Reklama

Niedziela Rzeszowska

Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii

Z ks. prał. Ireneuszem Folcikiem, wieloletnim duszpasterzem akademickim, rozmawia Agata Ślusarczyk

Niedziela rzeszowska 41/2014, str. 6

[ TEMATY ]

studenci

duszpasterz

Archiwum prywatne

Ks. prał. Ireneusz Folcik

Ks. prał. Ireneusz Folcik

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

AGATA ŚLUSARCZYK: – Księże Prałacie, w bieżącym roku minęło 46 lat Księdza posługi kapłańskiej. Jak zrodziło się Księdza powołanie?

KS. PRAŁ. IRENEUSZ FOLCIK: – Razem z rodziną uczestniczyłem w nabożeństwach parafialnych w kościele w Miejscu Piastowym, w którym pracują Księża Michalici. Od dzieciństwa byłem ministrantem. Interesowały mnie m.in.: literatura, teatr, sport, przyroda, ale odczuwałem, że Jezus powołuje mnie do kapłaństwa. Już w liceum nie widziałem siebie na innym kierunku studiów i dlatego wybrałem Seminarium Duchowne w Przemyślu.

– Przez 20 lat był Ksiądz duszpasterzem akademickim w DA „Wieczernik”. Czym dla Księdza był „Wieczernik”?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– „Wieczernik” to wspólnota młodzieży akademickiej, taka rodzina z wyboru. W posłudze duszpasterskiej przyświecały mi następujące cele: pogłębienie wiary młodych ludzi, pomoc w odnalezieniu powołania oraz przygotowanie ich do życia w rodzinie i społeczeństwie. Te cele odnajdywali ci, którzy przychodzili na spotkania, gdyż chcieli się rozwijać duchowo. W tej wspólnocie dorastaliśmy jako ludzie i jako wierzący. I to dotyczyło również mnie. Otrzymywałem dużo, być może więcej niż dawałem.

– Kto dla Księdza był wzorem w wychowywaniu młodego pokolenia i w budowaniu duszpasterstwa akademickiego?

Reklama

– Takim wzorem był proboszcz mojej rodzinnej parafii – bł. ks. Bronisław Markiewicz. Jednocześnie takim przykładem był św. Jan Bosko. Główną cechą jego pedagogiki było bycie z młodymi, poznawanie ich i pomaganie. Wzorem dla wszystkich duszpasterzy akademickich tego czasu był również św. Jan Paweł II.

– Jakich wskazówek może Ksiądz udzielić obecnym duszpasterzom akademickim?

– Trzeba kochać młodych i mieć dla nich czas. Bardzo cierpliwie i konkretnie pokazywać wzorce do naśladowania. Zadaniem kapłana jest modlitwa razem ze studentami i za nich oraz uczenie ich odważnego dawania świadectwa wiary.

– Ksiądz Prałat pełnił również funkcję archiprezbitera rzeszowskiego. Na czym ona polegała?

– Archiprezbiter koordynował pracę duszpasterską 9 dekanatów. Podczas wizytacji parafii dziekańskich poznawałem wspaniałych kapłanów, a także problemy występujące w ich parafiach. W ten sposób zdobywałem doświadczenie, które przydało się później w pracy proboszcza.

– Czy po latach pracy ze studentami łatwo było Księdzu podjąć posługę proboszcza w parafii św. Józefa w Rzeszowie?

– W tradycyjnej parafii spotykamy różne problemy duchowe i materialne, ludzi w różnym wieku i różnych stanów. Uczyłem siebie i wiernych, aby parafia była wspólnotą, a nie instytucją, w której wszyscy czują się odpowiedzialni za siebie nawzajem, za świątynię, za atmosferę i za życie religijne.

– Ta posługa proboszcza w parafii św. Józefa trwała 19 lat. Co w tym czasie wydarzyło się w parafii?

Reklama

– W czasie mojego proboszczowania w parafii pracowało 23 księży wikariuszy. Powstały różne grupy duszpasterskie. Wszyscy razem tworzyliśmy kształt i oblicze parafii. Rytm życia parafii wyznaczały święta, uczyliśmy się przeżywać je ciągle na nowo. Szczególnymi wydarzeniami były m.in.: nawiedzenie obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, Jezusa Miłosiernego, misje w Roku Jubileuszowym, sprowadzenie do parafii relikwii świętych i błogosławionych. Powstały też Dróżki św. Józefa. Troszczyliśmy się również o piękno świątyni i jej otoczenia, podejmując co roku różnorodne prace. Wszystko to pomagało nam wstępować coraz bardziej na drogę zbawienia.

– Jest Ksiądz Prałat znany z pięknych homilii, które zawierają konkretne wskazówki dla słuchacza. Jaka jest recepta na udaną homilię?

– Trzeba się przygotować. Ważna jest znajomość Pisma Świętego, ludzi, do których mam mówić, zasad komunikacji oraz troska o język i o to, aby głoszone słowo było świadectwem. Homilia winna przekonać słuchaczy, że w słowie Bożym jest odpowiedź na wszystkie ludzkie problemy. Kaznodzieja ma z miłością wskazać rozwiązanie, zasady życia chrześcijańskiego i warunki ich realizacji.

– Co sprawiło Księdzu największą radość w tych minionych latach pracy w „Winnicy Pańskiej”?

– Przede wszystkim kilkunastu kapłanów, którzy wyszli z duszpasterstwa akademickiego i gorliwie pracują w Kościele, wiele dobrych rodzin zaangażowanych w życie religijne swoich parafii, a także słuchacze kazań, którzy w różny sposób okazują wdzięczność, co świadczy, że praca nie była daremna i słowo Boże było skuteczne.

– Jakie Ksiądz ma plany na czas emerytury?

– Treścią mojego życia było głoszenie słowa Bożego zgodnie z dewizą św. Pawła: „Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii”. Chcę nadal głosić chwałę Boga i proszę o modlitwę.

2014-10-09 07:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

XXXIII Adaptacyjny Obóz Duszpasterstw Akademickich w Białym Dunajcu

Trwają zapisy na najlepszy, najstarszy i najtańszy Obóz dla studentów. To 2 tygodnie spędzone u podnóża pięknych Tatry i prawdziwa, niezapomniana przygoda!
CZYTAJ DALEJ

Czas, by Kościoły powiedziały „non possumus”!?

2024-12-13 10:44

[ TEMATY ]

szkoła

katecheza

Karol Porwich/Niedziela

- Nie można żądać od Kościołów, żeby zgodziły się - mówiąc obrazowo - na przyłożenie noża do gardła i czekały aż nastąpi cięcie. A chodzi tu o coś więcej niż tylko racje religijne, chodzi o model demokracji - mówi w rozmowie z KAI prof. Paweł Borecki z Zakładu Prawa Wyznaniowego Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Dodaje, że „ewentualne wystąpienie Kościołów do instytucji międzynarodowych w tym do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, będzie swoistym "non possumus" - na miarę obecnych czasów i okoliczności”.

Marcin Przeciszewski, KAI: "Gazeta Wyborcza" po spotkaniu Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu napisała, że Episkopat wypowiedział wojnę religijną i straszy rząd Donalda Tuska. Pan Profesor, jako znawca prawa wyznaniowego, obserwuje obecny spór o religię w szkole od samego początku. I co Pan na to?
CZYTAJ DALEJ

„Kochaj czynem” – Betlejemskie Światło Pokoju

2024-12-13 20:34

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Betlejemskie Światło Pokoju

Karol Porwich/Niedziela

Harcerze polscy od lat włączają się w międzynarodowe przekazanie Światła Pokoju. Również w tym roku Światło odbierane z Groty Narodzenia Pańskiego w Betlejem, dotrze do Polski ze Słowacji, by rozbłysnąć także na Jasnej Górze. Tym razem inicjatywie prześwieca hasło: „Kochaj czynem”.

Harcmistrz Przemysław Kowalski, zastępca komendantki Hufca ZHP Częstochowa i komendant BŚP w Częstochowie, zauważył, że w czasie konfliktów w Ziemi Świętej, akcja jest trochę utrudniona, ale dzięki wsparciu ojców i braci, którzy tam na co dzień posługują, możliwym jest kontynuowanie idei. Z Ziemi Świętej Światło trafia do Austrii. Tam następuje się uroczyste przekazanie w jednej z katedr. Otrzymują je harcerze ze Słowacji, by przekazane mogło zostać naszym rodzimym skautom. W Polsce pierwszymi dwoma najważniejszymi przystankami dla BŚP są Jasna Góra i katedra na Wawelu, potem to Światło wędruje na cały kraj i poza jego granice.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję