Reklama

Niedziela Rzeszowska

Wypominki zaczernieńskie

Listopad to miesiąc pamięci o zmarłych. W historii Podkarpacia chlubną kartę zapisała rodzina Jędrzejowiczów. Członkowie tego rodu finansowali budowy szkół, pomagali zakonom, remontowali kościoły i kaplice, walczyli za wolność ojczyzny...

Niedziela rzeszowska 48/2016, str. 6

[ TEMATY ]

historia

rodzina

Arkadiusz Bednarczyk

Grobowiec innych członków rodziny Jędrzejowiczów

Grobowiec innych członków rodziny Jędrzejowiczów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Protoplastą rodu był Jan Jędrzejowicz, urodzony w 1729 r. w Warszawie, syn kupca warszawskiego, Mikołaja. Jan został nobilitowany przez cesarza Józefa Habsburga. Sprzedał w Warszawie kamienicę „Pod Murzynami” i osiedlił się na Rzeszowszczyźnie w połowie XVIII w. Jędrzejowicze posiadali majątki w Zaczerniu, Jasionce, Trzebownisku. Syn Ludwika, który zmarł we Lwowie w 1848 r. i część majątku rozdał służącym i biedakom – Jan Jakub urodził się w Hyżnem; walczył w powstaniu listopadowym; w swoim dworze w Zaczerniu udzielił wraz z bratem gościny Edwardowi Dembowskiemu. Za swoje czyny otrzymał srebrny krzyż zasługi. Zmarł w Zaczerniu w 1865 r.

Rodowa nekropolia w Zaczerniu

W Zaczerniu w 1892 r. Adam Jędrzejowicz kazał wybudować kaplicę grobową wedle projektu znanego krakowskiego architekta Tadeusza Stryjeńskiego. Fasada w stylu klasycystycznym ozdobiona jest portykiem wspartym na kolumnach na górze umieszczono herb własny Adama Jędrzejowicza „Świat z Krzyżem”. We wnętrzu kaplicy znajduje się tzw. Grupa Ukrzyżowania. Pod posadzką umieszczono kryptę, w której chowano członków rodu Jędrzejowiczów. Nieopodal kaplicy pochowano innych członków rodu Jędrzejowiczów. Tu spoczywa Jan (zm. 1865) oraz jego matka Helena z Mieroszewskich i żona Marianna ze Straszewskich. Obok stoją nagrobki Jędrzejowiczów, dziedziców z Jasionki. Adam własnym sumptem odnowił również ołtarz główny w kościele w Zaczerniu. Jeszcze nie tak dawno w 2008 r. pochowano tu innych członków rodziny – Jana Mier-Jędrzejowicza, bohatera niepodległościowej konspiracji (m.in. śledził tajne doświadczenia Niemców z rakietami V-1 i V-2 na poligonie w Bliznej) oraz jego siostrę Marię Nowakowską.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zabiegali o biskupstwo w Rzeszowie

Jędrzejowicze wspierali liczne społeczne inicjatywy, remonty i budowy okolicznych browarów, młynów, kościołów, szkół (np. szkoła w Zaczerniu). W posiadanie zrujnowanego dworu na Staromieściu, w którym mieścił się dawniej folwark Lubomirskich, syn Jana – Adam wszedł poprzez zakup od Marii Bobrownickiej, która była żoną Tadeusza Stryjeńskiego. Adam był znanym politykiem galicyjskim, posłem do Rady Państwa, ministrem do spraw Galicji w wiedeńskim rządzie (jako jedyny Polak). Otrzymał tytuł i godność „Ekscelencji Tajnego Radcy Stanu”. Udzielał się w życiu politycznym miasta – został m.in. wybrany Marszałkiem Rady Powiatowej (stąd ulica Marszałkowska w pobliżu jego pałacyku w Rzeszowie) i prezesem rzeszowskiego oddziału Powiatowego Komitetu Narodowego podczas wybuchu I wojny światowej. Był także dobrodziejem kościoła na Staromieściu. W 1900 r. wspierał władze miasta Rzeszowa, w staraniach o utworzenie tutaj siedziby nowego biskupstwa. Żonę Gabrielę, posiadającą szkockie korzenie, poznał w 1877 r. Pięknej Gabrieli nie brakowało adoratorów, więc Adam musiał się o nią... pojedynkować. Gabriela oddawała się działalności charytatywnej, np. wspierała renowację kościoła parafialnego w Zgłobniu. W Hyżnem Jędrzejowicze pomogli zakonnicom Rodziny Maryi w prowadzeniu zakładu dla dziewcząt, w którym uczono wyszywać piękne koronki. O Adamie znany pamiętnikarz galicyjski Kazimierz Chłędowski pisał, że „ma dużo rozsądku, bardzo wytrawne nieraz zdanie o ludziach, o stosunkach i spokojnie każdą rzecz rozważa; [...] ma dużo dobrych chęci i dużo pilności, czyta, studiuje akta [...], chodzi za interesami galicyjskimi do swych kolegów”. Inwestował w rozwój swoich dóbr.

Dbali o edukację dzieci i wspierali ubogich

Z kolei wuj Adama Henryk (brat Jana Jakuba Jędrzejowicza) był właścicielem Jasionki. W tej wsi istniał piękny dwór po hrabinie Zofii Czosnowskiej (bohaterce słynnego romansu z księciem Józefem Poniatowskim), a jego projektantem mógł być Christian Piotr Aigner. Po Henryku dwór odziedziczył Stanisław zamieszkały w Jasionce, przez ponad trzydzieści lat zasiadając w rzeszowskiej Radzie Powiatowej, oddał się sprawie regulacji Wisłoka i brukowaniu rzeszowskich ulic. Dbał o edukację dzieci pochodzących ze wsi, był także posłem do Sejmu Krajowego. Był członkiem Sodalicji Mariańskiej w Starej Wsi. Z inicjatywy Stanisława Jędrzejowicza rozbudowano dwór w Jasionce według koncepcji Tadeusza Stryjeńskiego. Żona Stanisława – Helena z Jordanów-Stojowskich była znaną w Rzeszowie filantropką, prezeską Towarzystwa im. św. Wincentego a Paulo. W rzeszowskim Towarzystwie „Sokół” organizowała bale dobroczynne w okresie karnawału, przeznaczając dochody z tych zabaw na wspieranie ubogich. W 1892 r. z inicjatywy i przy materialnym wsparciu Stanisława powstała w Jasionce ochronka dla biednych dzieci wraz z domem zakonnym służebniczek starowiejskich, w którym umieszczono kaplicę pw. św. Heleny i św. Stanisława Kostki oraz szkołę.

2016-11-23 13:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rodzinny album

15 września uroczyście zakończono peregrynację po diecezji toruńskiej cudownego wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej. W następnym numerze opublikujemy relację z tego wydarzenia, które na stałe wpisze się w karty historii diecezji. Dzisiaj natomiast zamieszczamy kolejne świadectwo, które ukazuje, jak bogate są owoce duchowego spotkania z Matką z Jasnej Góry

W moim rodzinnym albumie, wśród wielu zdjęć wspominających ważne wydarzenia, znajduje się jedno zdjęcie z peregrynacji Obrazu Jasnogórskiego sprzed 30 lat. Na pierwszym planie widzę obraz Czarnej Madonny niesiony przez kobiety, wśród których jest moja mama. Podobnie jak inne osoby uroczyście ubrana, a na jej twarzy widać doniosłość wydarzenia. Obok niej kroczy mała, kilkuletnia dziewczynka, to ja. Nie pamiętam szczegółów tej chwili, ale obecność Maryi i modlitwa różańcowa zawsze towarzyszyły mi w życiu. O co wtedy modliła się moja mama i co czuła? Nie wiem. Jedynie mogę się domyślać, kiedy sama zostałam matką, a Czarna Madonna nawiedziła moją parafię.

CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski - plan obchodów na Jasnej Górze

2024-05-03 09:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Matka Boża

Karol Porwich/Niedziela

Dziś na Jasnej Górze, 3-go maja, uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Suma odpustowa odprawiona zostanie na Szczycie o godz. 11.00, poprzedzi ją program słowno-muzyczny: „W oczekiwaniu na beatyfikację sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej” o godz. 10.00. W czasie Sumy ponowiony zostanie Milenijny Akt Oddania Polski w Macierzyńską Niewolę Maryi, Matce Kościoła za Wolność Kościoła Chrystusowego. O godz. 19.00 Mszę św. odprawi metropolita częstochowski, abp Wacław Depo. Uroczystości zakończy Apel Jasnogórski.

- Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski związana jest ze ślubami lwowskimi Jana Kazimierza - wyjaśnia o. Michał Bortnik, rzecznik prasowy Jasnej Góry. Śluby te były wyrazem wdzięczności za cudowną obronę Jasnej Góry i ocalenie Ojczyzny. Jan Kazimierz obrał wtedy Maryję Królową i Matką swoją i swoich poddanych, całego królestwa. - Ciekawą rzeczą jest to, że Maryja sama wybrała sobie ten tytuł, bo w 1608 r. objawiła się mieszkającemu w Neapolu włoskiemu misjonarzowi, o. Juliuszowi Manicinelli z zakonu jezuitów, który był czcicielem polskich świętych - dodał o. Bortnik. Włoski misjonarz podczas modlitwy zastanawiał się nad najpiękniejszym tytułem, jakim uhonorować można Matkę Bożą. Ukazała mu się wtedy sama Maryja pytając, dlaczego nie nazwie Jej Królową Polski. Maryja uzasadniła swoją prośbę tym, że jest to naród, który sobie wybrała, naród, który Ją czci. Kiedy w 1610 r. o. Manicinelli przyjechał do Polski i odprawiał Mszę św. w katedrze na Wawelu kolejny raz objawiła mu się Matka Boża ponawiając swoje życzenie.

CZYTAJ DALEJ

Werona czeka na papieża: pielgrzymka pod znakiem pokoju

2024-05-03 10:24

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Werona

materiał prasowy

Dziesięć lat od ostatniej Areny Pokoju, w Weronie odbędzie się kolejne spotkanie przypominające o dziedzictwie tego włoskiego miasta, które leży na „skrzyżowaniu kultur i narodów”. - Udział papieża w tym wydarzeniu przyczyni się do wzmocnienia naszego wołania na rzecz pokoju i sprawiedliwości - mówi burmistrz Damiano Tommasi. Franciszek będzie w Weronie 18 maja, w wigilię uroczystości Zesłania Ducha Świętego.

Misyjne zaangażowanie na rzecz pokoju

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję