Reklama

Niedziela Przemyska

Dlaczego?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie wiem, jak zaowocował w czynach Apel Zespołu Komisji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości. Państwo to już wiedzą. Pozostało jeszcze 10 dni sierpnia i może warto podjąć dzieło abstynencji. Piszę ten tekst, prowadząc rekolekcje oazowe dla rodzin. Wśród uczestników jest małżeństwo, które oprócz dwójki swoich dzieci, zaadoptowało troje porzuconych przez rodziców biologicznych. Cała trójka nosi na twarzy piętno alkoholizmu swoich matek, które przez cały okres brzemienności spożywały alkohol. Często przebywam z tymi dziećmi, myślę, jaka będzie ich przyszłość? Jak poradzą sobie z nauką, jak odnajdą się w dorosłym życiu? Codziennie też czytam w ich oczach pytanie – dlaczego?

Kilka miesięcy temu wpadł mi w ręce dramatyczny list dziewczyny wysłany do wujka. Napisała w nim: „Wiesz, gdy moja młodsza siostra przyszła na świat, Tatko po pijanemu rozbił samochód. (...) Trzy lata później Tatko zabrał mnie na wakacje, po drodze upił się niemal do nieprzytomności. Miałam sześć lat, zapłakana siedziałam na ławce na dworcu kolejowym, on spał na drugiej. Dopiero dwie obce kobiety sprawiły, że cała i zdrowa trafiłam do dziadków. (...) W noce, podczas których dzieci miały kolorowe sny, ja nasłuchiwałam trosk Mamy, wypowiadanych do słuchawki, bo Tato znów pił. I nie mam do niego żalu, pamiętam wiele radości, jakich od niego doznałam, a fakt, że uratował mi życie, sam ginąc, na pewno otworzył mu Niebo. Tylko jakim prawem ta choroba wkradła się do naszego domu i nadal każe karmić się jedynie okruchami miłości? (...) Alkohol bezczelnie zawłaszczył wszystko i wszystkich bez pytania. Jakim prawem zawłaszczył mi Ciebie?”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2016-08-18 09:35

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Demokraci

W starym tekście z Baltimore pt. „Dezyderata”, rozsławionym przez krakowską Piwnicę pod Baranami, zawarte są słowa: „słuchaj tego, co mówią inni, nawet głupcy i ignoranci”. W minionym tygodniu dotknąłem myśli celebrytów, którzy mimo iż nie udało im się zrobić matury, uważają się za Mount Everest intelektu. Pewien ignorant zapytany: „cieszy cię dojście PIS-u do władzy? wylał całą prawdę kamuflowaną przez POdemokratów, kodowców i nowoczesnych demokratów. Naiwnie, jak to zwykle ignoranci, powiedział: „nie, nie cieszy. Jestem przerażony. Miałem zupełnie inne plany. Wydawało mi się, że tłuste koty z Platformy nie zejdą z kanapy i że na niej dalej będą siedzieć, a ja dla nich będę grał uproszczony jazz”.
CZYTAJ DALEJ

Franciszek i s. Francesca - nieoczekiwane spotkanie papieża z 94-letnią zakonnicą

2025-04-06 17:32

[ TEMATY ]

spotkanie

Watykan

papież Franciszek

Bazylika św. Piotra

s. Francesca

Włodzimierz Rędzioch

Widok pustej Bazyliki św. Piotra robi duże wrażenie

Widok pustej Bazyliki św. Piotra robi duże wrażenie

Siostra Francesca Battiloro przeżyła największą niespodziankę swojego życia w wieku 94 lat, z których 75 lat spędziła jako wizytka za klauzurą. „Poprosiłam Boga: 'Chcę spotkać się z papieżem'. I tylko z Nim! Nikt inny... Myślałam, że to niemożliwe, ale to Papież przyszedł się ze mną spotkać. Wygląda na to, że kiedy Go o coś proszę, Pan zawsze mi to daje...”. Podczas pielgrzymki z grupą z Neapolu, s. Francesca Battiloro, siostra klauzurowa modliła się dzisiaj w Bazylice św. Piotra, gdy nagle spotkała papieża.

Zakonnica, która wstąpiła do klasztoru w wieku 8 lat, złożyła śluby w wieku 17 lat, w czasie, gdy jej życie było zagrożone z powodu niedrożności jelit. Dziś opuściła Neapol wczesnym rankiem z jednym pragnieniem: przeżyć Jubileusz Osób Chorych i Pracowników Służby Zdrowia w Watykanie. Wraz z nią przyjechała grupa przyjaciół i krewnych. Poruszająca się na wózku inwalidzkim i niedowidząca siostra Francesca - urodzona jako Rosaria, ale nosząca imię założyciela Zakonu Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny św. Franciszka Salezego, który, jak mówi, uzdrowił ją we śnie - chciała przejść przez Drzwi Święte Bazyliki św. Piotra. Biorąc pod uwagę jej słabą kondycję, pozwolono jej przeżyć ten moment całkowicie prywatnie, podczas gdy na Placu św. Piotra odprawiano Mszę św. z udziałem 20 000 wiernych.
CZYTAJ DALEJ

Z nadzieją w drogę

2025-04-08 07:50

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

Parafia Jana Kantego w Warszawie

Łukasz Krzysztofka/Niedziela

Kościół św. Jana Kantego w Warszawie

Kościół św. Jana Kantego w Warszawie

Z warszawskiego Żoliborza do Izabelina, pokonując prawie 45 kilometrów, przejdą uczestnicy Leśnej Drogi Krzyżowej Pielgrzymów Nadziei.

Przemarsz rozpocznie się od Mszy św. w intencji uczestników o godz. 18.30 w kościele św. Jana Kantego przy ul. Krasińskiego 31 w Warszawie. Po Eucharystii zbiórka pod krzyżem znajdującym się przy wejściu do kościoła od strony ul. Krasińskiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję