Reklama

W wolnej chwili

Drogi do świętości

Sposób na czyściec

O św. Małgorzacie Marii Alacoque i jej sposobie na wyrwanie cierpiących z czyśćca, o tym, jak my dzisiaj możemy im pomagać, z s. Marie-Blandine Direz, wizytką z Paryża, rozmawia Joanna Szubstarska.

Niedziela Ogólnopolska 44/2015, str. 52-53

[ TEMATY ]

czyściec

Niedziela Młodych

gideon_wright / Foter / CC BY

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

JOANNA SZUBSTARSKA: – Św. Małgorzata Maria Alacoque z Zakonu Sióstr Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny, żyjąca w drugiej połowie XVII wieku, miała dar kontaktu z przebywającymi w czyśćcu. W jaki sposób doświadczała ich cierpienia?

S. MARIE-BLANDINE DIREZ: – Pewien benedyktyński zakonnik ukazał się jej (za przyzwoleniem Boga), aby poprosić o ulżenie w jego mękach. Powodem jego ogromnych cierpień po śmierci było zbytnie przywiązywanie za życia wagi do swojej reputacji niż troska o chwałę Bożą. Drugim powodem był brak miłosierdzia wobec braci; a trzecim nadmierne okazywanie uczuć niektórym ludziom.
W jaki dokładnie sposób te cierpienia były wyrażane, tego nie wiem, ale Małgorzata odczuwała je przez bardzo dotkliwe bóle, co doprowadziło ją do choroby, a cierpienia zakończyły się w tym samym czasie co zakonnika, i Małgorzata została uzdrowiona.
Odczuwała również to, czego doznaje dusza odrzucona. Czuła w swojej duszy pustkę, niepokój, jaki odczuwa dusza odrzucona w chwili śmierci. W takich momentach podwajały się w niej cierpienia cielesne, udręki wewnętrzne i przeciwności każdego rodzaju.

– Gdy Małgorzata przyjęła Komunię św. w intencji pewnej zmarłej zakonnicy, jej męczarnie zmniejszyły się. Jakie inne przesłania otrzymała od dusz czyśćcowych?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Ta, która żądała pomocy od Małgorzaty, wyjaśniała przyczynę swoich męk: lenistwo i zaniedbywanie przestrzegania reguły, niewierność wobec Boga, nieposłuszeństwo w stosunku do przełożonych, słowa przeczące miłosierdziu i brak milczenia.
Do św. Małgorzaty Marii przybywały także dwie inne zmarłe wizytki, za które modliła się. Pojawiły się u niej kilka miesięcy po tym, jak podjęła modlitwę w ich intencji, aby powiedzieć jej „adieu” na znak, że wchodzą do radości wiecznej.

– Małgorzata, jak Siostra powiedziała, podejmowała różne wyrzeczenia dla dusz czyśćcowych. W jaki sposób my możemy się ofiarować za cierpiących w czyśćcu?

– Najbardziej skutecznym sposobem uwolnienia dusz z czyśćca jest Msza św. ofiarowana w ich intencji, następnie Droga Krzyżowa, Koronka do Najświętszych Ran Pana Jezusa – ułożona z aktów strzelistych, podanych w objawieniu przez Pana Jezusa s. Marii Marcie Chambon, wizytce, Koronka do Miłosierdzia Bożego św. Faustyny, Różaniec, potem ofiara z naszych cierpień i wszelkiego rodzaju doświadczeń w cierpliwym ich znoszeniu, a także dzieła miłosierdzia, jak również inne praktyki pokutne.

– Małgorzata była gotowa na wielkie cierpienia za przebywających w czyśćcu. Cierpiała również za żyjących, którym groziła zguba. Jak my, żyjący, możemy zmniejszyć nasze przyszłe cierpienia czyśćcowe?

– Własne przyszłe cierpienia możemy zmniejszyć, szukając sposobów podobania się Bogu we wszystkim. Akceptując i znosząc wszystkie cierpienia, trudy, rozczarowania... z cierpliwością, spokojem i pogodą w jedności z Męką Chrystusa. Pomoże nam w tym życie sakramentalne – Eucharystia i spowiedź.

* * *

śmiałym krokiem
wyprzedziłaś mnie
Córeczko

w tej Drodze

zanim jeszcze
nauczyłam Cię
chodzić

Agnieszka Chadzińska

2015-10-28 08:52

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tylko dla mężczyzn

My, faceci, mamy coś dziwnego w sobie, wręcz nie do opisania. Ująłbym to w dwóch słowach: dzikie serce. Musimy się nieraz dobrze zmęczyć, aby nas cieszyło. Odważę się napisać: wręcz złamać zasady i ogólnie panujące normy, aby móc w końcu przekroczyć i własne możliwości. Chcemy pokonywać własne ograniczenia i wielokrotnie... nie tylko pięknym dziewczynom udowadniać, że jesteśmy wiele warci

Wychodząc naprzeciw pragnieniom męskiej duszy, zaproponowaliśmy coś wyjątkowego. Forma rekreacji kreatywnej – bo tak najcelniej ujmuje się survival, jest zaproszeniem do rozrywki, która wymaga niemałej improwizacji. Mowa tu o umiejętności radzenia sobie w trudnych warunkach i sytuacjach nie do przewidzenia. Doświadczenie pokazało, że ten rodzaj „dobrego spędzenie czasu” niesie z sobą duży ładunek pozytywnej emocji przygody. Spytacie, co nas w tym kręci szczególnie? Współpraca, zaufanie do reszty kompanii, skazanie na siebie, dzika przestrzeń dziewiczej przyrody i... wszechogarniająca cisza. To tylko tak na kolanie. Byłoby więcej do wyznania ;)
CZYTAJ DALEJ

Zmarły papież Franciszek był jasnogórskim pielgrzymem

2025-04-21 11:09

[ TEMATY ]

Jasna Góra

śmierć Franciszka

Karol Porwich/Niedziela

Zmarły dziś papież Franciszek to jasnogórski pielgrzym. W Narodowym Sanktuarium Polaków, podczas jedynej tu pielgrzymki, zachęcał, by nieustanie przychodzić do Maryi, Tej która wskazuje drogę do Chrystusa „i pomaga tkać w życiu pokorną i prostą treść Ewangelii”. W 2016 roku pod przewodnictwem papieża Franciszka odbyło się na Jasnej Górze narodowe dziękczynienie za chrzest Polski w 1050. rocznicę. Pielgrzymka ta była też osobistym życzeniem Franciszka i wypełnieniem pragnienia Pawła VI, któremu przyjazd na Millenium uniemożliwiły ówczesne władze.

Podziel się cytatem Franciszek nawiązał w homilii do 1050. rocznicy Chrztu Polski. Powiedział, że wspaniale jest podziękować Bogu, który podążał z polskim narodem i towarzyszył mu w wielu sytuacjach. Papież podkreślał również, że Bóg jest konkretny i przebywa z ludźmi w konkretnych sytuacjach: - Także Wasza historia, uformowana przez Ewangelię, Krzyż i wierność Kościołowi, była świadkiem pozytywnego wpływu autentycznej wiary, przekazywanej z rodziny do rodziny, z ojca na syna, a zwłaszcza przez matki i babcie, którym trzeba bardzo dziękować - mówił wówczas Franciszek.
CZYTAJ DALEJ

Franciszek zakończył swój pontyfikat w uroczystość Niedzieli Wielkanocnej

2025-04-21 16:05

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

Włodzimierz Rędzioch

Msza św. na placu św. Piotra w święto Zmartwychwstania Pańskiego jest jedną z najbardziej uroczystych i najważniejszych w roku. Przyciąga tłumy wiernych, również dlatego, że kończy się papieskim błogosławieństwem Urbi et Orbi. W tym roku, ze względu na stan zdrowia Franciszka jego udział w uroczystości stał pod znakiem zapytania, chociaż jego ostatnie „wypady” – na plac św. Piotra, do bazyliki św. Piotra i bazyliki Matki Bożej Większej - wskazywały, że Papież jest w stanie uczestniczyć publicznej uroczystości i udzielić błogosławieństwa.

Od zawsze starałem się być na tej szczególnej Mszy św. I tak też było tego roku. W połowie Eucharystii postanowiłem udać się na dach tzw. Braccio Carlo Magno, monumentalnego korytarza, który łączy lewą kolumnadę placu z fasadą bazyliki – jest to miejsce zarezerwowane dla dziennikarzy, fotografów i kamerzystów akredytowanych przy watykańskim Biurze Prasowym, z którego roztacza się wspaniały widok na plac św. Piotra i fasadę bazylik. Musiałem wyjść z placu i wejść do Watykanu przez boczną bramę zarezerwowaną dla pracowników watykańskich, bramę Perugino. Cała strefa była kontrolowana przez policję i przepuszczono mnie tylko dlatego, że miałem legitymację watykańską. Teren kontrolowano też z helikoptera, który krążył po okolicy. W Watykanie, przed Domem św. Marty było pusto – stali tylko żandarmi watykańscy, którzy poinformowali mnie, że Franciszek przyjmuje wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych, Jamesa Davida Vance’a. Jak się później dowiedziałem, było kilkuminutowe spotkanie na wymianę życzeń z okazji Świąt Wielkanocnych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję