Reklama

Niedziela w Warszawie

Z „Laudato si” na smog

Ostanie alarmy sprawiły, że o zanieczyszczeniu powietrza mówią politycy, a samorządowcy wprowadzają już nowe rozwiązania. Ale smogu nie pokona się bez radykalnej zmiany naszej postawy wobec środowiska

Niedziela warszawska 4/2017, str. 4

[ TEMATY ]

środowisko

smog

Marcin Żegliński

Z raportu Najwyższej Izby Kontroli wynika, że przyczyną 91 proc. zanieczyszczeń powietrza w Polsce jest indywidualne ogrzewanie budynków

Z raportu Najwyższej Izby Kontroli wynika, że przyczyną 91 proc. zanieczyszczeń powietrza w Polsce jest indywidualne ogrzewanie
budynków

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W miniony wtorek tematem zanieczyszczenia powietrza zajmował się rząd Beaty Szydło. Po posiedzeniu Rady Ministrów do konsultacji społecznych skierowano m.in. projekt zmieniający zasady obrotu węglem. Kiedy nowe prawo wejdzie w życie, sprzedawcy nie będą mogli handlować najgorszym jakościowo węglem.

Natomiast już weszła w życie uchwała Rady Warszawy. Od ubiegłego czwartku mieszkańcy stolicy mogą składać wnioski o dofinansowanie wymiany starych pieców na nowoczesne źródła ciepła, np. opalane gazem. (Wnioski można pobrać ze strony: www.zielona.um.warszawa.pl – przyp.at).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Uchwała Rady została podjęta w grudniu 2016 r. W tym samym miesiącu Ratusz podpisał umowę z Politechniką Warszawską na opracowanie i wdrożenie Warszawskiego Indeksu Powietrza (WIP). System ten będzie informować warszawiaków na bieżąco o stanie powietrza. Z kolei władzom miasta WIP ułatwi podejmowanie decyzji – wyjaśnił Michał Olszewski, wiceprezydent Warszawy.

Nie tylko Warszawa

Dopełnieniem katalogu inicjatyw podjętych przez lokalnych polityków jest też zapowiedź przyjęcia w pierwszej połowie 2017 r. uchwały antysmogowej. To wspólne dzieło samorządowców stolicy i urzędu marszałkowskiego jest konieczne do skutecznej walki ze smogiem. Problem bowiem nie dotyczy tylko stolicy, lecz obejmuje całe Mazowsze.

Wystarczy wejść na stronę Centrum Zarządzania Kryzysowego, aby zobaczyć, że kiedy w lutym ubiegłego roku ogłaszano Alert I poziomu – o możliwości przekroczenia poziomu benzo(a)piernu i pyłów zawieszonych (PM 10 i PM2,5) – to największe zanieczyszczenie miało wystąpić w Warszawie, Radomiu i Płocku. Ale też w Łomiankach, Legionowie, Piasecznie, Pruszkowie, Wołominie i Żyrardowie.

Z kolei w drugą niedzielę tego roku Mazowiecki Urząd Wojewódzki wydał Alert III poziomu. Stało się tak po tym, gdy stacja w Otwocku odnotowała niemal pięciokrotne przekroczenie szkodliwych substancji w atmosferze.

Reklama

8 stycznia alarm ogłoszono nie tylko dla Otwocka, ale też dla Wawra i innych okolicznych miasteczek. Dzień później w całej stolicy władze zakazały szkołom, przedszkolom i żłobkom prowadzenie zajęć poza budynkami. Natomiast warszawiacy mogli korzystać bezpłatnie z komunikacji miejskiej.

Darmowa podróż nie wywołała radości wśród pasażerów. – Byłam świadkiem, jak jedna z pasażerek podczas podróży zadzwoniła do ZTM. Miała pretensje, że komunikatu nie ogłoszono wcześniej – mówi nam Bożena Orłowska, pasażerka autobusu nr 738. A jej koleżanka Agnieszka dodaje. – W tym tygodniu bez wątpienia głównym tematem rozmów w autobusie i pracy był smog. Ze znajomymi rozmawiałyśmy, co robić, aby się ochronić? Bo to już drugi raz na przestrzeni ostatnich tygodni.

Grupy ryzyka

Lekarze przypominają, że zanieczyszczenie powietrza powoduje m.in. nasilenie szeregu chorób i niepokojących objawów ze strony układu oddechowego i krążenia. Radzą, żeby w czasie alertów o przekroczeniu dopuszczalnego stężenia substancji niebezpiecznych unikać ruchu na zewnątrz i wstrzymać się z wietrzeniem pomieszczeń.

Szkodliwe substancje w powietrzu najbardziej zagrażają dzieciom i osobom starszym, które z powodu zaawansowanego wieku mają obniżoną odporność. Z kolei u młodszych system obronny organizmu nie zdążył się jeszcze na dobre wykształcić.

Również miłośnicy ulicznego joggingu powinni zaglądać na strony WIOŚ, aby sprawdzać jakość powietrza. – W przypadku zanieczyszczenia powietrza do grupy podwyższonego ryzyka zaliczamy również alergików, chorych na astmę i kobiety w ciąży – powiedział prof. Edward Zawisza.

Słuchajmy Franciszka!

Porady lekarzy pomogą nam uniknąć niebezpieczeństwa, ale problemu nie rozwiążą. To mogą zrobić decyzje polityczne, ale na efekty trzeba będzie czekać lata, co pokazują doświadczenia takich krajów jak Austria czy Dania.

Reklama

Dlatego ważniejsza od zmian w prawie jest zmiana naszej mentalności i sposobów postępowania na co dzień. Z raportu Najwyższej Izby Kontroli wynika, że przyczyną 91 proc. zanieczyszczeń powietrza w Polsce jest indywidualne ogrzewanie budynków. Zakłady przemysłowe i elektrownie odpowiadają łącznie jedynie za 2 proc. zanieczyszczeń, a samochody za 6 proc. Z tych informacji płynie więc jeden, zasadniczy wniosek: sami się trujemy i sami powinniśmy starać się to zmienić.

A jeśli nadal zatruwamy świadomie powietrze, to grzeszymy, o czym jasno w pierwszej ekologicznej encyklice napisał Franciszek: „Jeśli ludzie zanieczyszczają wody ziemi, jej tereny lądowe, powietrze, życie substancjami trującymi – to wszystko to są grzechy”. Ponieważ „zbrodnia przeciw naturze jest zbrodnią przeciw nam samym i grzechem przeciw Bogu”.

Przeczytajmy więc jeszcze raz „Laudato si’”. I bogatsi o wskazania papieskiej encykliki wyruszmy do naszej walki ze smogiem.

2017-01-18 14:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wspólna sprawa

Od kilku lat często słyszymy o smogu, o tym, że powietrze w Polsce jest mocno zanieczyszczone. Ten coraz bardziej powszechny temat w dyskursie społecznym – a może, jak przekonują niektórzy, sezonowy, lokalnie występujący problem – dotyczy każdego, choć nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę

Termin „smog” pochodzi od angielskich słów „smoke” (dym) i „fog” (mgła). Przy odpowiedniej pogodzie dym i spaliny tworzą właśnie taką dymomgłę. Klasyczny smog występuje jesienią i zimą, gdy nie ma wiatru, a dym z domowych kominów pozostaje blisko powierzchni ziemi. To zjawisko najlepiej widać w miejscowościach położonych w kotlinach. Wystarczy wejść nieco wyżej, by w dole zobaczyć szarobrunatną mgłę.

CZYTAJ DALEJ

Maj przy kapliczkach

Zdarza się minąć je, nawet jadąc główną drogą, częściej jednak stoją w miejscach zacisznych. Po co stawiano Maryjne kapliczki? Najczęściej żeby podziękować. Albo uczcić Matkę Bożą. Człowiek, który „lubi się z Maryją”, wie, o co chodzi.

Źródła mówią, że w Polsce nabożeństwa majowe przy kapliczkach przydrożnych odprawiane były od lat 70. XIX wieku. Ale takie zbieranie się dla oddania czci Maryi nie jest naszym autorskim pomysłem, bo choćby w Żywocie św. Filipa Nereusza (1515-95) czytamy, że gromadził on dzieci przy obrazach i figurach maryjnych, gdzie wspólnie śpiewali pieśni, składali kwiaty oraz duchowe ofiary i wyrzeczenia. A żyjący jeszcze wcześniej król hiszpański Alfons X Mądry (1221-84) zalecał swoim poddanym wieczorne gromadzenie się wokół figur Matki Bożej na modlitwę właśnie w maju.

CZYTAJ DALEJ

Peregrynacja w Pątnowie

2024-05-09 16:17

[ TEMATY ]

peregrynacja

Pątnów

parafia św. Jana Apostoła i Ewangelisty

Maciej Orman/Niedziela

– Wyciśnij na naszych sercach znak miłości, abyśmy przez Ciebie i w Tobie odnaleźli wierność naszemu Bogu i bliskość z każdym człowiekiem. (...) Pomóż nam pokonywać przeszkody i być silniejszymi od tego, co nam zagraża – tymi słowami ks. Sławomir Kandziora, proboszcz parafii św. Jana Apostoła i Ewangelisty w Pątnowie, 8 maja powitał Maryję w znaku obrazu jasnogórskiego.

– Wierzymy w Twoje przemożne orędownictwo u Boga. Miej w opiece nasze rodziny, na wzór Świętej Rodziny, którą Ty, Matko, tworzyłaś – modlili się przedstawiciele rodzin.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję