Reklama

Niedziela Małopolska

Jak Adam stał się Albertem

Episkopat i Sejm ogłosiły rok 2017 Rokiem św. Brata Alberta. Rozpocznie się 25 grudnia 2016 r., czyli w dniu 100. rocznicy śmierci świętego, i potrwa do kolejnych świąt Bożego Narodzenia

Niedziela małopolska 52/2016, str. 6

[ TEMATY ]

Rok św. Brata Alberta

Janusz Pasik

Dążenie do świętości to wieczne zmaganie, fascynujące losy ludzkie, a to z kolei znakomity materiał dramaturgiczny. Od lewej: Maciej Małysa, Izabela Drobotowicz-Orkisz, Karol Zapała

Dążenie do świętości to wieczne zmaganie, fascynujące losy ludzkie,
a to z kolei znakomity materiał dramaturgiczny. Od lewej: Maciej Małysa,
Izabela Drobotowicz-Orkisz, Karol Zapała

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pochodzący z położonej obok Krakowa wsi Igołomia Adam Chmielowski znany jest wszystkim jako opiekun i dobroczyńca bezdomnych, samotnych i najbardziej opuszczonych. Nazywany był „bratem opuchlaków”. Zakładał domy dla sierot, kalek, starców i nieuleczalnie chorych. Pomagał bezrobotnym, organizując dla nich pracę. Słynne są jego słowa, że: „trzeba każdemu dać jeść, bezdomnemu miejsce, a nagiemu odzież, bez dachu i kawałka chleba może on już tylko kraść albo żebrać dla utrzymania życia”.

To również powstaniec styczniowy. Podczas jednej z przegranych bitew został ranny, na skutek czego amputowano mu nogę. Znamy go jako artystę malarza, przed którym otworem stała kariera artystyczna. Wrażliwość na piękno, szukanie dobra i odpowiedzi na nurtujące pytania doprowadziły do nawrócenia, a to było początkiem jego pracy z ubogimi. Wielu przyjaciół go nie rozumiało, zwłaszcza gdy zaczął zaglądać do najbardziej niebezpiecznych dzielnic współczesnego mu Krakowa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Artysta Miłosierdzia

Reklama

To dojrzewanie Adama Chmielowskiego do wiary, jego drogę nawrócenia i gnębiące go rozterki przedstawiają artyści Teatru Hagiograf w spektaklu „Artysta Miłosierdzia”, który powstał na podstawie dramatu Karola Wojtyły „Brat naszego Boga”. – Moja adaptacja – wyjaśnia Izabela Drobotowicz-Orkisz, reżyser przedstawienia i współzałożycielka teatru – koncentruje się na osobie Adama Chmielowskiego, będącego w procesie dochodzenia do decyzji o wyborze powołania. Karol Wojtyła opisał to w niezwykle dramatyczny sposób; ukazał także w ostrym świetle dyskurs wartości chrześcijańskich z ideologią marksistowską.

Ten okres z życia bohatera jest głównym motywem przedstawienia, dlatego nie zobaczymy w nim ani razu świętego w habicie. Adam Chmielowski dopiero staje się Bratem Albertem. Artyści, idąc tropami Teatru Rapsodycznego w dbałości o kulturę słowa, czerpią z najlepszych tekstów mistycznych. – Nie interesują mnie cukierkowe żywoty idealnych ludzi, bo to oddala od prawdy. Dążenie do świętości to wieczne zmaganie, fascynujące losy ludzkie, a to z kolei znakomity materiał dramaturgiczny, teatralny i filmowy – uzasadnia Izabela Drobotowicz-Orkisz.

W spektaklu występują tylko dwaj aktorzy: Karol Zapała jako Adam Chmielowski i Maciej Małysa jako Nieznajomy (Tamten, Mówca). Premiera i pierwszy spektakl zostały wystawione pod koniec listopada 2016 r. w sali teatralnej, pod kościołem Matki Bożej Zwycięskiej w Krakowie-Borku Fałęckim. – W parafii, do której na majówki przychodził młody robotnik z Solvayu. Ten młodzieniec miał wówczas głowę pełną takich myśli jak Chmielowski i podjął podobną decyzję jak on. Spektakl powstał właściwie z mojej fascynacji oboma tymi świętymi – przyznaje pani Izabela.

Zmusza do myślenia

Reklama

Niech nikogo nie zmyli skromność scenografii i ascetyczny wystrój. Efekt ten jest zamierzony i przez to cel osiągnięty. Widz doskonale odbiera dramaturgię przeżyć i doznań bohatera. Zewnętrzna strona widowiska idealnie współgra z przekazem, który motywuje do refleksji i zmusza do przemyśleń. Każdy w swoim życiu doświadcza naporu emocji i uczuć, kiedy stanie wobec fundamentalnego wyboru w życiu. Zatem przeżycia Chmielowskiego i Wojtyły każdemu są w jakiś sposób bliskie.

Również dla aktorów występujących w dramacie przemiana Adama – Alberta stała się inspiracją i jednocześnie wyzwaniem. – Dość długa, bo w zasadzie prawie dwuletnia praca nad tym spektaklem – opowiada Karol Zapała – uzmysłowiła mi, że mój bohater to był mężczyzna z „krwi i kości”. Powstaniec potrafiący walczyć o swoje. Przyznam, że zaprzyjaźnianie się z nim szło dość ciekawym torem. Zdradzę tylko, iż w pewnym momencie złapałem się na tym, że idąc ulicą i powtarzając w głowie tekst monologów... kuleję na lewą nogę. Miałem też czasami wrażenie, jakby postać świętego stała obok mnie. I muszę jeszcze wspomnieć jedno: praca nad postacią pozwoliła mi poznać następcę Brata Alberta – obecnego przełożonego Albertynów, brata starszego Pawła Flisa i jestem pod ogromnym wrażeniem tego człowieka.

Warto zobaczyć

W najbliższym czasie spektakl będzie można zobaczyć dokładnie w setną rocznicę pogrzebu świętego: 28 grudnia o godz. 15 w krużgankach kościoła Bożego Ciała na krakowskim Kazimierzu (przed Mszą św., którą o godz. 17 odprawi bp Grzegorz Ryś) oraz 21 i 22 stycznia 2017 r. o godz. 19 we wspomnianym już kościele Matki Bożej Zwycięskiej w Krakowie-Borku Fałęckim. Ze względu na niewielkie wymagania techniczne Teatr Hagiograf można zaprosić w każde niemal miejsce. Informacje można uzyskać, pisząc na adres e-mailowy: teatrhag@wp.pl lub kultura@wojtyla.edu.pl.

2016-12-21 09:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Śladami św. Brata Alberta

Niedziela lubelska 32/2017, str. 2

[ TEMATY ]

spotkanie

Rok św. Brata Alberta

Agnieszka Marek

Uczestnicy albertyńskiej pielgrzymki

Uczestnicy albertyńskiej pielgrzymki
W ramach obchodów Roku św. Alberta 15 lipca odbyło się spotkanie albertyńskie w Monastyrze k. Werchraty. Wczesnym rankiem z modlitwą na ustach wyruszyliśmy autokarem z Puław pod opieką ks. Waldemara Żyszkiewicza, aby poznać miejsce, w którym nasz patron przed laty założył jedną ze swoich pierwszych pustelni. Ostatnią część drogi pokonaliśmy pieszo, gdyż pustelnia została umiejscowiona w środku lasu. Naszym oczom ukazał się pamiątkowy krzyż, a także tablica informująca, że Brat Albert przebywał w tej pustelni w latach 1891 – 1905. Latem mieszkali w niej bracia albertyni oraz kandydaci do zgromadzenia. Miejsce to odwiedzali także goście, wśród których znalazł się późniejszy grekokatolicki metropolita lwowski abp Andrzej Szeptycki. Kilkadziesiąt metrów wyżej znajdowały się ruiny dawnego klasztoru bazyliańskiego oraz groby powstańców i partyzantów, którzy zginęli w bratobójczych walkach.
CZYTAJ DALEJ

Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił decyzję KRRiT o koncesji dla Telewizji wPolsce24 i TV Republika

2025-04-09 13:37

[ TEMATY ]

telewizja

telewizja

Adobe.Stock.pl

Skandaliczna walka z pluralizmem! Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił uchwałę KRRiT o przyznaniu koncesji Telewizji wPolsce24 oraz Telewizji Republika. Zasądził od przewodniczącego KRRiT na rzecz Polskich Wolnych Mediów w Szczecinie ponad 10 tys. zł kosztów postępowania. Wyrok nie jest prawomocny.

W tej sprawie przewodniczący KRRiT w ocenie sądu naruszył przepisy postępowania administracyjnego w stopniu, który mógł mieć wpływ na wynik sprawy. Wszystkie zarzuty podniesione w skardze okazały się zasadne — mówiła sędzia przedstawiając wyrok.
CZYTAJ DALEJ

Biograf papieża: Franciszek postrzega powrót do zdrowia jako znak od Boga

2025-04-10 13:36

[ TEMATY ]

Franciszek

biograf papieża

znak od Boga

Karol Porwich/Niedziela

Brytyjski biograf papieża Austen Ivereigh nie wierzy, że Franciszek wkrótce zrezygnuje. „Postrzega on swoje wyzdrowienie jako znak, że Bóg wierzy, iż ma on jeszcze pracę do wykonania jako papież”, powiedział Ivereigh w wywiadzie dla portugalskiego portalu internetowego „Observador”. Rezygnacja nie jest jednak zasadniczo wykluczona, co sam Franciszek wielokrotnie podkreślał. Ivereigh zwrócił uwagę, że dla papieża Franciszka w tej decyzji najważniejsza jest wola Boża i dobro Kościoła.

Jego zdaniem papiestwo również ulegnie teraz zmianie. „Można by go nazwać papiestwem rekonwalescentów” - wyjaśnił. Z fizycznego punktu widzenia pontyfikat będzie teraz z pewnością ograniczony. „Dla mnie interesujące jest to, jakie będą konkretne owoce - i jestem pewien, że będą owoce - tego szczególnego i zaskakującego ostatniego rozdziału jego pontyfikatu” - powiedział Ivereigh.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję