Reklama

Oko w oko

Najważniejszy jest patriotyzm

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W życiu, a w pracy dziennikarskiej szczególnie, największym szczęściem jest możliwość spotkania wielkich osobowości, niezwykłych ludzi. To od nich można wiele się nauczyć, ich brać za wzór, czerpać energię do codziennej walki z wszelkim złem, przeciwnościami i starać się być do nich podobnym. Mogę śmiało powiedzieć, że mam szczęście do ludzi, których spotykam. Wtedy odkrywam taką głębię człowieczeństwa, piękna, że z radości chciałabym całemu światu o nich mówić i dziękować Bogu, że są wśród nas. Każde spotkanie czy nawet rozmowa telefoniczna z p. Grażyną Jonkajtys-Lubą daje tyle wiedzy, energii, radości życia, że już własne kłopoty, trudności stają się nie tak straszne. Nie sposób w krótkim tekście opowiedzieć, kim jest, czego dokonała i co cały czas robi, bo jest człowiekiem czynu – nie liczy lat, wysiłku, ważny jest cel. Wychowała się w pięknej kresowej rodzinie nauczycielskiej, lecz już w klasie maturalnej w 1939 r. wszystko się zawaliło. Ojciec, kierownik szkoły w Augustowie, od razu aresztowany przez NKWD, zaginął bez śladu; starszy brat, przedwojenny polski żołnierz – podchorąży piechoty – zastrzelony przez bolszewików; p. Grażyna z rodzeństwem, mamą, resztą najbliższej rodziny, zostają wywiezieni na Syberię. Nocą wyrzuceni z domu, zapakowani do bydlęcych wagonów – przerażenie, głód, zimno, ciemność – droga w nieznane. Tak zaczęli walkę o przeżycie każdego kolejnego dnia i nocy. „My was zdies priwiezli, sztob wy podochli” – oświadczyli bolszewicy zaraz na początku Polakom wywalanym na pustkowiu z wagonów po wielotygodniowej, strasznej podróży. Po latach p. Grażyna napisała znakomitą książkę pod takim właśnie tytułem, którą każdy powinien przeczytać, by wiedzieć, jak było naprawdę. „Mama nas wszystkich ocaliła, pięcioro dzieci, przywiozła do Polski” – 6 długich lat trwała walka z głodem, zimnem, chorobami i wszelką nędzą, którą nam dzisiaj trudno nawet sobie wyobrazić, aż do powrotu w 1946 r. do dymiącej w gruzach Warszawy. Gdy o tym mówi, z trudem tai łzy, mimo twardego charakteru i odporności. Grażyna Jonkajtys-Luba, absolwentka Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej, już od początku wiedziała, jak zresztą pozostałe jej rodzeństwo, że tylko wiedza i praca pozwolą zwyciężyć i zrobić coś dla Polski, niezależnie od sytuacji polityczno-społecznej. Nigdy się nie poddawała, chłonęła wiedzę – zdolna, pełna energii, uczyła się i pracowała, odbudowywała Warszawę jako studentka z kielnią w ręku, podziwiana przez mężczyzn. Potem już razem z mężem, też architektem, Jerzym Lubą ocalili wiele przedwojennych budynków przeznaczonych do wyburzenia przez powojenne władze stolicy. Jako architekt pracowała w Afryce, Ameryce – wiele wystaw, odczytów, publikacji zawsze o Polsce i dla Polski. Ostatnio otrzymałam od p. Grażyny książkę jej autorstwa pt. „Opowieść o 2. Korpusie Polskim generała Władysława Andersa” – prawdziwe kompendium wiedzy o terrorze sowieckim na ziemiach wschodnich po 17 września 1939 r., o powstaniu Armii Polskiej na Wschodzie, generale Andersie, który jak Mojżesz wyprowadził Polaków z „ziemi nieludzkiej”, ilu tylko się dało. „Wiosną i latem 1942 r., w ramach dwóch ewakuacji, wraz z Wojskiem Polskim wyjechało z Rosji Sowieckiej do Iranu ok. 120 tys. obywateli polskich, w tym ponad 9 tys. dzieci i młodzieży”. Tej książki nie sposób odłożyć na bok, zapomnieć... Czyta się ją jednym tchem, bo jest napisana z wielkim znawstwem, piękną polszczyzną, świetnie udokumentowana, z pasją i wielkim patriotyzmem. To jest właśnie dla p. Grażyny najważniejsze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2016-06-29 08:12

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Poznań: ks. Stanisław Streich ogłoszony błogosławionym

2025-05-24 13:37

[ TEMATY ]

błogosławiony

Poznań

Luboń

ks. Stanisław Streich

beatyfikacjia

Telewizja Trwam

Uroczysta Msza święta beatyfikacyjna ks. Stanisława Streicha

Uroczysta Msza święta beatyfikacyjna ks. Stanisława Streicha

Ks. Stanisław Streich, prezbiter i męczennik, proboszcz parafii pw. św. Jana Bosko w Luboniu, zamordowany w czasie liturgii w 1938 r., został ogłoszony błogosławionym. Sam moment beatyfikacji nastąpił przed śpiewem hymnu „Chwała na wysokości Bogu”. Uroczystość z udziałem legata papieża Leona XIV kard. Marcello Semeraro, prefekta Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, odbyła się na placu katedralnym w Poznaniu.

Na początku liturgii abp Zbigniew Zieliński, jako metropolita poznański, zwrócił się z prośbą do papieża Leona XIV o to, „by zechciał łaskawie wpisać do grona błogosławionych Czcigodnego Sługę Bożego księdza Stanisława Streicha”. Postulator procesu beatyfikacyjnego ks. Wojciech Mueller odczytał krótką biografię Sługi Bożego. Następnie, w imieniu Ojca Świętego, kard. Marcello Semeraro odczytał list apostolski, w którym papież Leon XIV swoją władzą zezwala, aby „Czcigodny Sługa Boży Stanisław Streich, prezbiter diecezjalny, męczennik, nieustraszony pasterz, owocnie pełniący dzieła społecznej miłości i wierny świadek Ewangelii aż do przelania krwi, był odtąd nazywany Błogosławionym”. Liturgiczne wspomnienie bł. ks. Stanisława Streicha będzie obchodzone 27 lutego, „w dniu jego narodzin dla nieba”, a więc w dniu, kiedy w 1938 r. został on zastrzelony przez komunistę podczas sprawowania niedzielnej liturgii w kościele pw. św. Jana Bosko w podpoznańskim Luboniu.
CZYTAJ DALEJ

Bp Krzysztof Włodarczyk: cieszymy się, że mamy bł. ks. Stanisława Streicha

2025-05-24 19:58

[ TEMATY ]

Bp Krzysztof Włodarczyk

Diecezja bydgoska

bł. ks. Stanisław Streich

Archidiecezja Poznańska

bł. ks. Stanisław Streich

bł. ks. Stanisław Streich

„Cieszymy się, że mamy bł. ks. Stanisława Streicha” - powiedział bp Krzysztof Włodarczyk, który uczestniczył w uroczystościach beatyfikacyjnych w Poznaniu.

Biskup bydgoski podkreślił, że jest to niezwykłe wydarzenie nie tylko dla diecezji bydgoskiej, ale całego Kościoła w Polsce. - W Bydgoszczy możemy doświadczyć jego śladów. W naszym mieście się urodził, w parafii farnej przyjął sakrament chrztu, a w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa przeżył Mszę św. prymicyjną - powiedział.
CZYTAJ DALEJ

120 lat Caritas we Wrocławiu

2025-05-24 20:01

Magdalena Lewandowska

Wolontariusze PZC przeszli z Kolegiaty Świętego Krzyża do auli PWT ze śpiewem Litanii do Serca Pana Jezusa.

Wolontariusze PZC przeszli z Kolegiaty Świętego Krzyża do auli PWT ze śpiewem Litanii do Serca Pana Jezusa.

– Boże Serce jest otwarte dla każdego – mówią siostry ze Zgromadzeniem Sióstr Bożego Serca Jezusa. To ich założycielka matka Gabriela Klausa w 1905 roku założyła we Wrocławiu Sodalicję Bożego Serca Jezusa, która dała początek Caritasowi w tym mieście.

Dokładnie 120 lat temu Sługa Boża Matka Gabriela Klausa powołała pierwszy Sekretariat Caritas we Wrocławiu. To wydarzenie zapoczątkowało piękną tradycję niesienia pomocy, która trwa do dziś! Z tej okazji na jubileuszowym zjeździe spotkali się wolontariusze Parafialnych Zespołów Caritas z archidiecezji wrocławskiej. Była uroczysta Eucharystia, przejście z Kolegiaty Świętego Krzyża do auli PWT ze śpiewem Litanii do Serca Pana Jezusa, konferencja ks. prof. Jacka Froniewskiego "Czułe Serce Boga" i panel z Siostrami Bożego Serca Jezusa, które opowiadały o początkach Caritas we Wrocławiu i o tym, jak dziś żyją dziedzictwem swojej założycielki.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję