Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Wakacyjne wędrówki po diecezji

Paweł Turbas – mistrz niedoceniony

Pierwszy odkrył mistrza Pawła Turbasa ks. Jan Wiśniewski, który na początku ubiegłego wieku, opisując w swej monografii „kościoły, miasta, zabytki i pamiątki w olkuskiem”, dostrzegł jego talent i możliwości rzeźbiarskie. Ubolewał jednak nad tym, że „z musu ciężko pracując w szablonie nad wykonaniem drugorzędnych przedmiotów, nie mógł rozwinąć i nie miał sposobności zużytkować swojej wiedzy i wielkiego talentu na tworzenie wielkich dzieł sztuki i artyzmu”

Niedziela sosnowiecka 31/2015, str. 6-7

[ TEMATY ]

sylwetka

TZ

Ołtarz boczny z kościoła św. Joachima w Sosnowcu-Zagórzu wyrzeźbiony przez Pawła Turbasa

Ołtarz boczny z kościoła św. Joachima w Sosnowcu-Zagórzu
wyrzeźbiony przez Pawła Turbasa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Paweł Turbas urodził się w 1851 r. w Bieńczycach, obecnie dzielnicy Krakowa. W Białym Kościele poślubił Helenę Pasternak. Mieszkał w Olkuszu, gdzie zmarł w 1921 r. Wbrew oczekiwaniom swojego ojca podjął naukę jako snycerz. W konsekwencji całe życie poświęcił pracy artystycznej jako twórca wystrojów rzeźbiarskich licznych świątyń.

Z publikacji podających informacje o jego życiu dowiadujemy się, że rzeźbiarstwa uczył się u Józefa Brzostowskiego w Krakowie. Uczęszczał do Szkoły Sztuk Pięknych w Krakowie za czasów Jana Matejki. Pracował również przez czas jakiś w zakładzie rzeźbiarskim Wyspiańskiego, ojca Stanisława Wyspiańskiego. Po wydziedziczeniu go przez rodzinę i odmówieniu części należnego mu spadku zajął się wykonywaniem prac, które przynosiły konkretny dochód. Swoje miejsce znalazł w kościele, gdzie w wyniku ożywienia ruchu budowlanego podejmował liczne realizacje, m.in. na terenie Zagłębia Dąbrowskiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Inspirowała go sztuka Wita Stwosza, ale tworzył w zależności od potrzeb nowo powstających lub na nowo aranżowanych wnętrz świątyń. Pozostawił w nich nie tylko rzeźby ołtarzowe, ale również różnorodne sprzęty kościelne, takie jak konfesjonały, ławki, feretrony, które możemy oglądać do dziś w kościołach m.in. w: Bolesławiu, Sosnowcu (Zagórzu, Niwce), Olkuszu, Wolbromiu, Białym Kościele, Kłobucku, Słomnikach, Piekoszowie czy Pierzchnicy. Wiele z nich nie zachowało się do dziś, m.in. w Strzemieszycach, Niegowonicach i Imbramowicach. Jemu przypisywane jest wykonanie ołtarza głównego w sosnowieckiej bazylice katedralnej. Prowadzone obecnie prace renowacyjne przy ołtarzu jak na razie nie potwierdziły tej tezy. Odkryte dotychczas sygnatury podają tylko informację o malarzach, którzy go malowali i złocili w kolejnych etapach jego budowy.

Warto dodać, że w swoich pracach nawiązywał do regionalnych tradycji twórczych, zatrudniając przy wykonywanych pracach miejscowych stolarzy i cieśli. „Działalność Turbasa przypadła na okres licznych przemian w rzeźbie i snycerstwie. Z nurtu klasycyzującego, przez akademizm, pod wpływem romantycznych prądów i zainteresowania średniowieczem doszło do reaktywowania form gotyckich. Wraz z rozwojem architektury neogotyckiej wzrosło także zapotrzebowanie na odpowiednio wykonane wyposażenie. Zrutynizowanie, ograniczenia tematyczne, schematyczność kompozycyjna nie stanowiły większej trudności dla Pawła Turbasa. To, co charakteryzuje jego twórczość, to stylowe dopasowanie wystroju rzeźbiarskiego do architektury kościoła” – pisał Tomasz Sawicki w 89. rocznicę śmierci Pawła Turbasa. Dla badaczy jego twórczości niemałym problemem są zachowane prace, które w zestawieniu różnią się stylistycznie od siebie, pomimo że wykonał je ten sam twórca. Powodem jest indywidualny wkład zatrudnianych przy pracach miejscowych stolarzy i rzeźbiarzy.

Reklama

Do największych, kompleksowych wystrojów kościelnych autorstwa Pawła Turbasa należy zaliczyć świątynię Macierzyństwa Najświętszej Maryi Panny i św. Michała Archanioła w Bolesławiu. Wykonał w niej całe wyposażenie wnętrza: ołtarz główny, sześć ołtarzy bocznych, ambonę, feretrony, konfesjonały, stalle, ławki oraz chrzcielnicę. Imponującym i godnym uwagi jest ołtarz główny kryjący wiele wątków, m.in. ikonograficzne, jak tajemnice Różańca; historyczne, jak wyobrażenie postaci z czasu konsekracji świątyni; patriotyczne, jak Odsiecz Wiedeńska. W centralnej części znajduje się scena przedstawiająca siedzącą na tronie Matkę Bożą z Dzieciątkiem. U ich stóp, po lewej stronie klęczy król Jan III Sobieski trzymający buławę i krzyż, a po prawej husarz składający u stóp chorągwie Mahometa zdobyte pod Wiedniem.

Ponadto w olkuskiej bazylice św. Andrzeja Apostoła znajduje się rzeźbiona w lipowym drewnie grupa Świętej Rodziny: siedząca św. Anna trzyma na kolanach Jezusa i otoczona jest stojącymi postaciami Matki Bożej, św. Józefa i św. Joachima. W Wolbromiu zachowały się cztery ołtarze wykonane przez Turbasa, o cechach neobarokowych. W Sosnowcu-Niwce w kościele św. Jana Chrzciciela Paweł Turbas wykonał niemal całe wyposażenie, na które składa się ołtarz główny, boczne, ambona, konfesjonały i feretrony. W Sosnowcu-Zagórzu u św. Joachima pozostawił zaś ołtarze boczne, konfesjonały, ambonę i drogę krzyżową. Jemu również przypisywana jest figura Najświętszego Serca Pana Jezusa z ołtarza głównego w kościele „kolejowym” w Sosnowcu.

Kiedy tworzył Paweł Turbas, najbardziej znanymi rzeźbiarzami tego okresu byli m.in.: Karol Ceptowski, Tomasz Oskar Sosnowski, Andrzej Prószyński, Antoni Kurzawa, Pius Weloński, Antoni Madeyski, Wojciech Bełtowski, Tadeusz Błotnicki, Alojzy Bunch, Antoni Madeyski, Tomasz Dykas i Józef Brzostowski. Z perspektywy czasu trzeba dziś stwierdzić, że, choć mniej znany, wpisał się niezaprzeczalnie w rozwój rzeźby sakralnej przełomu XIX i XX wieku.

Podziwiając Pawła Turbasa jako niedocenionego mistrza dłuta i jego liczne dzieła w naszych świątyniach, za św. Janem Pawłem II można życzyć wszystkim zwiedzającym: „Niech sztuka przyczynia się do upowszechnienia prawdziwego piękna, które będzie niejako echem obecności Ducha Bożego i dzięki temu przekształci materię, otwierając umysły na rzeczywistość wieczną” (Jan Paweł II, List do Artystów, 16).

2015-07-30 12:36

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Razem „na wozie i pod wozem”

Niedziela zamojsko-lubaczowska 26/2013, str. 6

[ TEMATY ]

sylwetka

Archiwum Doroty Łukomskiej

Połowa lipca 1943 r., niedziela. Tuż przed godz. 11.00 na teren przejściowego obozu przesiedleńczego w Zwierzyńcu przybyli dziwni goście i zasiedli przy specjalnie ustawionych stołach. Naprzeciw nich spędzeni zostali więźniowie - ludzka masa wygłodzonych, przerażonych i zrozpaczonych postaci, których do obozu zwieziono z całej okupowanej Zamojszczyzny. Nie wiedzieli oni, co ich czeka, a spodziewali się tylko najgorszego. Osoby przy stoliku starały się przybrać zachęcający wyraz twarzy, choć na widok tego ogromu ludzkiej nędzy i upodlenia było o to bardzo trudno. Stojący z boku Niemcy, z komendantem obozu na czele, uśmiechali się kpiąco. Wreszcie zza stolika wyszedł wysoki, szczupły mężczyzna i - postępując kilka kroków w stronę więźniów, zaczął powoli tłumaczyć cel swojej wizyty. Otóż uzyskał on zgodę generała SS Odilo Globocnika na zabranie z obozu i przekazanie rodzinom lub wskazanym osobom dzieci, które najbardziej cierpiały w obozowych warunkach. Pierwsza reakcją na te słowa, było cofnięcie się więźniów w tył i zasłonięcie dzieci przez dorosłych. Sytuacja stawała się coraz bardziej niepewna. Wreszcie jedna lub dwie osoby rozpoznały w stojącym przed nimi mężczyźnie ordynata Jana Zamoyskiego. Zaczęły padać pytania, a w przełamaniu lodów pomogła obecność miejscowego proboszcza. Znękani rodzice zaczęli przekazywać dzieci nowym opiekunom i podawać adresy rodzin i bliskich, do których miały one trafić. Akcja w obozie trwała do godzin popołudniowych. Dzieci były przewożone do łaźni, gdzie je kąpano i ubierano w czystą odzież. Komisja lekarska badała małych więźniów i ustalała sposób ich leczenia. W końcu dzieci trafiały do ochronki prowadzonej przez ordynatową Różę Zamoyską, która, mimo iż sama miała w tym czasie dwie małe córeczki, dla wszystkich pensjonariuszy ochronki była najczulszą mamą i opiekunką.
CZYTAJ DALEJ

Byli zwolennikami eutanazji. Teraz są przerażeni „nadużyciami w systemie”

2024-12-31 19:10

[ TEMATY ]

eutanazja

Kanada

nadużycia

system

MAID

Adobe.Stock.pl

Grupa działaczy, która szczególnie naciskała na legalizację tzw. pomocy medycznej w umieraniu (MAID) w Kanadzie, prosi obecnie o dodatkowe zabezpieczenia rządowe, aby zwalczyć nadużycia w programie.

Liz Hughes, dyrektor wykonawcza Stowarzyszenia Swobód Obywatelskich Kolumbii Brytyjskiej (BCCLA), powiedziała stronie National Post, że organizacja ta stała się „świadoma niepokojących doniesień o ludziach, którym proponowano MAID w okolicznościach, mogących nie kwalifikować się prawnie, a także o osobach uzyskujących dostęp do MAID w «niedopuszczalnych okolicznościach i sytuacjach społecznych»”. Zaznaczyła. że rząd federalny i władze prowincji „muszą wprowadzić, aktywnie przeglądać i egzekwować odpowiednie zabezpieczenia, aby zapewnić, że ludzie podejmują tę decyzję swobodnie". Dodała, że organizacja praw obywatelskich, którą reprezentuje, „będzie nadal pociągać rząd do odpowiedzialności” za nadzór nad programem eutanazji.
CZYTAJ DALEJ

1 stycznia wchodzi w życie ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej

2025-01-01 08:12

[ TEMATY ]

ustawa

Adobe Stock

W Nowy Rok w życie wejdzie ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej. Regulacja umożliwi powstanie systemu ochrony ludności, który w razie wojny będzie mógł się przekształcić w obronę cywilną. Na realizację nowych rozwiązań rząd będzie przeznaczać rocznie nie mniej niż 0,3 proc. PKB.

Podpisana przez prezydenta w drugiej połowie grudnia ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej to jeden z priorytetowych i długo wyczekiwanych projektów resortu spraw wewnętrznych i administracji. Jak niejednokrotnie podkreślało kierownictwo MSWiA, regulacja rewolucjonizuje system ochrony ludności i obrony cywilnej. Ustawa koncentruje się na bezpieczeństwie obywateli i zdaniem jej autorów - nie wpływa na swobody obywatelskie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję