Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Zło nie ma tu ostatniego słowa

Niedziela bielsko-żywiecka 50/2014, str. 4

[ TEMATY ]

parafia

PB

Tutaj jeszcze nie widać całego malowidła

Tutaj jeszcze nie widać całego malowidła

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Każdego roku w parafii Matki Bożej Królowej Polski w Brzezince z początkiem listopada odbywa się Droga Krzyżowa na terenie byłego niemieckiego obozu zagłady Birkenau. Tradycyjnie modlitwa kończy się Mszą św. celebrowaną w parafialnej świątyni, która mieści się w budynku planowanej przez Niemców komendantury obozu. Tym razem wierni nawiedzający świątynię z pewnością dostrzegli zmianę w wystroju kościoła. W prezbiterium pojawiła się polichromia, która jest znakiem, że w tym miejscu zło nie ma ostatniego słowa. Poświęcenie nowego malowidła zaplanowano na niedzielę 14 grudnia.

Proboszcz parafii Matki Bożej Królowej Polski w Brzezince ks. Józef Święcicki przyznaje, że pierwotnie zakładał minimalistyczną koncepcję wystroju prezbiterium. I rzeczywiście, przez wiele lat wchodzącym do kościoła w Brzezince rzucał się w oczy centralnie umieszczony krzyż z cierniową koroną. Znak cierpienia i zbawienia wyrastał nad tabernakulum. Do dramatycznej i bolesnej historii, którą naziści napisali w pobliskim obozie, nawiązują dwa obozowe słupy z rozciągniętym drutem kolczastym, stojące po obu stronach krzyża.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Wydawało mi się, że ta surowość, powściągliwość i ubóstwo wystroju dobrze pasuje do świątyni, która znajduje się naprzeciw obozu zagłady, w budynkach planowanej przez Niemców komendantury – podkreśla ks. proboszcz Józef Święcicki. – Ale od pewnego czasu dojrzewała myśl, że można tutaj jeszcze coś więcej powiedzieć, nie tylko o bolesnej historii. Nasz kościół odwiedza bardzo wielu ludzi nie tylko z Polski, lecz także z zagranicy, warto więc umieścić ową pamięć o cierpieniu, o grzechu ludzkim, o złu, jakie się obok dokonało w szerszej perspektywie naszej wiary – tłumaczy duszpasterz.

Artystyczną realizację projektu proboszcz z Brzezinki zlecił Wiesławowi Wnętrzakowi. Spod pędzla tego artysty wyszła m.in. polichromia kościoła Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Brzezince, obrazy w ołtarzu kaplicy adoracji w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bielsku-Białej. Jak wyjaśniał Wiesław Wnętrzak, gdy szukał wyrazu dla nakreślonej przez ks. Święcickiego koncepcji, przyszły mu do głowy ręce Bożej Opatrzności wyciągnięte w stronę obozowych słupów. – Chcieliśmy podkreślić, że ostatnie słowo nie należy tutaj do zła. Ono szalało tu pięć lat i zebrało swoje śmiertelne żniwo, ale przecież to Bóg jest tym, który w takim właśnie miejscu wypowiada ostatnie słowo – stwierdza proboszcz parafii Matki Bożej Królowej Polski w Brzezince ks. Józef Święcicki. – To słowo miłosierdzia, zwycięstwa miłości, dzięki której ten okrutny czas został przezwyciężony – tłumaczy proboszcz parafii.

Reklama

Główny motyw polichromii stanowią schodzące ku ziemi wielkich rozmiarów otwarte dłonie Boga Ojca. W centrum znajduje się tabernakulum, miejsce obecnego w Eucharystii Chrystusa, otoczone płomieniem, a nad krzyżem widnieje Gołąb – symbol Ducha Świętego. Umieszczony przy krzyżu obraz Matki Bożej podtrzymują anioły. Ważnym elementem polichromii są postacie papieży: św. Jana Pawła II i Benedykta XVI, stojących przed umęczonymi ofiarami obozów. Warto przy tej okazji wspomnieć, że jeden i drugi nawiedzili obóz Birkenau i sąsiadującą z nim parafię: Jan Paweł II w 1979 r., a jego następca w roku 2006.

Nowa polichromia stanowi zwieńczenie dotychczasowej troski parafii o wystój świątyni. Dotychczas udało się m.in. zamontować witraże projektu Tomasza Furdyny, a w tyle kościoła powstała oryginalna kaplica poświęcona św. Edycie Stein, którą zaprojektował ks. Stanisław Czernik.

2014-12-11 11:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prostował ścieżki

Św. Jan Chrzciciel patronuje wielu kościołom w Polsce i na świecie. Ten niezłomny głosiciel nadejścia Mesjasza jest także patronem kościoła w Chodowie. W przeszłości ziemie te należały do bożogrobców, którzy chętnie za patrona swoich kościołów wybierali św. Jana. „Któryś przed swoim poczęciem był oznajmiony przez Anioła/Któryś był poświęcony już w żywocie Matki/Któryś otrzymał swoje imię z nieba/Który poświęciłeś się z najdoskonalszej miłości na służbę Jezusa Chrystusa” – takimi słowami zwracali się do św. Jana w litanii parafianie z Chodowa

Patron kościoła w Chodowie należy do najbardziej znanych świętych. Znają go katolicy, prawosławni i protestanci. Św. Jan chrzcił Jezusa i wzywał do nawrócenia, „prostował ścieżki Pańskie” i grzech nazywał grzechem. Nigdy nie szedł na kompromisy i nie ulegał władzy. Za głoszenie prawdy został ścięty z rozkazu Heroda. Pierwszy kościół drewniany w Chodowie powstał z fundacji biskupa krakowskiego Zawiszy z Kurozwęk w latach 1379-81, w tym czasie powstała również parafia. Kościół nie przetrwał do naszych czasów; spłonął w 1720 r. Szybko został odbudowany dzięki energicznemu proboszczowi Baltazarowi Wróblewskiemu. Już 3 lata po pożarze stanęła nowa świątynia. Ciężkie czasy nastały dla chodowskiej parafii w czasie zaboru rosyjskiego. Parafia została zlikwidowana na 80 lat. Mimo zaborów mieszkańcy Chodowa nie ustali w staraniach przywrócenia wspólnoty parafialnej. Jako pierwsi w tej sprawie głos zabrali miejscowi kolejarze. Jednak ówczesne władze odmówiły wykonania ich prośby. Nie wszystkim opadły z bezsilności ręce. Mikołaj Raj – uznawany za miejscowego bohatera – na początku XIX wieku udał się z pismem do namiestnika carskiego, aby uzyskać zgodę na utworzenie parafii. Namiestnik, widząc determinację Chodownianina, zgodę wydał. W krótkim czasie, w 1904 r. bp Tomasz Kuliński ponownie erygował parafię. Niestety, w 1931 r. parafię znów dotknęła klęska pożaru. Rok później rozpoczęła się budowa nowej świątyni, którą w 1938 r. konsekrował bp Franciszek Sonik.

CZYTAJ DALEJ

Jestem, który Jestem

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 15, 1-8.

Niedziela, 28 kwietnia. Piąta niedziela wielkanocna

CZYTAJ DALEJ

Bp Oder: Jan Paweł II powiedziałby dziś Polakom - "Trzymajcie się mocno Chrystusa!"

2024-04-27 20:22

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Ks. bp Sławomir Oder

Adam Bujak, Arturo Mari/Rok 2.Biały Kruk

- Jan Paweł II, gdyby żył i widział, co się dzieje dziś w Polsce, powiedziałby nam: "Trzymajcie się mocno Chrystusa!" - mówi w rozmowie z KAI bp Sławomir Oder, wcześniej postulator procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego Karola Wojtyły. Kapłan wyjaśnia, że współczesny Kościół i świat zawdzięcza papieżowi z Polski bardzo bogate dziedzictwo, którego centralnym elementem jest personalistyczne rozumienie tajemnicy człowieka, jego praw i niezbywalnej godności.

Marcin Przeciszewski, KAI: Mija 10-lat od kanonizacji Jana Pawła II. Jak z perspektywy tych lat patrzy Ksiądz Biskup na recepcję dziedzictwa św. Jana Pawła II? Co z tego dziedzictwa, z dzisiejszego punktu widzenia jest najważniejsze?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję