Reklama

Temat tygodnia

Nawróćcie się do Pana całym sercem

Niedziela kielecka 9/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

W najbliższą środę obrzędem posypania głów popiołem rozpoczynamy czas Wielkiego Postu. Na samym początku należy postawić pytanie katechetyczne: Co możemy powiedzieć o Popielcu? Kto go wymyślił? Czy nie jest to już przestarzały zwyczaj? Człowiek w mądrości swojej sięgał do przeszłości, do tradycji. Kiedy przeżywał okresy życiowo trudne, kiedy bywał doświadczany przez los, kiedy przeżywał chwile smutku i żałoby, podczas modlitwy błagalnej, czy w czasie pokuty, posypywał sobie głowę popiołem, lub tarzał się w popiele. Popiół bowiem jest obrazem tego, co pozbawione jest wartości. Posypywanie głowy popiołem oznacza stan bezsilności, beznadziejnej sytuacji, wolę całkowitego poddaństwa, stan ludzkiej pokory. Tak Mardocheusz na wieść o dekrecie nakazującym wymordowanie Izraelitów w kraju babilońskim rozdziera szaty, posypuje głowę popiołem i głośno lamentuje na środku miasta (Est 4,1). Trzej przyjaciele na widok Hioba obsypanego trądem, rozdarli szaty i rzucali proch na swoją głowę (Hiob 2,12). Także prorok Ezechiel opisując lament nad upadkiem Tyru mówi: "Głośno lamentują nad tobą, podnosząc głośne okrzyki, posypują głowy ziemią i tarzają się w popiele" (Ez 27,30).
Posypywanie głowy popiołem jest wyrazem pokuty. Uzmysławiają to słowa wypowiadane podczas obrzędu posypania: "Pamiętaj, człowiecze, że prochem jesteś".
Czy tak bywało od początków chrześcijaństwa? Chrześcijanie zawsze przykładali dużą wagę do pokuty. Obrzęd posypania głowy popiołem jest pozostałością obrzędów odprawianych przez biskupa nad publicznymi grzesznikami. Człowiek, który popełnił ciężki publiczny grzech musiał w czasie Wielkiego Postu odprawić publiczną pokutę. Pokutnikom nakładano uroczyście szaty pokutne, posypywano głowy popiołem i wyprowadzano poza bramę kościelną. Nie mógł uczestniczyć w Eucharystii i był zobowiązany spełniać uczynki pokutne. Przez publiczne upokarzające wykluczenie, grzesznik przygotowywał się na uroczysty dzień obchodów męki, śmierci i zmartwychwstania Pana Jezusa. Z biegiem lat zniesiono pokutę publiczną, a od średniowiecza wszyscy katolicy dobrowolnie przyjmowali pokutę przez posypanie głowy popiołem. Tak wkraczali w czas Wielkiego Postu.

Kościół ogłasza Wielki Post.

Zbliża się dzień corocznego przeżywania męki, śmierci i zmartwychwstania Pana. W tym czasie Jezus dokonał Zbawienia rodzaju ludzkiego. Na świętowanie tajemnicy zbawienia należy się przygotować poprzez odwrócenie się od zła, które wkradło się do naszego życia. Świętowanie zmartwychwstania Jezusa powinno być sprawowane w jedności z Bogiem. Nie ma jedności z Bogiem bez pojednania i pokuty.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Co Kościół proponuje współczesnemu człowiekowi?

Proponuje mu, by zatrzymał się na chwilę. Skończył się karnawał. Roztańczone społeczeństwo wygasza potężne głośniki. Milknie rytm tanecznych i weselnych orkiestr. One przeszkadzają w zatrzymaniu się, w refleksji nad swoim życiem. Tak bywało kiedyś w miastach i wioskach.
A dzisiaj? Czy wszyscy się zatrzymują? Niestety, nie wszyscy. Biznes się nie zatrzymuje. Biznes zna tylko prawo pędu, zysku. Biznes nie ogląda się na tradycję, ani na wartości, ani na człowieka, ani na religię. Biznes będzie kusił, świat będzie kusił, będzie pędził własnym torem. Szatan będzie zadawał pytanie: czy warto? Człowiek powinien zatrzymać się: to znaczy ja i ty. Czy nie stracę na tym? Nie tylko warto, ale należy się zatrzymać. Nie stracisz na tym, bo zabieganie jest tylko nową modą, która zmienia się na zamówienie. Z mody żyje wąski krąg ludzi i styl swój narzuca większości. Moda znajduje posłuch, bo nie wymaga wysiłku, bo przy modzie nie trzeba myśleć. Moda znajduje posłuch, podobnie jak reklama. Moda zniewala, podporządkowuje. Moda nie pyta o przekonania. Moda nie baczy na moralność. Może być dobra, może być obojętna, może też być grzeszna i gorsząca. Moda rozgrzesza wszystko Należy się zatrzymać w Wielkim Poście, by zacząć myśleć, by w świetle Krzyża ocenić siebie samego i otoczenie.

Co jeszcze proponuje Kościół na Wielki Post.

Proponuje człowiekowi, by wyciszył się dla otoczenia a otworzył się na Boga. Wrzask świata nie sprzyja procesowi pojednania z Bogiem. Nie dawaj jałmużny przed kamerami telewizyjnymi, by twoja jałmużna znana była wszystkim. Daj jałmużnę, jeśli cię stać na bardzo dużą, ale bez rozgłosu, bez czekania na pochwały, na podziękowania. Jałmużna nie ma nic wspólnego z teatralnością. Dawaj jałmużnę przed Panem tylko, by odtajało ludzkie serce.
Kościół proponuje człowiekowi, by wyciszył się także na modlitwie. Śmiesznie musieli wyglądać obłudnicy, którzy modlili się na rogach ulic, by ich ludzie chwalili. Czego to człowiek nie wymyśli? To nie jest obce naszym czasom. Pamiętamy niewierzących działaczy Solidarności, którzy czytali nawet Pismo Święte w czasie Eucharystii. Pamiętamy też działaczy politycznych obecnych przed obrazem w Częstochowie i w innych sanktuariach, aby ich ludzie widzieli. Taka modlitwa nie przynosi pojednania. To nie jest modlitwa wyciszenia.
Kościół proponuje wyciszenie w praktykowaniu postu. Post, wyrzeczenie i umartwienie ma sens, gdy jest praktykowane przed Bogiem tylko. Świat nie rozumie i nie proponuje wyrzeczenia i postu. Nagradza poświęcenie matki, ojca, nauczyciela, żołnierza. Traktuje to w kategoriach dobrze spełnionego obowiązku lub bohaterstwa. Gotów jest nagradzać medalami i wznosić pomniki. Post praktykowany tylko przed Bogiem, ma moc nawrócenia serca. Tyle dzieci postanawia nie jeść słodyczy i ofiaruje to za swoich pokłóconych rodziców. Tyle osób odmawia sobie oglądania filmów, by uprosić powrót na prawą drogę życia dzieciom, znajomym. Co jeszcze można ofiarować Panu jako post? Czy tylko wstrzymanie się od jedzenia i picia? Od tylu rzeczy możemy się wstrzymać przed Panem. Wówczas poczujemy na serio własną wiarę. Jezus mówi o jałmużnie, modlitwie i poście praktykowanym w ukryciu i powtarza: "A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie" (Mt 6,18).
Wymowna jest nauka proroka Joela: "Nawróćcie się do mnie całym sercem przez post, płacz i lament. (...) Nawróćcie się do Pana, Boga waszego. On bowiem jest łaskawy, miłosierny, nieskory do gniewu i wielki w łaskawości, a lituje się na widok niedoli" (Jl 2,12-13). Tak modlił się prorok po opisie strasznej plagi szarańczy, która zniszczyła Izraela (Jl 1, 2-12). Kontynuuje swoje błagania: "Przepuść, Panie, ludowi twojemu i nie daj dziedzictwa Twojego na pohańbienie, aby poganie nie zapanowali nad nami" (Jl 2,17).
Drodzy moi, Pan Bóg jest ten sam: łaskawy, miłosierny i lituje się na widok niedoli. Nawróćmy się do Pana przez jałmużnę, modlitwę i post. Pojednajmy się z Panem, by poganie nie zapanowali nad nami. Pojednani z Panem, potrafimy zachować jedność i nie dopuścimy do pogańskiej niewoli, skądkolwiek by zagrażała, czy od wewnątrz, czy z zewnątrz. Pogańskie prawa przynoszą niewolę, pogańskie obyczaje przynoszą niewolę, pogańska kultura przynosi pogańską niewolę. Poprzez modlitwę, post i jałmużnę wołajmy: Przepuść Panie, przepuść ludowi Twojemu. Nie daj dziedzictwa polskiego na pohańbienie, aby poganie nie zapanowali nad nami. Dziwny to jest obraz, kiedy wierzącym narodem z jego własnej woli rozporządzają poganie. Posłuchajmy Joela: "Nawróćcie się do Pana całym sercem" Jl 2,12).
Amen

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niebiańskie ogrody św. Doroty

Św. Dorota

Święta Dorota z Kapadocji (obecnie Turcja), czczona m.in. w kilku podkarpackich kościołach, np. w Trzcinicy, Binarowej czy Połomi, nie miała łatwego życia. Nie dość, że wyparły się jej siostry, to jeszcze musiała życiem zapłacić za swoją wiarę w Chrystusa

Na wielu wizerunkach świętą przedstawiają z koszem pełnym kwiatów bądź kosz pełen owoców trzyma stojący obok niej mały chłopiec. Skąd ten motyw w ikonografii chrześcijańskiej? Otóż związany on jest z piękną legendą. Skazanej na śmierć męczeńską Dorocie przyglądali się uważnie cesarscy oprawcy, poganie. Ku ich zdumieniu na twarzy przyszłej świętej nie zobaczyli smutku; z radością spieszyła ona na spotkanie z Bogiem. Rozgniewało to jednego z pogan, urzędnika imieniem Teofil, który zapytał dlaczego tak się spieszy. Otrzymał odpowiedź: idę do niebiańskich ogrodów. Zakpił więc Teofil, nazywając ją narzeczoną Chrystusa, prosząc Dorotę, aby przyniosła mu z tych „rzekomych” ogrodów kwiaty bądź owoce. Po pewnym czasie u Teofila zjawił się tajemniczy posłaniec, chłopiec, który przyniósł Teofilowi chustę Doroty przepełnioną niezwykle silnym zapachem różano-owocowym. Późniejsza legenda przedstawiła to wydarzenie nieco inaczej: to anioł miał przynieść poganinowi kosz kwiatów i owoców – stąd św. Dorota uważana jest za patronkę ogrodników, ale też młodych małżonków. Niedowiarek uwierzył, zresztą później został także ścięty mieczem razem z Dorotą; było to na początku czwartego stulecia.
CZYTAJ DALEJ

Żadnych mężczyzn w kobiecych sportach. Trump podpisał rozporządzenie

2025-02-06 07:32

[ TEMATY ]

Donald Trump

PAP/EPA/JIM LO SCALZO

Prezydent Donald Trump podpisał w środę rozporządzenie wykonawcze mające na celu uniemożliwienie sportowcom transpłciowym udziału w zawodach sportowych dziewcząt i kobiet.

Podpisane przez Donalda Trumpa rozporządzenie przewiduje m.in. zablokowanie funduszy federalnych dla amerykańskich instytucji edukacyjnych, dopuszczających udział biologicznych mężczyzn w kobiecych zawodach sportowych.
CZYTAJ DALEJ

Brazylia: wskutek zawalenia się sufitu zabytkowego kościoła zginęła turystka

2025-02-06 16:19

[ TEMATY ]

turystyka

śmierć

wypadek

Brazylia

PAP/RAFAEL MARTINS

Pojazdy należące do policji federalnej zaparkowane przed kościołem św. Franciszka z Asyżu w Salvadorze, Brazylia, 05 lutego 2025 r.

Pojazdy należące do policji federalnej zaparkowane przed kościołem św. Franciszka z Asyżu w Salvadorze, Brazylia, 05 lutego 2025 r.

26-letnia turystka zginęła wskutek zawalenia się sufitu zabytkowego kościoła pod wezwaniem św. Franciszka z Asyżu w mieście Salvador, w brazylijskim stanie Bahia, na wschodzie tego kraju. W przekazanym przez lokalne władze komunikacie poinformowano, że ofiarą tragedii jest Brazylijka pochodząca ze stanu São Paulo.

Sprecyzowano, że w chwili zawalenia się sufitu świątyni w kościele przebywało kilkadziesiąt osób, z których sześć zostało rannych. Jak poinformował prefekt Salvadoru Bruno Reis, w czwartek uruchomione zostało śledztwo dotyczące tragedii. Urzędnik sprecyzował, że świątynia, w której miał miejsce wypadek była jedną z największych atrakcji turystycznych tego brazylijskiego miasta. Przekazując kondolencje bliskim ofiary oraz zapewniając o pomocy dla poszkodowanych Reis wyjaśnił, że wszczęte zostały analizy całej struktury kościoła św. Franciszka z Asyżu, która według niektórych architektów grozi zawaleniem.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję