Reklama

Piesi pielgrzymi dziękują za Światowe Dni Młodzieży

Na uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny ze wszystkich stron Polski zmierzały piesze pielgrzymki. Główną intencją wielu z nich było dziękczynienie za Światowe Dni Młodzieży w Krakowie i za spotkanie z papieżem Franciszkiem

Niedziela Ogólnopolska 34/2016, str. 7

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W szczególny sposób dziękowali za Światowe Dni Młodzieży, których tak niedawno byli gospodarzami, uczestnicy 36. Pieszej Pielgrzymki Archidiecezji Krakowskiej, którzy dotarli na Jasną Górę 11 sierpnia w liczbie ok. 8 tys. osób.

Wcześniej, 9 sierpnia, również z Krakowa dotarła na Jasną Górę 25. Pielgrzymka Dominikańska, licząca 1150 pielgrzymów. – Światowe Dni Młodzieży były dla nas inspiracją i zaproszeniem, żeby iść i dzielić się wiarą – mówił o. Marcin Barański, dominikanin, duszpasterz akademicki z Poznania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kard. Dziwisz o ŚDM

Dziennikarze skorzystali z możliwości rozmowy z kard. Stanisławem Dziwiszem i poprosili o refleksje na temat spotkania młodzieży świata z papieżem Franciszkiem w Krakowie. Na pytanie skierowane przez reporterów Radia Plus Metropolita krakowski odpowiedział: – Światowe Dni Młodzieży były czymś niezwykłym, nie wiem, kiedy się powtórzą w naszej Ojczyźnie. Natomiast pielgrzymka na Jasną Górę jest co roku i baliśmy się, czy młodzi przyjdą po ŚDM. Ale przyszli – jeszcze więcej ich przyszło. Młodzież była na polach miłosierdzia, a dziś jest tutaj. To wielka radość. Wydarzeniem smutnym, ale pełnym nadziei była śmierć kard. Franciszka Macharskiego. Pożegnaliśmy go, ale pamiętamy o nim również w czasie tej pielgrzymki.

Reklama

Młodzi nie są zmęczeni po ŚDM, co widać. Takie przeżycia nie męczą – przeciwnie: dają siłę. Wielu powiedziało mi, że taki wysiłek, takie spotkania napełniają człowieka radością, dają siłę do przezwyciężania fizycznych trudności.

Zataczamy dzisiaj koło, bo tutaj, na Jasnej Górze, też gościł papież Franciszek. W Krakowie było spotkanie młodzieży, a tu dziękowaliśmy za Chrzest Polski. Słyszę, że z całego świata młodzi przesyłają podziękowania, dziękują za te dni. To były 3 lata solidnej pracy duszpasterskiej, a także przygotowanie logistyczne. Bóg pobłogosławił, a św. Jan Paweł II wymodlił nam piękną pogodę, i wszystko się udało. Bogu dzięki!

Bp Ryś o pielgrzymowaniu

Pieszo przywędrował na Jasną Górę biskup pomocniczy archidiecezji krakowskiej Grzegorz Ryś, który Annie Przewoźnik z „Niedzieli” powiedział: – Intencją pielgrzymki było, abyśmy nie zmarnowali Światowych Dni Młodzieży. Wszyscy mają pragnienie, żeby zagospodarować to dobro, które się działo. Oprócz tego każdy ma swoje intencje. To jest takie niesamowite, że ludzie podchodzą i proszą o modlitwę...

Podczas Światowych Dni Młodzieży słuchałem Papieża – nastawiałem się na to od początku do końca. To jest Kościół, który zbiera się przy Piotrze. Co może być ważniejszego? Kilka razy Ojciec Święty zaskoczył nas wszystkich, ale nawet jeśli mówił takie rzeczy, do których jesteśmy przyzwyczajeni czy o których już dawno słyszeliśmy – wyjdźcie, otwórzcie się, przestańcie się zajmować sobą – to tym razem mówił je do nas i to jest ogromnie ważne.

Pielgrzymowanie to bardzo sensowne doświadczenie Kościoła. Jest Kościół, który się zbiera, chce się modlić, chce słuchać słowa, chce się spowiadać, przeżywać Eucharystię. My czasem wybrzydzamy, że ludzi nie ma tam, gdzie ich wołamy, a byłoby nienormalne, gdybyśmy nie przychodzili tam, gdzie oni są. Ja to odbieram bardzo prosto. Gdyby mi ktoś powiedział 25 lat temu, że będę szedł 25 razy na pielgrzymkę, to bym nie uwierzył. To wszystko bierze się z pięknego doświadczenia Kościoła...

www.jasnagora.com

Jasnogórski telefon zaufania (34) 365-22-55 czynny codziennie od 20.00 do 24.00

Radio Jasna Góra UKF FM 100,6 MHz

2016-08-17 08:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież przybył na plac Św. Piotra na zakończenie mszy w Niedzielę Palmową

2025-04-13 12:24

[ TEMATY ]

Niedziela Palmowa

papież Franciszek

PAP/EPA

Papież Franciszek

Papież Franciszek

Papież Franciszek, który powoli wraca w Watykanie do zdrowia po ciężkim zapaleniu płuc, przybył na plac Świętego Piotra na zakończenie mszy w Niedzielę Palmową. Na placu entuzjastycznie powitały go tysiące osób. "Dobrej Niedzieli Palmowej, dobrego Wielkiego Tygodnia" - powiedział Franciszek.

W chwili zakończenia mszy papież na wózku pojawił się przed bazyliką i przejechał wśród jej uczestników, pozdrawiając ich.
CZYTAJ DALEJ

Niedziela Palmowa

Szósta niedziela Wielkiego Postu nazywana jest Niedzielą Palmową, czyli Męki Pańskiej, i rozpoczyna obchody Wielkiego Tygodnia.

W ciągu wieków otrzymywała różne określenia: Dominica in palmis, Hebdomada VI die Dominica, Dominica indulgentiae, Dominica Hosanna, Mała Pascha, Dominica in autentica. Niemniej, była zawsze niedzielą przygotowującą do Paschy Pana. Liturgia Kościoła wspomina tego dnia uroczysty wjazd Pana Jezusa do Jerozolimy, o którym mówią wszyscy czterej Ewangeliści ( por. Mt 21, 1-10; Mk 11, 1-11; Łk 19, 29-40; J 12, 12-19), a także rozważa Jego Mękę. To właśnie w Niedzielę Palmową ma miejsce obrzęd poświęcenia palm i uroczysta procesja do kościoła. Zwyczaj święcenia palm pojawił się ok. VII w. na terenach dzisiejszej Francji. Z kolei procesja wzięła swój początek z Ziemi Świętej. To właśnie Kościół w Jerozolimie starał się jak najdokładniej "powtarzać" wydarzenia z życia Pana Jezusa. W IV w. istniała już procesja z Betanii do Jerozolimy, co poświadcza Egeria. Według jej wspomnień patriarcha wsiadał na oślicę i wjeżdżał do Świętego Miasta, zaś zgromadzeni wierni, witając go w radości i w uniesieniu, ścielili przed nim swoje płaszcze i palmy. Następnie wszyscy udawali się do bazyliki Anastasis (Zmartwychwstania), gdzie sprawowano uroczystą liturgię. Owa procesja rozpowszechniła się w całym Kościele mniej więcej do XI w. W Rzymie szósta niedziela Przygotowania Paschalnego była początkowo wyłącznie Niedzielą Męki Pańskiej, kiedy to uroczyście śpiewano Pasję. Dopiero w IX w. do liturgii rzymskiej wszedł jerozolimski zwyczaj procesji upamiętniającej wjazd Pana Jezusa do Jerusalem. Obie tradycje szybko się połączyły, dając liturgii Niedzieli Palmowej podwójny charakter (wjazd i Męka) . Przy czym, w różnych Kościołach lokalnych owe procesje przyjmowały rozmaite formy: biskup szedł piechotą lub jechał na osiołku, niesiono ozdobiony palmami krzyż, księgę Ewangelii, a nawet i Najświętszy Sakrament. Pierwszą udokumentowaną wzmiankę o procesji w Niedzielę Palmową przekazuje nam Teodulf z Orleanu (+ 821). Niektóre też przekazy zaświadczają, że tego dnia biskupom przysługiwało prawo uwalniania więźniów (czyżby nawiązanie do gestu Piłata?). Dzisiaj odnowiona liturgia zaleca, aby wierni w Niedzielę Męki Pańskiej zgromadzili się przed kościołem (zaleca, nie nakazuje), gdzie powinno odbyć się poświęcenie palm, odczytanie perykopy ewangelicznej o wjeździe Pana Jezusa do Jerozolimy i uroczysta procesja do kościoła. Podczas każdej Mszy św., zgodnie z wielowiekową tradycją czyta się opis Męki Pańskiej (według relacji Mateusza, Marka lub Łukasza - Ewangelię św. Jana odczytuje się w Wielki Piątek). W Polsce istniał kiedyś zwyczaj, że kapłan idący na czele procesji trzykrotnie pukał do zamkniętych drzwi kościoła, aż mu otworzono. Miało to symbolizować, iż Męka Zbawiciela na krzyżu otwarła nam bramy nieba. Inne źródła przekazują, że celebrans uderzał poświęconą palmą leżący na ziemi w kościele krzyż, po czym unosił go do góry i śpiewał: "Witaj krzyżu, nadziejo nasza!". Niegdyś Niedzielę Palmową na naszych ziemiach nazywano Kwietnią. W Krakowie (od XVI w.) urządzano uroczystą centralną procesję do kościoła Mariackiego z figurką Pana Jezusa przymocowaną do osiołka. Oto jak wspomina to Mikołaj Rey: "W Kwietnią kto bagniątka (bazi) nie połknął, a będowego (dębowego) Chrystusa do miasta nie doprowadził, to już dusznego zbawienia nie otrzymał (...). Uderzano się także gałązkami palmowymi (wierzbowymi), by rozkwitająca, pulsująca życiem wiosny witka udzieliła mocy, siły i nowej młodości". Zresztą do dnia dzisiejszego najlepszym lekarstwem na wszelkie choroby gardła według naszych dziadków jest właśnie bazia z poświęconej palmy, którą należy połknąć. Owe poświęcone palmy zanoszą dziś wierni do domów i zawieszają najczęściej pod krzyżem. Ma to z jednej strony przypominać zwycięstwo Chrystusa, a z drugiej wypraszać Boże błogosławieństwo dla domowników. Popiół zaś z tych palm w następnym roku zostanie poświęcony i użyty w obrzędzie Środy Popielcowej. Niedziela Palmowa, czyli Męki Pańskiej, wprowadza nas coraz bardziej w nastrój Świąt Paschalnych. Kościół zachęca, aby nie ograniczać się tylko do radosnego wymachiwania palmami i krzyku: " Hosanna Synowi Dawidowemu!", ale wskazuje drogę jeszcze dalszą - ku Wieczernikowi, gdzie "chleb z nieba zstąpił". Potem wprowadza w ciemny ogród Getsemani, pozwala odczuć dramat Jezusa uwięzionego i opuszczonego, daje zasmakować Jego cierpienie w pretorium Piłata i odrzucenie przez człowieka. Wreszcie zachęca, aby pójść dalej, aż na sam szczyt Golgoty i wytrwać do końca. Chrześcijanin nie może obojętnie przejść wobec wiszącego na krzyżu Chrystusa, musi zostać do końca, aż się wszystko wypełni... Musi potem pomóc zdjąć Go z krzyża i mieć odwagę spojrzeć w oczy Matce trzymającej na rękach ciało Syna, by na końcu wreszcie zatoczyć ciężki kamień na Grób. A potem już tylko pozostaje mu czekać na tę Wielką Noc... To właśnie daje nam Wielki Tydzień, rozpoczynający się Niedzielą Palmową. Wejdźmy zatem uczciwie w Misterium naszego Pana Jezusa Chrystusa...
CZYTAJ DALEJ

Nawrocki: narodowa wspólnota wymaga wartości, tożsamości i naszych fundamentów

2025-04-13 15:31

[ TEMATY ]

Niedziela Palmowa

palma wielkanocna

Karol Nawrocki

Łyse

facebook.com/Nawrocki25

Karol Nawrocki

Karol Nawrocki

Nie ma narodowej wspólnoty, potrzeby obrony naszych granic, budowania naszego bezpieczeństwa, gospodarki i dobrobytu, gdy nie ma wartości, tożsamości i naszych fundamentów; a jednym z nich jest kultura ludowa - powiedział w niedzielę prezes IPN, kandydat na prezydenta Karol Nawrocki w miejscowości Łyse.

Nawrocki we wsi Łyse (woj. Mazowieckie) w niedzielę palmową, podczas imprezy związanej z 55. edycją konkursu "Palma Kurpiowska" podkreślił, że ziemia kurpiowska jest piękna, a do tego pielęgnuje piękną tradycję. Ocenił, że tak jak widoczne wszędzie widowiskowe palmy definiują nasze wartości chrześcijańskie, tak bohaterowie tej ziemi definiują naszą wspólnotę narodową.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję