Sandomierska

Powstał wielki portret Papieża

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Kurozwękach pod Staszowem jak co roku otwarto labirynt wycięty w polu kukurydzy. Dla uczczenia kanonizacji Jana Pawła II, ścieżki labiryntu przygotowane zostały w ten sposób, że oglądane z góry układają się w ogromny wizerunek Papieża-Polaka.

Labirynt znajduje się na terenie zespołu parkowo-pałacowego należącego do rodziny Popielów herbu Sulima, która odegrała znaczącą rolę w historii regionu i całego kraju. Pałac w Kurozwękach był jej siedzibą przez z górą sto lat. Po II wojnie światowej, opuszczony niszczał w zastraszającym tempie. Cenny zabytek wrócił ponownie w ręce dawnych właścicieli dzięki staraniom ks. Marcina Popiela, który przez blisko pół wieku był proboszczem parafii Szewna k. Ostrowca Świętokrzyskiego. Postać zasłużonego duchownego przypomniał bp Edward Frankowski, który przewodniczył poprzedzającej otwarcie labiryntu Mszy św. W jej trakcie miało miejsce wprowadzenie do kaplicy pałacowej relikwii św. Jana Pawła II. Na początku Eucharystii odczytano dekrety: ordynariusza sandomierskiego bp. Krzysztofa Nitkiewicza nadający kaplicy jako patrona Ojca Świętego, a także metropolity lwowskiego abp. Mieczysława Mokrzyckiego, który potwierdza autentyczność relikwii papieskich.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po religijnej części uroczystości, jej uczestnicy udali się na zwiedzanie labiryntu. Do wysadzenia czterohektarowego pola kukurydzianego, w którym powstało dzieło, wykorzystano 480 tys. sztuk nasion kukurydzy. Turyści mają do dyspozycji ponad 3 km labiryntowych ścieżek.

Reklama

Na terenie labiryntu, jak co roku, odbywa się zabawa polegająca na szukaniu, ukrytych wśród ścieżek kukurydzy pytań. Odpowiedzi na nie wpisuje się do diagramu znajdującego się na odwrocie planu labiryntu. Najkrótsza trasa, jaką należy pokonać, by odnaleźć wszystkie pytania wynosi blisko 1,8 km. Zabawa jest tym atrakcyjniejsza, że wszystkie prawidłowo rozwiązane diagramy, wezmą udział w losowaniu atrakcyjnych nagród. Główną z nich jest wyjazd dla dwóch osób do Watykanu.

Oficjalnego otwarcia labiryntu dokonali m.in.: bp Edward Frankowski, wojewoda świętokrzyski Bożentyna Pałka-Koruba, starosta staszowski Andrzej Kruzel, burmistrz Staszowa Romuald Garczewski oraz członkowie rodziny Popielów.

2014-07-31 09:04

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Andrea Bocelli wspiera watykańską inicjatywę na rzecz rodzin

[ TEMATY ]

inicjatywa

Angela George / pl.wikipedia.org

Andrea Bocelli (2010 r.)

Andrea Bocelli (2010 r.)

Światowej sławy niewidomy śpiewak włoski Andrea Bocelli rozpocznie pod koniec maja cykl koncertów w wielkich katedrach świata, pragnąc w ten sposób wesprzeć watykańską inicjatywę na rzecz rodzin. Towarzyszy jej hasło „Wielka tajemnica: Ewangelia rodziny jako szkoły człowieczeństwa dla naszych czasów”. Na inicjatywę tę składają się muzyka i katechezy, sztuka i teologia, które razem wzięte mają ukazać piękno miłości między mężczyzną a kobietą, rodziny i wartości, jakie rzeczywistości te przywołują.

Poinformował o tym na konferencji prasowej 16 maja w Watykanie przewodniczący Papieskiej Rady ds. Rodziny abp Vincenzo Paglia. Jednocześnie zapowiedział, że pierwszy koncert z tego cyklu odbędzie się 28 maja w kościele „Sagrada Familia” w Barcelonie, który jest „jednym z ulubionych miejsc modlitwy papieża z punktu widzenia zbliżającego się jesiennego Synodu Biskupów nt. rodziny”.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Magdalena Guziak-Nowak: wszystkie ręce na pokład dla ochrony życia dziecka nienarodzonego

2024-05-04 09:55

[ TEMATY ]

pro life

Adobe.Stock

- Jestem przeciw aborcji, ponieważ po pierwsze nie wolno zabijać niewinnych dzieci, a po drugie kobiety zasługują na dobrą, konkretną, realną pomoc w rozwiązaniu ich prawdziwych problemów, z którymi czasami w ciąży muszą się borykać, a nie na taką tanią alternatywę, która do końca życia pozostanie wyrwą w sercu - mówi Magdalena Guziak-Nowak, sekretarz zarządu Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, dyrektor ds. edukacji.

Pani Magdalena wraz z mężem Marcinem wygłosiła 2 maja konferencję nt. „Każde życie jest święte i nienaruszalne” w Narodowym Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu w ramach comiesięcznych modlitw w intencji rodzin i ochrony życia poczętego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję