Milczenie, modlitwa, medytacja, długa nocna trasa wszystko po to, by spotkać się z Bogiem. Nocna Droga Krzyżowa to prawdziwe ćwiczenie duchowe, po którym człowiek może zostać rzeczywiście przemieniony. Celem tej wyjątkowej ekstremalnej Drogi Krzyżowej jest podjęcie wyzwania, zmierzenie się ze swymi słabościami, spotkanie się z Bogiem.
Uczestnicy organizowanej po raz drugi Nocnej Drogi Krzyżowej z Grodowca do Lubina, którą zaplanowano w nocy z piątku na sobotę (18-19 marca) mają do przebycia ok. 25 km nocnego marszu z rozważaniami stacji Drogi Krzyżowej.
To wydarzenie rozpocznie Msza św. o godz. 20 w sanktuarium Matki Bożej Jutrzenki Nadziei w Grodowcu (wyjazd autobusem do Grodowca: zbiórka 18 marca o godz. 18.50 przy kościele św. Jana Bosko w Lubinie. Koszt przejazdu: 5 zł).
Po Mszy św. pielgrzymi wyruszą do Lubina (zakończenie w kościele pw. św. Jana Bosko – wejście przez Bramę Miłosierdzia). W czasie drogi obowiązuje zasada milczenia z wyjątkiem stacji Drogi Krzyżowej. W czasie nabożeństwa uczestnicy zachęceni są do poruszania się samotnie lub w małych grupach (max. 10 osób).
Reklama
Prosimy uczestników o zabranie własnych krzyży, które będą nieść podczas drogi. Powinni zaopatrzyć się w elementy odblaskowe, plecak, latarkę, ciepłe napoje w termosie, suchy prowiant, odpowiednie ubranie i wygodne buty. Jeśli w nabożeństwie chcą uczestniczyć osoby niepełnoletnie to tylko pod opieką rodzica, opiekuna prawnego lub innej osoby pełnoletniej.
Organizatorem Nocnej Drogi Krzyżowej jest lubińska grupa Mężczyźni św. Józefa, która działa przy parafii pw. św. Jana Bosko w Lubinie. Zapraszamy do udziału chętnych z Lubina i okolic.
Uczestnictwo w Drodze Krzyżowej jest możliwe tylko po wcześniejszym zgłoszeniu. Zgłoszenia do 14 marca br. należy dokonać przez formularz na stronie grupy Mężczyźni św. Józefa: www.mezczyzniwlubinie.pl.
„Jesteśmy wezwani, aby przejść z Jezusem drogą z Getsemani na Golgotę. Stajemy dzisiaj w prawdzie „Ślubów Jasnogórskich” i naszych nie zrealizowanych zobowiązań” – mówił na Jasnej Górze abp Wacław Depo. Tradycyjnie metropolita częstochowski poprowadził w Wielki Piątek drogę krzyżową na jasnogórskich wałach.
- Przyrzekaliśmy wierność w 1956 r., a chodzimy do pretorium Piłata, aby być świadkami obmywania rąk i niesprawiedliwych sądów. Nie zamieniliśmy narodu na dom Boży – mówił przy pierwszej stacji metropolita częstochowski.
Miały od 26 do 64 lat. Ginęły po kolei – w ciągu kilku miesięcy 1945 roku. Dlatego, że do końca pozostały z dziećmi - sierotami, z pacjentami w szpitalu, z osobami starszymi, które nie miały rodzin ani opieki. Z tymi wszystkimi, którzy nie byli w stanie się bronić ani uciekać przed Armią Czerwoną, która brutalnie wkroczyła wtedy na Ziemię Warmińską. Czy można zrozumieć postępowanie sióstr katarzynek?
Pracowały na całej Warmii, w różnych domach zakonnych i w różnych miejscach: domach dziecka, szpitalach, ośrodkach opieki. Gdy żołnierze sowieccy zaczęli zajmować te ziemie, ludzie zaczęli się masowo ewakuować. Nie mogło być na tych ziemiach dzieci, które nie miały rodziców, chorych bez własnych rodzin czy najstarszych mieszkańców. Takich osób nie opuściły jednak siostry katarzynki. Mimo że były przez czerwonoarmistów bite, gwałcone, torturowane – na przykład w szpitalnej piwnicy, gdzie szukały schronienia wraz ze swymi podopiecznymi. Te, które zostały wtedy z pacjentami, były wielokrotnie wykorzystywane przez Sowietów. Niektóre więziono, a potem zesłano w głąb ZSRR. Pracowały w łagrach, zmarły z wycieńczenia. Siostra, która zorganizowała ewakuację dzieci – zgromadziła je w grupie na dworcu kolejowym, sama zaś poszła szukać dla nich wody i pożywienia. Żołnierz Armii Czerwonej zastrzelił ją, gdy tylko wyszła na zewnątrz. Były siostry, które zginęły wskutek ciągnięcia ich za samochodem po ulicach Kętrzyna. Po zajęciu Gdańska przez Sowietów pod koniec marca 1945 r. rozpoczęły się mordy, grabieże i gwałty na miejscowej ludności. Ofiarą napaści padły też siostry katarzynki, które znalazły się w mieście po przymusowej ewakuacji macierzystego domu w Braniewie. Jak podaje KAI, 58-letnia siostra Caritina Fahl, nauczycielka i ówczesna wikaria generalna Zgromadzenia, ze wszystkich sił starała się bronić młodsze siostry przed gwałtem. Została straszliwie pobita, zmarła po kilku dniach. Takie były ich losy.
30.05.2025 w Watykanie rozpoczyna się Jubileusz rodzin, dzieci, dziadków i osób starszych.
Przyjechali do Rzymu, bo jak sami wskazują, chcą Panu Bogu podziękować: za małżeństwo i rodzinę, dar potomstwa, codzienną radość i miłość. W Roku Jubileuszowym przybywają do grobów Apostołów, bo wiedzą, że potrzebują budować swoje życie rodzinne na nadziei, którą jest Jezus Chrystus. Dziś w Watykanie rozpoczyna się Jubileusz rodzin, dzieci, dziadków i osób starszych.
Spotkanie jubileuszowe potrwa od piątku, 30 maja do niedzieli, 1 czerwca. Centralnym punktem będzie Msza św. pod przewodnictwem Papieża Leona XIV. To wydarzenie przyciągnie do Wiecznego Miasta ponad 60 tysięcy wiernych ze 120 krajów, ze wszystkich kontynentów. W sobotę (31 maja) grupy z Polski spotkają się na Mszy św. w Bazylice Matki Bożej Większej. Liturgii o godz. 14:00 będzie przewodniczył abp Wiesław Śmigiel, przewodniczący Rady ds. Rodziny Konferencji Episkopatu Polski.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.