Reklama

Ślady jezuitów w polskiej ambasadzie

W Rzymie na fasadzie siedziby polskiej ambasady przy Stolicy Apostolskiej odsłonięto tablicę dla upamiętnienia św. Ignacego Loyoli i jego towarzyszy

Niedziela Ogólnopolska 46/2014, str. 30

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Polskie święto narodowe 11 listopada jest uroczyście obchodzone nie tylko w kraju, ale także za granicą, szczególnie w polskich placówkach dyplomatycznych. Tegoroczne uroczystości w Ambasadzie Rzeczypospolitej Polskiej przy Stolicy Apostolskiej odbyły się z kilkudniowym wyprzedzeniem, 5 listopada, i połączone były z odsłonięciem tablicy pamiątkowej na fasadzie Palazzo Delfini - siedziby ambasady od 1997 r. Tablica upamiętnia św. Ignacego Loyolę i jego towarzyszy, którzy mieszkali tutaj od października 1538 r. do lutego 1541 r. (była to ich trzecia siedziba w Rzymie). Tablicę odsłonili wspólnie polski ambasador Piotr Nowina-Konopka oraz sekretarz Towarzystwa Jezusowego o. Ignacio Echarte, a pobłogosławił kard. Stanisław Ryłko, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Świeckich. Ks. prał. Paweł Ptasznik, szef polskiej sekcji Sekretariatu Stanu i rektor kościoła św. Stanisława w Rzymie, odczytał telegram sekretarza stanu kard. Pietro Parolina z błogosławieństwem papieża Franciszka. W uroczystości wzięli udział ambasadorzy akredytowani przy Stolicy Apostolskiej oraz polscy jezuici rezydujący w Rzymie.

Kiedyś na miejscu obecnego pałacu wznosiła się kamienica Antonia Frangipaniego, a dopiero później właścicielem domu stał się Mario Delfini, który dał imię pałacowi i ulicy. Anonimowe źródła historyczne z 1548 r. mówią, że gdy wznoszono nowy budynek, pozostawiono pokój, w którym miał mieszkać św. Ignacy - do dziś na parterze budynku zachowały się dwa małe pokoje z XIV lub XV wieku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dom przy ulicy dei Delfini był miejscem ważnych wydarzeń w historii Towarzystwa Jezusowego: tutaj w 1539 r. odbywały się spotkania, podczas których zastanawiano się nad założeniem zakonu; tutaj św. Ignacy opracował pierwszą wersję reguły zakonu, znanej jako Formuła Instytutu Towarzystwa Jezusowego, która została zatwierdzona przez Pawła III 27 września 1540 r. listem apostolskim „Regimini militantis Ecclesiae”; stąd w marcu 1540 r. wyruszył do Indii Franciszek Ksawery.

Reklama

W zimie z roku 1538 na 1539 dom Frangipaniego stał się miejscem działalności charytatywnej Ignacego i jego towarzyszy względem ubogich. Była to szczególnie mroźna zima, a na dodatek w Rzymie panował straszny głód. Ojcowie Towarzystwa zaczęli sprowadzać do domu ubogich. Z jałmużny, z której sami żyli, starali się pomóc innym, dzieląc się z nimi chlebem i dając im miejsce do spania oraz ucząc ich doktryny chrześcijańskiej. Historycy podają, że owej zimy ojcowie udzielili pomocy ok. 3 tys. potrzebujących.

Warto dodać, że tablica pamiątkowa na Palazzo Delfini, przypominająca te historyczne fakty, została umieszczona w 450. rocznicę przybycia jezuitów do Polski (1564 r.).

2014-11-12 09:20

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: miłość owocna i radosna dzięki wzajemności

2024-05-04 17:05

Archiwum ks. Wojciecha Węgrzyniaka

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Najważniejszym przykazaniem jest miłość, ale bez wzajemności miłość nigdy nie będzie ani owocna, ani radosna - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej 5 maja.

Ks. Węgrzyniak wskazuje na „wzajemność" jako słowo klucz do zrozumienia Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej. Podkreśla, że wydaje się ono ważniejsze niż „miłość" dla właściwego zrozumienia fragmentu Ewangelii św. Jana z tej niedzieli. „W piekle ludzie również są kochani przez Pana Boga, ale jeżeli cierpią, to dlatego, że tej miłości nie odwzajemniają” - zaznacza biblista.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję