Reklama

Papież objaśnia psalmy

Niedziela warszawska 9/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Pragnę, by Psalmy były dla wszystkich zachętą i pomocą w modleniu się tymi słowami, którymi posługiwał się Jezus i które od tysięcy lat są obecne w modlitwie Izraela i Kościoła" - takie pragnienie wyraził Jan Paweł II podczas jednej z katechez środowych. Ojciec Święty dodaje, że jest to modlitwa wymagająca przygotowania katechetycznego i biblijnego, aby można było w pełni poznać jej urok. Cykl papieskich katechez wydanych ostatnio przez Księży Marianów, na pewno to ułatwia.
Bogusław Widła, redaktor wydania, podkreśla, że Papież proponuje czytelnikowi nie tyle mechaniczne odtwarzanie słów modlitw, ale ich kontemplację. - Przez świat Psalmów Ojciec Święty dociera do mentalności i ducha człowieka Biblii, stojącego przed Bogiem ze swoimi problemami. I okazuje się, że są to w dużej części te same problemy, z jakimi boryka się współczesny człowiek - mówi redaktor Widła.
Według ks. Józefa Górzyńskiego, liturgisty, modlitwa Psalmami w pewnym momencie została zamknięta do środowisk zakonnych i katedralnych. Reforma soborowa miała wydobyć to, co najcenniejsze ze skarbca modlitwy Psalmów, a jednocześnie ją upowszechnić. Polegała na przywróceniu człowiekowi mentalności biblijnej. Propozycja różnorakiej modlitwy Słowem Bożym jest obecnie w Kościele bardzo bogata. Wymaga jednak pogłębionej refleksji i w tym zakresie otrzymujemy z rąk Jana Pawła II wielką pomoc - podkreśla ks. Górzyński.
Dzięki Ojcu Świętemu otrzymujemy piękną, napisaną przystępnym językiem książeczkę, która przybliża nam fascynujący świat Psalmów. Psalmiści nie bali się wyrażać przed Bogiem swoich lęków, cierpienia, bólu, ale również radości i szczęścia, prosili Stwórcę o pomoc i dziękowali Mu. Do takiej modlitwy jesteśmy zaproszeni. Gdyż jak pisał św. Cyprian: "Trzeba modlić się na początku dnia, by sławić w porannej modlitwie zmartwychwstanie Pańskie. (...) Kiedy zaś zachodzi słońce i kończy się dzień, trzeba na nowo podjąć modlitwę. Jeśli bowiem Chrystus jest prawdziwym słońcem i prawdziwym dniem, kiedy znika słońce i dzień świata, to nasze prośby, by powróciło nad nami światło, są błaganiem skierowanym do Chrystusa, aby powrócił i przyniósł nam łaskę wiecznego światła".

Jan Paweł II "Jutrznia. Poranna modlitwa Kościoła. Pierwszy tydzień", Wydawnictwo Księży Marianów, Warszawa 2003.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Smagła Góralko z Rusinowej Polany, módl się za nami...

2024-05-05 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Po kilku dniach wędrówki powracamy na gościnną ziemię krakowską. Z dzisiejszego „przystanku” ucieszą się miłośnicy gór, zwłaszcza Tatr.

Rozważanie 6

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję