Skąd brać organy do przeszczepów? W Chinach pobiera się je od skazanych na śmierć. W większości krajów zachodnich nie ma kary śmierci, w części państw dopuszczalna jest za to eutanazja. To, jak się okazuje, też może posłużyć do pozyskiwania organów.
„Normalny człowiek” niepokoi się na samą myśl o tym, ale „etyka” idzie do przodu. W specjalistycznym periodyku „Journal of Medical Ethics” Julie Allard i Marie-Chantal Fortin opublikowały ostatnio artykuł, w którym przekonują w kontekście Kanady, gdzie eutanazja jest od kilku miesięcy dopuszczalna, że w pobieraniu organów do celów transplantacyjnych od osób, które zgodziły się na eutanazję, nie ma nic złego. Jakie warunki muszą być spełnione? Zdaniem obydwu pań – dwa: osoba, która miałaby wyrazić zgodę na pobranie swoich organów, musi być świadoma oraz nie może podlegać żadnej zewnętrznej presji. A później? Same korzyści. Organy pobrane od osób, których serce jeszcze bije, „są zdrowsze” i lepiej przyjmowane przez biorców – przekonują zwolenniczki koszmarnego pomysłu.
Od czerwca 2016 r. na śmierć z asystencją medyka zdecydowało się 744 obywateli Kanady.
Pomóż w rozwoju naszego portalu