W końcowym akcie epizodu na scenie pozostają tylko ona i On. Jak napisał Augustyn w „Traktacie o Ewangelii Jana”: „Dwoje pozostało, nieszczęśliwa i miłosierdzie – «misera et misericordia»”. Jezus nie chciał zawstydzić cudzołożnicy w oczach innych. Nie patrzył jej w oczy. Pochylił się i pisał palcem po ziemi. By nie dać się wpędzić w pułapkę zgadywania treści naziemnej inskrypcji (gdyż rozwiązanie tej zagadki jest po prostu niemożliwe), przywołajmy tylko piękną interpretację św. Augustyna. Biskup Hippony zauważa kontrast pomiędzy pisaniem Bożym palcem Dekalogu na twardym kamieniu a Jezusowym pisaniem na miękkiej ziemi. Kontrast ten miałby uwidaczniać przeciwstawienie surowych nakazów Starego Testamentu prawu miłości Nowego Przymierza. Augustyński pomysł może zachwycać, kłopot jednak w tym, że posadzka na dziedzińcu świątynnym wcale nie była miękką ziemią. Herod Wielki zadbał o to, by wybrukować ją kamieniem. A skoro tak, to wystarczył podmuch wiatru, by napis w prochu na kamiennej posadzce zniknął. I może właśnie o to tu chodzi? O pokazanie, że grzech kobiety może być wymazany jak podmuch wiatru wymazuje zapis na ziemi?
Końcowy dialog toczy się już tylko między jawnogrzesznicą a Jezusem. Do głosu dochodzi ta, którą faryzeusze i uczeni potraktowali jak przedmiot. Wcześniej Jezus uniknął wzroku kobiety. Teraz podnosi się i może jej spojrzeć prosto w oczy. „Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił?” (J 8, 10). Patrząc jawnogrzesznicy w oczy, przywraca jej utraconą przez grzech godność. Stwarza ją na nowo, czystą i piękną. Stwarza przebaczającym spojrzeniem.
Dzięki uprzejmości Zgromadzenia Sióstr Urszulanek Serca Jezusa Konającego w Pniewach
Św. Urszula Ledóchowska, Łódź, 1937
Kim była kobieta, która uważała, że uśmiech, dobroć i pogoda ducha są dowodami szczególnej więzi z Chrystusem?
Hrabianka, zakonnica, patriotka – Urszuli Ledóchowskiej nie da się opisać w kilku słowach. Jej życie, wypełnione wizją niesienia Boga ludziom, do dziś jest inspiracją. Lubiła powtarzać, że świętość jest czymś prostym. „Święty to przyjaciel, pocieszyciel, to brat kochający. Odczuwa nasze biedy, troski, modli się za nas, pragnie dobra naszego i szczęścia”. Jan Paweł II, gdy ogłaszał ją błogosławioną Kościoła katolickiego, akcentował: „W każdej okoliczności umiała dostrzec znaki czasu, aby skutecznie służyć Bogu i braciom. Dla człowieka wierzącego każde małe wydarzenie staje się okazją, by odczytać i realizować plany Boże. Tak było też i w życiu bł. Urszuli”.
Zaatakowano księdza w Wielkim Tygodniu także po to, żeby nasze środowisko, takie konserwatywne, oparte o wartości, oparte o chrześcijaństwo, o katolicyzm, wystraszyć, żeby nas spacyfikować strachem. To się nie udało, dzisiejsza konferencja jest tego dowodem - mówił podczas spotkania CPAC w Rzeszowie w rozmowie z Łukaszem Brodzikiem mec. Michał Skwarzyński.
Łukasz Brodzik: Co dalej w sprawie księdza Olszewskiego? Na jakim etapie jest śledztwo? Czy ruszyło do przodu?
W sobotę, 31 maja w Braniewie odbędzie się beatyfikacja s. Krzysztofy Klomfass i jej 14 Towarzyszek ze Zgromadzenia św. Katarzyny. Będzie to pierwsza beatyfikacja na Warmii. Siostry w większości urodziły się na Warmii w gospodarskich, wielodzietnych rodzinach, pełnych miłości.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.