100 tys. zł z publicznych pieniędzy wydano na lekcje języka angielskiego dla Donalda Tuska. W sumie Tusk miał 1300 godzin zajęć z tego języka, które kosztowały tyle, ile były premier jako przewodniczący Rady Europejskiej zarabia w miesiąc. Gdyby chciał - zauważa kolorowa prasa - nie miałby żadnych problemów, żeby zwrócić Polakom za edukację. Tym bardziej że w Brukseli żyje jak król. Mieszka w hotelu, w którym za noc trzeba zapłacić 7 tys. zł! Jego apartament w pięciogwiazdkowym hotelu ma aż 132 m2 i jest trzy razy większy niż jego mieszkanie w Sopocie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu