W jednej z najmniejszych parafii archidiecezji łódzkiej, położonej wśród pól i łąk, na Eucharystii spotkali się hodowcy trzody, przedsiębiorcy, gospodarze i rolnicy z terenu parafii, dekanatu tuszyńskiego i regionu piotrkowskiego. Obecni byli także przedstawiciele organizacji ich zrzeszających. Uroczystości, podczas której poświęcona została drewniana figura św. Antoniego, opata – patrona hodowców trzody chlewnej, przewodniczył bp Ireneusz Pękalski.
– Św. Antoni Opat był osobą, która uważnie wsłuchiwała się w głos Boga i Jego słowa wcielała w czyn – mówił w homilii bp Ireneusz Pękalski. Ksiądz Biskup przypomniał słowa patrona hodowców trzody i odniósł je do obecnych czasów. – Nazywają nas katolików szaleńcami, mówił o tym już św. Antoni, ale mimo tego nie poddawajmy się i bądźmy wierni Chrystusowi – podkreślił. Ksiądz Biskup podziękował zgromadzonym na Mszy św. za ich przywiązanie do ziemi, ojczyzny i wierność Kościołowi. Zwrócił też uwagę, że mieszkańcy wsi mimo pokusy łatwego chrześcijaństwa, wiary, która niewiele kosztuje, oparli się jej i stoją przy Bogu. Uroczystość w Żeroniach – malutkiej wiejskiej parafii i urokliwym kościółku – była pierwszym takim spotkaniem przedsiębiorców, gospodarzy, rolników i hodowców z gminy Grabica, z Krzepczowa, z okolic Tuszyna i Piotrkowa. Obecni na niej zadeklarowali, że Eucharystie we wspomnienie ich patrona – św. Antoniego, staną się odtąd tradycją. Podczas Mszy św. w procesji z darami niesiono wędliny, mięsa, warzywa i owoce pochodzące od lokalnych producentów i przetwórców. Mszę św. wspólnie z bp. Ireneuszem Pękalskim sprawowali: ks. Dariusz Chlebowski, miejscowy proboszcz, ks. Władysław Cieśla z Woli Kamockiej, ks. Bogusław Karbownik z Wadlewa i ks. Adam Stańdo z Krzepczowa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu